Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaklocanie spokoju przez osp

Polecane posty

Gość gość
Wiekszosc tego osp powinno sie pozamykac. I tak wiele z nich glownie chleje i sie wscieka. A do pozarow jezdza od swieta, jako pomocnicy, niby wsparcie. Albo raczej tylko przeszkadzaja w prowadzeniu sprawnej akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje takiego sasiedztwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasciwie wspolczuje nie tylko tym osobom, ktore mieszkaja w poblizu takich osp. Ale tez takim jednostkom, zasilanym przez byle kogo. Taki kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sasiedniej wiosce tez mieli problem z nadzby mprezowa osp. Prosby i rozmowy nie pomogly. Wiec skonczylo sie rozprawa w sadzie. Oczywiscie dwoch mieszkancow zyjacych kilka metrow od remizy wygralo. A w osp juz zadnych popijaw nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli juz pija, to niech pija, aby w budynku. A nie dra ryje na dworze , zeby cala okolica ich slyszala, zeby wszyscy wiedzieli ze sa napici. No i jeszcze smietnik robia wokol wszedzie. Takie niektore osp porzadne sa, ze smieci wyrzucaja ludziom na sasiednie dzialki lubna ulice. Butelki itd , nawet tluc potrafia. Bo przeciez ochotnicy po wodce moga i im nikt nie zabroni. Mundur chroni? Napewno nie , napewno nie przed glupota i chamstwem, to nie jest usprawiedliwienie dla darcia ryi i robienia smietnika z okolicy. Hanba tym z osp ktorzy nie potrafia sie zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu z nich to typowe chamstwo. Nie do gadasz sie z nimi. Bo oni sa najwazniejsi i tylko ich interes sie liczy. Bo bez imprez , wielu z nich nie mialo by na alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śćiemy brak
Jest to uciążliwe. Trudno żeby nie było. Ciągle pijactwo za oknem itd , chamskie zachowania i wybryki. Sami prowokują tylko do wzywania odpowiednich organów. Co zresztą powinniście robić. Bo ileż można nie spać z powodu jakichś pijackich imprez , czy popijaw, nie ważne czy piją w mundurkach. Kultura obowiązuje cały rok, a nie tylko w kościele przez godzinę, a potem jak zwykle niektórzy ochotnicy idą pić.... Powinni dawać przykład młodym itd... niestety trudno oczekiwać cudów od kolesi , którzy często okupują całe dnie sklepy stojąc z bro w ręku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Norma wg wielu osp to gaszenie pragnienia a nie pozarow. Impreza za impreza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powolajcie bieglego. Niech zrobi pomiar halasu itd, wtedy pozew. I po zamiatane. Spokoj bedziecie miec. I przestana zatruwac innym zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zafira opel
Nie ma usprawiedliwienia dla nieodpowiedzialnych zachowan i braku tolerancji. Skoro robia imprezy niech dbaja o porzadek, o czystosc ,a oni czesto sa zbyt pijani zeby siebie nawzajem posciagac do domow, po rowach sie tarzaja. Taki obrazek z wioski w lubelskim widujemy co kilka tyg. Oczywiscie halas slyszalny 3km dalej, wiec co maja powiedziec ci mieszkancy co sasiaduja z pijacka remiza osp. Mundurek do chlania zakladaja setki razy, a do pozaru raz na rok. Zalosne chamstwo i ta mentalnosc. Wiecej kasy na wodke im dawac tylko , to przy szczesciu sie pozachlewaja niektorzy. Co zreszta mialo miejsce juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponizej krytyki jest fakt ze jak sa domy okno w okno, blisko remizy, to ci glupieja bez opamietania , niee patrzac i nie zwazajac na innych. Ludzie tez chcieli by sie wyspac do pracy, odpoczac. A nie sluchac dudnienia pijakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc ludzi sie boi i nic nie mowi. A ci co maja odwage, wygrywaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurol
