Mam 32 lata i obawiam się że nie zostanę nigdy matką

A ja znam takie co mają 32 lata i piękne długie włosy. I są same!

Ale po 30 widać wiek po szyi, kolanach i łokciach!

A może wy bierzecie 40paro latki za kobiety po 30stce? Ile wy macie lat 15?

do tego aby zaspokoić sam instynkt macierzyński wystarczy aby jakiś facet cię zapłodnił. Nie jest to specjalnie trudne. Ale ty przede wszystkim nie miałaś nigdy "instynktu stworzenia rodziny" , który powinien poprzedzać instynkt macierzyński. Bo co powiedzieć o kobiecie 32 lata, która nie znalazła jakiegoś oddanego, fajnego partnera i nie stworzyła z nim rodziny. Raczej tylko to, że chyba nie nadaje się na matkę. Może więc kup psa i daj sobie spokój

32 lata dla kobiety to już za późno raczej... Mowa o Polsce... Bo zanim kogos znajdzie, pozna, to trzeba czasu... A wiadomo u prywaciarz ryje się od rana do nocy, nie ma czasu na spotkania, imprezy... Do tego dziecko to wydatki... Czesto potrzeba wymiana na wieksze auto (wiadomo,ze auta sa drogie a czesto maluch jest zbyt ciasny)... O prace trudno.....

sterelizacja ekonomiczna

Nie wyobrażam sobie mieć dziecka z nieznajomym facetem. Najpiękniejsze jest to, że dziecko może być zrodzone z miłości, kiedy partner ofiaruje ci swoją pomoc i wsparcie we wspólnym wychowywaniu, kiedy patrzysz jak dziecko rośnie i zauważasz w nim wasze wspólne cechy, kiedy tworzycie szczęśliwą rodzinę i możecie na sobie polegać. Tego autorce zycze.

Nie rozumiem was kobiet przeciez same wywalczylyscie poprzez feministki to, ze dzisiaj kobieta nie powinna zostawac matka tylko powinna pracowac cale dnie, wspinac sie po szczeblach kariery i rozwijac zawodowo. Tylko oddajac sie calkowicie pracy zarobkowej mozesz poczuc sie prawdziwa i wolna kobieta! Tak glosicie wy kobiety i feministki!

kobietom wmówili że praca jest super aby płaciły podatki, to was zrobili w hooja nieźle hahahaha

autorka szuka ideału z TV i dlatego nie zostanie matką

Ojjj w tym wieku to trudno nawet na Poloneza odłożyć!!!!

017.06.27 Widzę że w dyskusji bierze udział jakiś nawiedzony katol rodzaju męskiego albo przygłupia baba bez myślenia globalnego. Zwierzę o nazwie facet ( tak uważam ich z tą psią naturą za psy) nie jest w dzisiejszych czasach podstawą rodziny i nie definiuje kobiety. Czas otworzyć oczy i uświadomić sobie że mam XXI wiek. Ale ty przede wszystkim nie miałaś nigdy "instynktu stworzenia rodziny" , który powinien poprzedzać instynkt macierzyński. Bo co powiedzieć o kobiecie 32 lata, która nie znalazła jakiegoś oddanego, fajnego partnera i nie stworzyła z nim rodziny. Raczej tylko to, że chyba nie nadaje się na matkę ----- może tak byś przygłupi fiucie albo przygłupia babo uzmysłowiła sobie że coraz mniej facetów nadaje się na mężów i ojców. Ta nieustanna chęć ze strony różnych trutniów kontroli kobiety ( również za pomocą małżeństwa) i mówienia/pisania im co im wolno a czego nie wolno jest tak żałosna że aż śmieszna.

2017.07.25 Można być równocześnie feministką, matką i wolną kobietą bez psa o nazwie facet :-)

Trzeba sie spieszyć zegar biologiczny tyka.