Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

giełda jest zależna od obligacji czy obligacje od giełdy???

Polecane posty

Gość G sachs
Nic od niczego, jest tylko manipulacja pod kątem zarobku goldmana i koniec. Nic inne się nie liczy bo jest wszystko starannie manipulowane, wiadomości, statystyki, innego typu dane. Strzyżą gojów codziennie i to bardzo pięknie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi być jasna odpowiedz. musze zrobic analize szeregow czasowych pomiedzy giełdą a obligacjami, muszę zadecydować przede wszystkim która zmienna jest zależna a która niezależna. niby początek a ja już stoje w miejscu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obligacje, to nie akcje. Ich kurs spada wyraźnie, wraz ze spadkiem indeksów. Konkludując: obligacje zależą od giełdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko na rynku i wszystko w kapitalizmie zalezy od gieldy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie. Kursem akcji manipuluje się poza giełdą. Przynajmniej teoretycznie, taka manipulacja na samej giełdzie, jest zabroniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w takim przypadku? załóżmy narodowe obligacje są zależne od giełdy warszawskiej? dziękuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepływ pieniądza miedzy obligacjami a akcjami zależny jest od risk on/risk off, w przypadku risk on pieniądze pchane sa w giełdę, a w przypadku risk off w obligi...aczkolwiek to obligi sa wskaźnikiem ryzyka, a raczej poziom ich rentowności, wiec to akcje sa zależne od obligacji, bo po rynku obligacji widzimy czy jest apetyty na ryzyko czy nie i wtedy dopiero możemy przewidzieć ******** indeksach czy parach walutowych...zwłaszcza na usdjpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszym wskaźnikiem popytu na ryzyko sa obligi USA oraz bundy Niemieckie, po których zachowaniu widać jak wyprzedzają ruchy indeksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neuro ekspert
cenu obligacji są zależne od apetytu na ryzyko, oraz od potencjalnych zmian w oprocentowaniu, to wszystko teoretycznie oczywiście. W praktyce ceny są zależne od 1) podaży i popytu 2) manipulacji cenowych 3) stóp procentowych 4) faktor X tz. widzimisie obecnych graczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tajemniczy31 jak byś odpowiedział na to pytanie? ' czy narodowe obligacje są zależne od giełdy warszawskiej'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak - gdy giełda w górę to mniejszy popyt na obligacje więc te musza zdrożeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wychodzi na to ze obligacje są zmienną zależną od zmiennej niezależnej jaką jest giełda? poprawnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedziałbym ze w druga strone, ze przypływ kapitału na giełdę zależny jest od popytu na ryzyko, atego wskaźnikiem jest wycena obligow. To jakaś praca na studia czy jakis egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję! mam nadzieję, ze zresztą sobie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie... jedno i drugie jest zależne od gospodarki, która jest niezalezna a akcje i oblig zaleza od niej. Co nie zmniemia faktu, że są prawidłowości w zmianie cen jednych i drugich - chociaz nie jest tak, że jedno bezpośrednio podlega drugiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnowidz rynkowy
Tajemniczy31 dziś Najlepszym wskaźnikiem popytu na ryzyko sa obligi USA oraz bundy Niemieckie, po których zachowaniu widać jak wyprzedzają ruchy indeksów. >>>> błąd, bo obligi USA są od lat manipulowane aby sztucznie zaniżyć %, bo w innym wypadku USA to bankrut, choć i tak to wszystko się posypie wcześniej czy później, bo manipulacje trwają tylko do czasu, a potem najważniejsza jest płynność, której obecnie prawie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ry ej akcji jest rynkiem nadaznym, wpier jest ******* obligach bo tam sie przewala kasę, gady występuje popyt na ryzyko to uwalniamy kasę z obligow i wrzucamy w kontrakty dając ludowi znak ze moze kupować akcje...od tak po ludzku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca na studia, a dokładniej analiza i porównanie szeregów czasowych pomiędzy giełdą Johannesburga a obligacjami narodowymi RPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasnowidz masz racje o manipulacji, aczkolwiek nadal jest to jeden ze skalników popytu na ryzyko...ścisłe powiązany z ruchem na indeksach i kursach walut powiązanych z USD. A ze manipuluje sie nim po przez do nie dawna QE a teraz oddalenie podwyżki stop procentowych to juz inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zakładacie, że obligacje kupują wyłącznie klienci akcji? Wydaje mi się, że często są one alternatywą dla lokaty bankowej. Klienci banków nie wybiorą obligacji zamiast lokaty, jeżeli kurs będzie maleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie piszemy o obligach takie typu co sie za gotówkę kupuje, tylko o obligach na rynku OTC czyli na lewarze, a t sa powiązane z wzajemnymi pożyczkami midzypanstwowymo, tak zwanym handlem długiem ( sławetna Grecja) a wlasnie ich notowania to ten koszt obsługi tej pozyczki...to tak po ludzku chciałem napisać, mam nadziej ze jest zrozumiałe, bo to temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracz i ryzykant
kto interesuje się giełda USA i siedzi w temacie ekonomii? Chętnie wymienie poglądy, interesują mnie głównie dane makro, akcje i opcje USA, w tym spready itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe rzeczy. oprócz kilku kwiatków o niezależności gospodarki, znaczeniu indeksów giełodowych do przewidywania cen i znaczeniu popytu i podaży:) to mnie rozśmieszyło najbardziej:) reszty nie zroumiałem ale podejrzewam, ze to to kwestie nomenklaturalne:P tajemniczy miałbym do ciebie interesa bo chyba jesteś w stanie mnie zrozumieć i nie będziesz podejrzewał o próbe przekrętu. może napisze dzisiaj po południu aczkolwiek podejrzana ta twoja otwartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×