Wszystko drzy jak dudnia. Imprezy glosne , ze spac sie nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gortar
jezeli w niektorych niby osp tez popijaja zwykli pijacy, to nie dziwne, ze kultury NIE ma , nie dziwne, ze smieci sie walaja calymi stertami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozew rozwiaze wasze problemy, podobnie jak i w sasiedniej miejscowosci. Teraz ludzie maja spokoj. Nie psuja sobie nerwow, ani zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te prawdziwe osp zajmują się akcjami ratowniczymi, a ci pseudo co mineli się z powołaniem , to tylko imprezy i zbioreczki%. Te ostatnie osp powinno się zamknąć, skoro zamiast pożarów , gaszą tylko pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaleny
To zwyczajna męczarnia, gdy walą ci pod oknem. I tak okragly rok . latem chleja od pt do niedzieli tak na Maksa non stop, a nawet w tygodniu. Latem jest najgorzej, w upały nie można uchylić okien bo tak głośno dudnią, ze aż szklanki sie trzęsą. Wiec człowiek się meczy. Rozmowy z sasiadujaca osp nie przyniosły zadnyh rezultatów ani poprawy. Ich odpowiedź brzmiala-gdzies imprezy i wesela musimy robic-no tak bo za darmo, to im więcej na alk zostaje. Klimatyzacji nie zamierzają robic bo za droga, za to dostawili na dworze drewniana szopę, tzw wiate. Jest jeszcze głośniej. W tym roku sprawę skierujemy do sadu o zakaz imprez, całkowity zakaz. Skończy im sie chlanie.... Czyimś kosztem nie będą sie bawić i wściekać jak dzicz. Juz zbyt dlugo tolerowalismy chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomiceee
Przykład: "Sąd w Krakowie po rozpoznaniu sprawy jednego z mieszkańców gminy Tomice, który oskarża Ochotniczą Straż Pożarną w Tomicach (OSP TOMICE) o zakłócanie spokoju i ciszy nocnej wydał wyrok zakazujący OSP imprez rozrywkowych na zewnątrz remizy, zaś te organizowane w budynku muszą się odbywać przy zamkniętych oknach. Ponadto Sąd orzekł karę 5 tys. zł zadośćuczynienia, które zapłacą strażacy tej Jednostki pokrzywdzonemu mężczyźnie. Wyrok nie jest prawomocny. Ta sprawa ciągnie się już od dawna. 58-letni mieszkaniec Tomic, mieszkający po sąsiedzku z OSP skarżył się na uciążliwy hałas, który serwuje mu co weekend jednostka OSP w Tomicach podnajmując budynek remizy na różnego rodzaju imprezy. Lista zażaleń jest długa, poszkodowany zarzuca Ochotnikom m.in. zakłócanie ciszy nocnej, uciążliwy hałas uniemożliwiający sen i odpoczynek, chorobę żony, brak odwiedzin ze strony rodziny spowodowany niemiłym hałasem, bałagan wokół terenu .. Itd... Twierdzi, że po tym jak rozpoczął spór z OSP był szykanowany przez "nieznanych sprawców", którzy dewastowali własność poszkodowanego, prawdopodobnie w celu zastraszenia, niestety Policji nie udało się ująć sprawców. Wielokrotnie wzywał Policję oraz apelował do Sądu Grodzkiego - bezskutecznie. Mężczyzna domagał się ustawienia ekranów dźwiękochłonnych, podobnie jak specjaliści, którzy po zmierzeniu natężenia uznali, że poziom emisji dźwięków przekracza dopuszczalne normy! Poszkodowany zaczął nawet walczyć o swoje prawa kierując sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, aktualnie oczekuje na wyrok. W krakowskim Sadzie złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności, ciszy i wypoczynku. Ponadto domagał się zadośćuczynienia. Po rozpoznaniu sprawy Sąd przychylił się do wniosku poszkodowanego. " Z grubsza takie