Jak ładna dziewczyna może być samotna

.... a tyle ich wszędzie, szok

Lepiej żyć samemu, niż pakować się w związek, z byle kim. To samo działa w drugą stronę.

Post wyzej - dokladnie. Nie naleze raczej do nieładnych a tez jestem sama. Bez sensu na sile

moze być a i nie raz musi samotnośc zagłuszać...

oto jest pytanie.

Hmm raczej dosc normalnie. Ot ja brzydka nie jestem ale co z tego ? Jakos zainteresowania nie widze. Zreszta to jest tak skomplikowane i temat rzeka.

Ja nie zagluszam... przynajmniej nie w ten sposob co wiekszosc ma na mysli. Mam troche kolegow, przewaznie zajetych. Czesto mnie przytulaja, lubia mnie i wtedy jest mi lepiej ze nie zwariowalam jeszcze :) to jest takie szczere przytulenie z czystej sympatii. Takie ma moc :) Brakuje mi czegos TYLKO mojego..

kup se wibrator

ładne często mają kompleksy, wymagania księżniczkek, a niekiedy są chore umysłowo

Moja przyjaciółka przytula mnie i całuje nawet w ust :). Nie do końca podoba się to jej mężowi :P. Na szczęście wie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi :). Wybór samotności wynika też często z przykrego doświadczenia życiowego. Po kilku nieudanych próbach zbudowania związku, nie ma się już ochoty, na kolejne starania. Lepiej żyć samemu, niż narażać się na przyzwyczajanie do kogoś, a potem ból rozstania :(.

ładne za wysoko zadzierają nosa, myślą że są nie wiadomo jakim cudem dla świata, a realia są takie że większość to puste lalki barbie

Brzydkie też mogą być puste. Tyle, że brzydki pustak musi się napracować, by z kimś wyjść, a ładną mężczyzna z przyjemnością sam zaprosi. Dlatego brzydkie pustaki, lepiej udają wrażliwe, pracowite pszczółki :P.

ładne mają przesrane życie, każdy chce je tylko wykorzystać i roochać, nikt nie widzi ich wnętrza lub osobowości tylko widzi powłoke zewnętrzną, przykre i smutne jest życie takiej barbie, powierzchowne i płytkie, rzadko taka doświadczy prawdziwej miłości

ładna dziewczyna i facet z kasą mają identyczny zadadniczy oraz wspólny problem, każdy chce ich tylko wyrüchać

Bo prawdziwa miłość jest rzadkością :(. Ładna może łatwiej ułożyć sobie życie, u boku bogatego mężczyzny, a brzydka będzie wmawiać wszystkim, że ze swoim nieudacznikiem, jest z wielkiej miłości :P.

Po co mi wibrator. Dzieki nie chce. Nie pisze, ze jestem barbie bo nie jestem plastikiem. Normalna dziewczyna. Nie wszyscy maja tyle szczescia po prostu. Jest ladna i ladna - nie pakujcie wszystkich do jednego wora i nie myslcie tak stereotypowo

Spokojnie :), tylko zakompleksione ofiary losu, uważają każdą piękną kobietę, za pustą lalkę. Czymś muszą wyjaśnić, swój brak szans, u tych pięknych :P.

Nie raz mialam taka sytuacje, ze facet chcial sie tylko zabawic. Przykre ale kto tak nie mial... Takie kozaki maja odwage. Bez skrupulow. Reszta sie wstydzi a kolejna reszta nie jest zwyczajnie zainteresowana bo przeciez jak swiat swiatem istnial nie istnieje czlowiek, ktory kazdemu bez wyjatku bedzie sie podobal

2:31 Czasami trace wiare w ludzi... Fajnie, ze masz taka przyjaciolke. Zawsze to jakas brzydko mowiac "namiastka" takiej cieplejszej relacji. Tak jak ja mam gdy przytula mnie kolega chociaz nigdy z nim nie bede to gdy mnie przytula dluzsza chwile budzi sie we mnie jakas dziwna tesknota. Wrazliwa jestem jak sto piorunow wiec to standard :)

Ja właśnie zostałem pozbawiony ciepłej relacji :( i pewnie dlatego, nie spieszę się, do nawiązywania nowej.

Ja tez nie. Zwyczajnie sie juz boje. Jak chcialam cieplej relacji to sie okazalo, ze romans jest wskazany a nie jakies milosci :) Czemu zostales tego pozbawiony?

Splot bardzo złych wydarzeń. Nie wytrzymała nerwowo i... uciekła. Twierdzi, że tylko na pewien czas, ale mam świadomość, że to już koniec. Uczę się znowu żyć samemu .

Jak bardzo złe byly to wydarzenia? Widocznie nie byla dla Ciebie :) Czeka Cie cos lepszego. Czas leczy rany... stare powiedzenie i wkurzajace ale prawdziwe. Mozna zyc bez "powietrza" Moglabym kogos tak przytulac, wiedzac ze dzieki temu poczuje sie lepiej...

Bo chce byc sama? Co za glupie pytanie, co ma wyglad do bycia samemu? Ladniejszy nie znaczy ze lepszy i ze ma lepsze geny. Brzydki moze zyc 90 lat, a piekny moze wykitowac na raka, chociazby jak przybylska.

Wydajesz sie byc fajnym czlowiekiem wiec tym bardziej mi przykro, ze nie poszlo tak jakbys sobie tego zyczyl.

Czasami się myśli,że się spędzi z kims życie, a potem nastepuje przykre przebudzenie. To boli.

Pierwszego dnia nie podpisali ze mną kontraktu, nad którym pracowałem od pół roku, a drugiego dnia w chamski sposób wyrzucili ją z pracy. Do tego doszło jeszcze parę "drobiazgów". Miałem przeczucie, że nasze bycie razem nie wyjdzie, więc strasznie zaskoczony nie jestem. Ale... boli :(. Zaczynałem mieć nadzieję, że nam się uda. Teraz... jest pusto.

Pewnie, ze boli... Zycze Ci, zebys jak najszybciej sie z tym uporal i zakochal na nowo :) Ciezko o optymizm w takich chwilach ale co nam innego pozostalo. Nowa milosc

Nie potrafię zakochiwać się na komendę :P. Do niej też przyzwyczajałem się powoli. Szkoda, bo mieliśmy wiele wspólnego. I nikt mi już nie urodzi dzidziusia ;).

Szkoda, ze gdy cos sie psuje juz ludzie nie probuja tego naprawiac tylko uciekaja :( Juz sie jest pewnym, ze wszystko bedzie dobrze a tu bach o 180 stopni odwrot. Przykro mi szczerze.