Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobiettaoo

Dziewczyny po 20 i 30, spotykacie facetów z charakterem i zasadami?

Polecane posty

Gość gość
Facet z charakterem to taki facet który nie potrzebuje kobiety do szczęścia i nie robi z siebie idioty latając za jakąś panną, bo jak nie ta, to będzie inna, jej strata. Natomiast dla kobiet facet z charakterem, to taki co jest usłużny i spełnia każdą zachciankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ode mnie co chwila babiarze próbują pożyczać: "Heniuś, poratuj, bo udało mi się dziś ustawić z tą blondi z marketingu" - kolejny istotny powód jest taki, że na 90% mają zobowiązania: żony i dzieci - a wszystkie największe psy na baby jakie znałem lub znam żonate/dzieciate. I spotyka się takich ludzi, na jakich się zasługuje - jedni mają normalnych znajomych, inni tylko jakieś odpady z portali " X Właśnie świetnie podsumowałes siebie i swoich znajomych babiarzy liżących d**y blondynom z marketingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Facet z charakterem to taki facet który nie potrzebuje kobiety do szczęścia i nie robi z siebie idioty latając za jakąś panną, bo jak nie ta, to będzie inna, jej strata" X zgadzam się! i dlatego sens ma tylko sytuacja, kiedy ludzie wzajemnie wpadają sobie w oko, oboje chcą się spotykać i wzajemnie starają :) w innym wypadku fajnego związku nigdy z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 7 45
Cóż... ja pisałam o pierwszej randce. Kobieta chce się dobrze zaprezentować i mężczyzna też powinien. Czy Wam sie to podoba czy nie, określone role społeczne są przypisane do płci i każdy ponosi jakieś koszty z tego powodu. Jeśłi mężczyzna zaprasza na pierwsza randkę i nie stać go żeby zapłacić za kawę to coś jest nie ok. Może właśnie chodzi na tyle randek, że mu pieniędzy nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Facet z charakterem to taki facet który nie potrzebuje kobiety do szczęścia i nie robi z siebie idioty latając za jakąś panną, bo jak nie ta, to będzie inna, jej strata" - nigdy nie tknelabym takiego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
". Może właśnie chodzi na tyle randek, że mu pieniędzy nie starcza " X też o tym pomyślałam. ale czy jest sens spotykać się z kimś, kto randki traktuje jak sport? to pytanie, które powinny sobie zadać dziewczyny poszukujące partnera i natykające się na propozycje spacerów w środku mroźnej zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż... ja pisałam o pierwszej randce. Kobieta chce się dobrze zaprezentować i mężczyzna też powinien. Czy Wam sie to podoba czy nie, określone role społeczne są przypisane do płci i każdy ponosi jakieś koszty z tego powodu x Ale autorka nie umawia się na randki, randka to spotkanie mające na celu zweryfikować czy dwoje ludzi pasuje do siebie i czy chcą ze sobą być, a autorka wyraźnie zaznaczyła, ze nie szuka faceta, tylko zwykłej znajomości. A co do ról społecznych... same jesteście sobie winne, chciałyście równouprawnienia i tym samym zachwiałyście stan który panował w tym świecie od wieków, dziś nie ma już podziału na role, każdy może robić na co tylko ma ochotę, faceci mogą chodzić po ulicach w kieckach, a kobiety zachowywać się jak faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie chłopak zaprosił na spacer w środku zimy i bawiłam się rewelacyjnie, bo pomimo niemłodego już wieku lepiliśmy bałwana, zjeżdżaliśmy z górki, a potem poszliśmy na łyżwy, poczułam się jakbym miała 10 lat, bardzo miło to wspominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś A mnie chłopak zaprosił na spacer w środku zimy i bawiłam się rewelacyjnie, bo pomimo niemłodego już wieku lepiliśmy bałwana, zjeżdżaliśmy z górki, a potem poszliśmy na łyżwy, poczułam się jakbym miała 10 lat, bardzo miło to wspominam" X to było raczej fajne spędzanie czasu na świeżym powietrzu :) poza tym nikt nie krytykuje spaceru jako takiego, jeśli OBOJE mają na niego ochotę. X domyślam się jednak, że dziewczynom powyżej chodziło raczej o posępny spacer w zimny, mroczny zimowy wieczór, bez planów wstąpienia gdzieś na kawę czy innej ciekawej aktywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 7 45
