Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu dziecko samo decyduje o pojjsciu spac

Polecane posty

Gość gość
Nie, ze szklanki, małe z kubka z twardym ustnikiem, z rozpędu napisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko upadłaś chyba na ta swoja pusta potylice skoro dla Ciebie kładzenie dzieci o 18/19 jest normalne! Młodsza córkę kładziesz spać w dzien chwile po nocnym śnie. Corka Ci spi w nocy ok 13h i Ty ja kładziesz znowu po 3h. Niezłe przymulki masz w domu! Tez mam dwulatke w domu i ona wstaje o 7-8-9 idzie spać na drzemkę 14 i kładzie sie spać na noc o 22. Spi na dobę 12 godzin a Twoje dziecko az 15-to nie jest normalne! Corka wstaje rano jemy śniadanie, wyciągam naczynia ze zmywarki, wstawiam jej zupe (bazę warzywna mam zamrożona i poporcjowana) i dodaje co trzeba-jak jarzynowa to jarzyny, jak krupnik to wiadomo kasza ziemniaki i troche włoszczyzny itd. Wycieram kurze jakieś czy odkładam wszystko na miejsce wstawiam pranie i daje opóznienie ze za kilka godzin ma sie włączyć (tak żebym wróciła do domu i było jeszcze kilka minut wirowania zeby zaraz rozwiesić) myje lustra jak trzeba-ogolnie porządki, odkurzam (corka wtedy rysuje albo buduje z klocków) zjada corka owoce a ja idę sie kapać pomalować i wychodzimy czyli 12 godzina. Jesteśmy na spacerze kupujemy co ttrzeba i wracamy do domu corka je zupe i idzie spać a ja wstawiam drugie danie dla nas wszystkich wieszam oranie, czasem poprawiam paznokcie czy myje podloge zalezy. Corka wstaje 16 i jemy wszyscy wspólnie drugie danie bo wraca maz i wychodzimy pozniej jeszcze na dwór albo gdzies. Wracamy i kąpiel kolacja wyciszamy ale i tak nie zaśnie wczesniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a kładź sobie i o 14 swoje dzieciaki, kto ci broni? każdy ma inne życie, inaczej funkcjonuje, więc żyj i daj żyć innym! ps. kładę syna ok. 20.30-21, ma 6 l. i wstaje o 7. Przed 18 to ja wracam do domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kładzenie dziecka o 18, to jakaś masakra :O pierwsze słyszę by o tej porze kłaść dzieci :O Większość ludzi o tej godzinie wraca z pracy. ciekawe czy twoje dzieci widziały ojca od urodzenia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy się dobrze czujecie? Wiem że 18 to bardzo szybko ale corka chce już spac więc ja kładę. Tak samo rano o 9, ona chce jeszcze się położyć i tyle, zapewniam że zamulona nie jest. Starszy nie chodził tak szybko spac tylko 19-20 i nie probujcie mi wmówić że to nie jest nienormalna godzina. Dzieci w tym wieku o 8 powinny już spac, nie o 18, bo ta moja mała to wyjątek, ale 22-24 to gruba przesada. 20, no 21 jest ok, ale dziecko latające jeszcze później jak oszalale? Psychopatki. Was też matki po dobranocce kladly spac. Dzieci żadnego rytmu nie mają tylko latają aż padną a czy to będzie 22 czy 2 to was nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury piszesz! Dla mnie godzina 18sta spanie dla 2latka do rana i następnie po 3h od obudzenia znowu drzemka to nie jest normalne!!!! To MOJE dziecko lata do 22 w MOIM domu i Tobie to żadnej różnicy robić nr powinno! Nie pierdziel ze lata jak oparzone bo moje dziecko o takiej godzinie Sajgonu z mieszkania nie robi i mimo ze sie wycisza-lezy i jej opowiadam bajkę śpiewam albo milczymy to ona spać nie potrafi. Jak była mniejsza i szła spać o 20stej to spała do 5-6.mojej circe wystarcza 12/13 godzin snu w zupełności a Twoje spi az 15/katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam do 6 roku życia kładziona spać o godz, 18-19. Ale za to wstawałam o 4, bo o 5 mieliśmy pociąg, który przyjeżdżał do miejscowości docelowej o 6, byłam odprowadzana do przedszkola na 6.30, mama miała do pracy na 7. Kończyła o 15, o 15.30 mnie odbierała, szłyśmy na pociag o 16, a o 17 byłyśmy w domu. Kolacja, kąpiel, spanie. Wczesne wstawanie jak i kładzenie spać pomogły mi w tym, że np będąc na studiach byłam w stanie wstać o 6 i iść na zajęcia od 7.30 czy 8, podczas gdy inni obracali się na 2 bok. W tej chwili nie mam problemu, aby karmić piersią od 6 mcy w nocy o 23-24, o 2-3 i o 5-6. Większość znajomych jak to słyszy twierdzi, że już dałoby mm aby się wyspac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×