cuda były w necie. ogółem osp powinny zajmować się ratowaniem itd , a nie wynajmem i organizacją imprez. Po za tym skoro są tacy religijni, to czemu zwyczajnie nie ustąpili tamtemu kolesiowi? Boga to na obrazkach , a nie w sercach musieli mieć. Skoro hałas przekraczał normy, to powinni odpuścić i zaprzestać dalszych tego typu działań , dzięki czemu zakończyłoby sie cierpienie tamtych osób. Wstyd pod każdym względem. A już najbardziej żałosne były wpisy tej jednostki, zawierające niby religijne nawiązania, jakiż to cierpień osp doznała z tytułu pozwów ze str tamtego człowieka. Jak by to jego byla wina , ze nie może spać, ze ma tak beznadziejne sąsiedztwo. Niestety , do tego przyczyniły się głupie zachowania osp. Gdzie wy tego boga widzieliście? Na pewno nie w swych nieodpowiedzialnych zachowaniach. Wstyd. Na szczęście wszystko się jakoś pozytywniej zakończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 358635566
Co raz więcej jest przypadków braku opamiętania i głupoty w osp. Jeśli ludzie nie mogą się z nimi dogadać, prośby i rozmowy nic nie dają. A osp nie chce zrezygnować z wynajmu sali , bo z tego mają na swoje zaopatrzenie na imprezy. To wtedy do sądu z pozwem. No i się skończy głupota. Osp jest od niesienia pomocy, a nie od urządzania chucznych imprez w remizie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ochotnicza straz pozarna w owni też nie spełnia norm środowiskowych, hałas ponad normę. Ale nikogo, to nie obchodzi, że jedni spać nie mogą, aby tylko kilka osób za darmo w budzie wesele zrobilo. Interes większości ważniejszy. Syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś z czym da się wygrać bez większych problemów i się uspokoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kary finansowe
"Bogu na chwałę, ludziom na pożytek" - Prawdziwi Strażacy o tym pamiętają i nie zatruwają innym życia, za to ci amatorzy pseudo osp, to myślą, że są tylko po to, żeby remizki wynajmować dla swych korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka pl
To temat dla mnie. Najbardziej uciążliwym sąsiedztwem na wsi jest Remiza Strażacka. W pewną niedzielę w nocy wjechały nam na podjazd(bo jeszcze wtedy nie mieliśmy ogrodzenia ani groźnych psów)samochody -chyba z pięć sztuk-wysiadło z każdego po ok. pięć osób i poszli na dyskotekę. Podjazd cały zablokowany, nie ma co marzyć że ktoś dałby radę wjechać-nie mówiąc o pogotowiu czy straży pożarnej. Młodzież sobie poszła-ale żeby na długo to nie... Wracali przy każdej przerwie żeby się wysikać na dom(mój)wyrzucić podpaskę, odbyć sobie stosunek , dopić wódkę z butelki,popiszczeć(bo chłopcy są po alkoholu "wyrywni jacyś"i tak kilka razy aż do drugiej w nocy kiedy to dyskoteka się kończy. Wtedy zeszli się wszyscy,dali sobie metalowymi słupkami po grzbietach, bo na wsi tak trzeba,skończyli zaległe stosunki, posikali i nie tylko. No i tak ok.godz czwartej nad ranem w poniedziałek zapanowała cisza. Nic tylko wstać do pracy i wykazać się bystrością umysłu. Ale zanim wyjdę z domu trzeba pozbierać ślady uczty-butelki,szklaneczki,puste kartony,papierki toaletowe(zużyte) podpaski,butelki po piwie,puste paczki po papierosach i zużyte prezerwatywy. Przecież to ja tu mieszkam. Po pierwszej takiej dyskotece byliśmy w szoku! Bydlo i holota pijacka . Przecież ów bar w mieście,który skłonił nas do wyprowadzki to była idylla!!! Właściciel nie puszczał muzyki typu majteczki w kropeczki, po g.22 ściszał muzykę, lokal miał ogrodzony i co najważniejsze-swoim gościom pozwalał korzystać z toalety-nie przychodzili mi zanieczyszczać