Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w szoku !dziewczynki z podstawówki malują sie juz i maja chlopaków....

Polecane posty

Gość gość

nie wierzyłam w to ,ale koleżanka jest nauczycielką w podstawówce i to co mi opowiedziala to kosmos..te dzieciaki juz sie w pary wiążą..dziewczynki niektóe juz włosy farbowane mają i makijaże..brakuje tylko jeszcze tego ,że będa niebawem seks uprawiać..do tego moze dojść bo dzieci coraz szybciej dojrzewają...sama widze ze gimnazjalistki wyglądaja powazniej ode mnie niektóre..a ja mam juz 34 lata..co to sie dzieje ?na szczescie malo jest przypadków dziewczyn gimnazjalistek w ciązy w polsce..ale do tego moze dojsc..zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest jedna:jesli w rodzinie jest porządne wychowanie i od malego dzieci uczone są tego co dobre ,a co złe.to nigdy nie wpadną w złe towarzystwo ani nie stoczą się. tylko rodzina jest winna ,że dziecko sie zle zachowuje. porządna rodzina potrafii porządnie wychowac dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W gimnazjum myślę, że jakiś (delikatny!) makijaż np tusz na rzesach i błyszczyk jest dopuszczalny. I ubiór może być modny, ale przesadą jest z kolei ubieranie się do szkoły jak na dyskotekę. W podstawówce makijaż to chyba przesada... Ale jakieś pierwsze sympatie czemu nie, sama miałam w gimnazjum pierwszego chłopaka, z tym ,że poza pocałunkami do niczego nie doszło. Dopiero w wieku 18 lat straciłam dziewictwo. Mysle, ze zabranianie dzieciom posiadania np sympatii wlasnie moze prowadzic do buntu , dla mnie pierwsze miłostki czy lekko makijaż w wieku gimnazjalnym są ok, chłopak na bardziej poważnie może być tak w wieku 16, 17 lat, ale wtedy trzeba córkę uświadomić o antykoncepcji , ryzyku ciąży, tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też zabranianie dziecku np posiadania przyjaciół, pierwszej sympatii, nawet delikatnego malowania się w powiedzmy gimnazjum, jest moim zdaniem złe bo wtedy dziecko się może zbudntowac i zrobić i tak po swojemu..Trzeba wprowadzac pewne ograniczenia np jak taka dziewczynka ubierze obcisła mini i szpilki 10 cm do szkoły to nie można jej na to pozwolić, ale jak się lekko pomaluje, obierze w modne jeansy i fajna bluzkę to ok , dorasta i może też chce fajnie wyglądać. W podstawowce już dziewcynki maja pierwsze sympatie, ale to jest ok jeśli to jest bardziej taka zabawa w chodzenie, trzeba to obdserwować, nie pozwalać dzieciom wracać późno w tym wieku , a sympatie może przyprowadzić do domu ( jak rodzice sa). w gimnazjum podobnie, chłopak jest ok, ale bez włoczenia sie z nim wieczorami itd bo wiadomo jak to sie moze skonczyc... W liceum juz można pozwolić na pierwsze samodzielne wyjścia już nie do koleżanki, ale np na impreze, ale też z ograniczeniami np co do godziny powrotu, wtedy to juz jet wchodzenie w dorosłość, co nie znaczy ,ze jakas samowolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaaa
Autorko, gimnazjalistki wygladaja poważniej do Ciebie,a masz 34 lata? Nie no dobre sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj MAM 34 LATA I KAŻDY DAJE MI MAKSYMALNIE 24 LATA. ABSOLUTNIE KAŻDY,PYTAJA MNIE CIĄGLE O DOWÓD JAK KUPUJE ALKOHOL. MAM W RODZINIE GIMNAZJALISTKI I WYGLĄDAJA ODE MNIE STARZEJ. NIE WIERZYSZ BO PEWNIE SAMA POWAZNIE WYGLĄDASZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaaa
Nie wyglądam poważnie bo mam dopiero 22 lata i wygladam na swoj wiek, ale śmieje sie bo nie znam 34 latki ktora by wygladala jak gimnazjalistka, no naprawde znam takie co wygladają na 25 ,ale to tez wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też już w gimnazjum się malowałam - puder, tusz i cienie. Miałam też "chłopaków", a dziewictwo straciłam dopiero jak miałam 20 lat, więc... 🖐️ Twoja teoria to lipa. Dodam, że teraz mam 24 lata, więc okres gimnazjum już sporo lat za sobą i jak widać, w "moich czasach" było tak samo jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariuszcosię odnalazł
Młodzież trzeba edukować i wychować. Najwięcej zależy od Nas czyli od Rodziców! Im więcej wiemy tym lepiej,tutaj zbiór skondensowanej wiedzy w lekkiej formie dla dorosłych: http://twojdziennik.eu/o1ojbyi/4/1553 są porady jak stopniowo wprowadzać i odsłaniać tajniki narodzin dziecku młodzieży itd, ABC relacji damsko męskich. Polecam jako mąż , ojciec 4 dzieci i spełniony człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bo dożyliśmy czasów kiedy faceci oglądają sie predzej za gimnazjalistkami i licealistkami :P Ale cóż, nie pomoże Ci puder róż kiedy gęba stara juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara krowa 34 lata i się porównuje z dziewczyną 16-17 letnią. Te , nimfomanko, zejdż na ziemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem będą biadolić że cera rozwalona.. Bo dobrymi kosmetykami to one się nie malują.. Mam styczność z gimnazjalistkami i powiem tak.. Jest różnie, widzę 1 klasistki które wyglądają na co najmniej 20, a jednocześnie w ich klasie są dziewczyny które są malutkie i dziecinne. Żyją jeszcze w dziewczescych zabawach. Więc jest różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w gimnazjum też się malowałam, malowałam się juz nawet w podstawówce. Teraz mam 23 lata. Chłopaka miałam dopiero w wieku 16 lat. A dziewictwo straciłam w wieku 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>jestem w szoku !dziewczynki z podstawówki malują sie juz i maja chlopaków....<<< x A Ty dopiero do tej podstawówki pójdziesz :D, że tak Cię te NORMALNE rzeczy szokują ;) ? x Ja pierwszą dziewczynę, miałem jeszcze w przedszkolu :). Trzymaliśmy się za ręce i pilnowałem, by inni chłopcy nie ciągnęli jej złotych loczków :). W podstawówce spędziłem trzy lata z piękną i rezolutną dziewczyną. Gdy przenieśli mnie do innej klasy, przeniosła się za mną, a gdy rozstaliśmy się, zmieniła nawet szkołę. To dość radykalne posunięcie, jak na siódmoklasistkę, a działo się to ponad ćwierć wieku temu. Nikogo nie dziwiło, że zaglądaliśmy dziewczynom pod spódniczki :D, albo podglądaliśmy je, przebierające się na wf :D. Niektóre dziewczyny, w ósmej klasie, miały już swój pierwszy raz za sobą, ale większość pozostawała tylko na etapie pocałunków i przytulania. Malować uczyły się chyba wszystkie, więc nie rozumiem Twojego zdziwienia. Myślę, że albo jesteś osobą mało spostrzegawczą :(, albo ten temat, jest zwykłą prowokacją :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×