Czy wystawić kawę na ławę??

Od czerwca spotykam się z X. Spotkania luźne.. On pracuje w delegacji spotykamy się co tydzień, czasem dwa.. Jak jest między nami.. Piszemy zazwyczaj na fb rozmowy są różne.. Na żywo się z nim rozmawia super co się dla mnie to bardziej liczy... Czuję, że jakoś od miesiąca zaczęło mi na nim zależeć nie jest mi obojętny, Czasem miałam wrażenie, że i on też wysyłał jakieś sygnały, że mu się podobam.. Nie ukrywał jest między nami sex.. Często mówi, że go kręcę, kuszę itp.. No ale jak to facet.. Jest otwarty podczas rozmowy zemną, opowiada o sobie swojej pracy, rodzinie.. Ja niestety jestem trochę zamknięta nie umiem się tak otworzyć.. I tu pytanie Nie wiem tak naprawdę jak jest między nami co on czuję, czy zaryzykować i podjąć poważną rozmowę? Że jeśli mu tylko chodzi o sex to koniec z tym wszystkim, Nie wiem czy to go nie odstraszy, ale prawie 5 miesięcy to trwa z 1,5 miesięczną przerwą gdzie bylam zagranicą. Ostatnio nie mieliśmy kontaktu ze sobą, w srodę tydzień temu coś tam popisaliśmy w czwartek mu coś napisałam ni.. i nie odzywał się 6 dni wczoraj napisał, byłam miła, ale tak się interesował co u mnie, że trzyma kciuki i wierzy, że uda mi się ze stażem..

nikt nic /?

Sama napisalas ze spotkania sa luzne, wiec on tak tez to traktuje. Jesli tak dlugo potrafi sie nie odzywac to nie wydaje mi sie zeby cos mialo z tego byc oprocz tych luznych spotkan. Jesli Ci na nim zalezy to mu to powiedz, wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz. Z doswiadczenia wiem ze takiemu nie zalezy na niczym powaznym, jest mu obojetne czy sie odzywasz czy nie...

Ile masz lat? Bo skoro zadajesz takie pytania, to musisz być młodziutka. Przecież to oczywiste, że dla niego jesteś tylko kobietą do sexu i niczego innego. Skończ się łudzić. Jeśli Ci pasuje taki układ to twoja sprawa, ale z tego, co piszesz zaczełaś się angażować emocjonalnie, więc masz problem. On może Ci wciskać słodkie kłamstewka tylko po to, by nie stracić możliwości samego sexu, ale nie traktuje Cię poważnie, jak powinno się traktować kobiete, którą darzy się prawdziwym uczuciem. Co z tym zrobisz, to już Twój wybór.

tak młoda jestem, mam 24 lata. Nie wiem, czasem nie odpisywałam jeśli mnie czymś uraził czy coś to pytał czy jestem zła, przepraszał.. Nawet przyjechał raz niespodziewanie tłumacząc, że mi chciał wynagrodzić to co zrobił.

No i co? Gdyby byl w Tobie zakochany i traktowal Cię powaznie czulabys to, bo latalby za Tobą ciągle. Tak wiec chyba sama widzisz, ze nie ma nad czym tutaj sie zastanawiac.

Ok, macie racje.. Zależy mu tylko i wyłącznie na seksie.

up