wycieraczki. Nikt mi się nie gził pod oknem. Na moje próby interwencji wójt udaje,że go nie ma-bo wie po co przychodzę. Naczelnik straż pożarnej nie widzi problemu-on ma ochronę w remizie i nikogo innego ochraniać nie musi, no chyba, ze wódkę. Ja mam bardzo chorego męża(po operacji serca) i muszę mieć podjazd zawsze gotowy do wyjazdu do szpitala o każdej porze dnia i nocy. Ogrodziliśmy całą działkę,ale bramę blokują każdorazowo. Zwykle bydlo. Telefony na policję skutkują tym,że jednorazowo znajdą parkujących nakażą odblokowanie i ukarzą mandatem ale na to miejsce w przyjedzie za pięć minut następny. A ten ukarany wraca rzuca kamieniami w dom i obiecuje mnie podpalić. Mam dwa wielkie psy i mieszkam z nimi bo boję się napadu. Bardzo żałuję ,że wybrałam do życia właśnie to miejsce. Teraz wszystko dokumentuje, powołałam prawnika i bieglego sadowego i sprawa do sądu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne i prawdziwe. Jak nie idzie sie dogadać. To dokumentujcie jak wyglądają imprezy, profesjonalny pomiar halasu i do sądu. Prawnik tez może pomoc w zakończeniu waszej gehenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedaj
Pamiętajcie, że nie ma czegoś takiego jak godzina policyjna:), czy też"do 22 możemy robić, co chcemy". Spokoju można rzadac przez całą dobę. Godzina 22 to taka umowna godzina, ogólnie przyjęta przez społeczeństwo. Lecz nie żyjemy w państwie policyjnym, więc mandat można dostać i wcześniej (nawet za dnia, z rana itd), policja lub akurat przez sąd się to załatwia. Po 22 z automatu policja wręczy madat w wysokości 500zl. W sądzie standardem jest przedział 500-5000zl plus koszta sprawy i jeśli ktoś zdrowotnie ucierpiał przez hałas itd dochodzi do tego kwota odszkodowania. Oczywiście mówimy o uciążliwych imprezach i zachowaniach wykraczających za normalne. Z tego, co piszecie królują te opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Norma prawna chroniąca nasz spokój i spoczynek nocny zawarta jest w art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z jej treścią: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Zachowania karalne Przytoczony przepis w sposób szeroki i nieostry określa zachowania człowieka, które mogą być uznane jako wykroczenia. W relacjach sąsiedzkich może być to zarówno głośne słuchanie muzyki, gra na instrumentach, doniosłe szczekanie psa wywołane celowym szczuciem go, notoryczne trzaskanie drzwiami, jak i również ignorowanie włączonego alarmu samochodowego. Nie tylko w nocy! Karalne zakłócanie spokoju niekoniecznie musi mieć miejsce w porze nocnej (tj. w powszechnie przyjętych godzinach od 22 do 6), może mieć ono miejsce również w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestescie bezsilni
Oto paragrafik. Art.51 §1 kodeksu wykroczeń. Twoje miejsce zamieszkania jest twoim azylem i miejscem do wypoczynku o każdej porze dnia i nocy. Nie daj sobie wmówić, że cisza nocna obowiązuje od 22 do 6 rano Nie ma ciszy nocnej, masz prawo do spokoju i ciszy przez cały dzień i noc. Zapewnia Ci to Art. 51 §1 kodeksu wykroczeń. Data ogłoszenia: 1971-05-31 Data wejścia w życie: 1971-05-31 §1 Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne. Każdy fakt masz prawo zgłosić policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osp powinny płacić podatki z tytułu wynajmu remizy. Wtedy było by sprawiedliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa to logia
Zamiast drzeć ryje i pić na zabawach, może w końcu by sie do czegoś przydali i pojechali do pożaru prawdziwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×