Zabawnie to równouprawnienie pojmujesz. Tak na marginesie, pracuję w dość męskiej branży. Mimo że mam świetne wyniki i pracownicy mnie lubią to NIGDY nie będe zarabiała tyle co mężczyzna i nigdy nie zajmę tak wysokiego stanowiska. Dyrektorskie to max i jeszcze zdobyty z ogromnym trudem. Przeszkodą jest płeć, bo oznacza ona opiekę nad dziećmi. Także Panowie, jak kobiety zaczną zarabiać tyle co Wy, będa mogły zajmować te same stanowiska bez pytań co z dziećmi, Wy zaczniecie te dzieci rodzić i wychowywać, to wtedy w spokoju na pierwszą randkę będą Was zapraszały kobiety. I będziecie mogli sobie zamówić najdroższy obiad. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 7 45 dziś Nie gadaj bzdur! Mamy 2 kandydatki na premiera więc jak kobieta chce to może a opiekować się dziećmi może mężczyzna ale żal Ci dupę będzie ściskać to, że będziesz albo zarabiać jako jedyna albo więcej od mężczyzny. Nie wkładaj do równouprawnienia rodzenia dzieci bo robisz z siebie idiotkę! Równouprawnienie nie zmienia pewnych stałych predyspozycji płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka jest nieźle walnięta, sama przyznała się że tych facetów z którymi się chciała umówić było kilkudziesięciu, więc jasno widać na czym jej zależy. Jeden zaprosi ją na kawkę, inny na obiad, inny na kolację i czas jakoś jej minie. Ja też szukałam znajomości przez internet i nigdy nie zdarzyło mi się pisać z taką ilością facetów, na ogół miałam jednego "rozmówcę" i starałam się go poznać, aby potem zdecydować czy chcę przenieść znajomość do realnego świata. Jeśli autorka po takiej ilości chętnych facetów nadal jest samotna, to chyba szuka sobie księcia z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto o czym ty piszesz, gdzie płeć jest przeszkodą? Tak tylko twierdzą te kobiety którym się nie udało osiągnąć sukcesu i muszą na coś zwalić winę za swoją nieudolność. Kobieta wychowuje dzieci? Efekty wychowywania przez was dzieci są dobrze widoczne, co drugi facet na ulicy wychowywany przez mamusię to próżny, ulizany pseudo facecik w rurkach i różowym podkoszulku, takie są efekty wychowywania chłopców przez kobiety, zresztą z dziewczynkami nie jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - Większość ludzi nie ma problemów ze związkami? Dziwne, zauważyłem coś innego... A Autorka jednak pisze o randkach, tylko w moim rozumieniu nie ma "ciśnienia", to znaczy dopuszcza też zwykłą znajomość. Bardzo łatwo jest poznać kogoś, z kim można stworzyć nietrwałą iluzję związku. O wartościowe relacje jest trudno... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozkapryszona córeczka myśli, że mężczyźni będą za nią wszystko robili a jej się wszystko należy bo jest kobietą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 1329
Tak, już lecę się dowartościować :D Opowiem w takim razie czy ładna jestem. Albo coś. Czy, że fajną pracę mam. Pomyślę :P x Po prostu ja tak to widzę, autorka tylko oczekuje przytakiwania. A jak ktoś ma inne zdanie to "nie czyta ze zrozumieniem" - uniwersalny argument na wszystko. Skoro sporo osób reaguje w określonym stylu to warto się zastanowić nad naszym przekazem. Chyba, że jesteśmy najmądrzejsi na świecie, wtedy oczywiście wszyscy się mylą :P x I dokładnie, też mnie uderzył "przemiał" - cięzko z kilkudziesięcioma osobami rozmawiać na poważnie. x Ja zwróciłam tylko uwagę, że TY testujesz czy facet Ci kawę postawi, a facet może testować czy zgodzisz się na spacer i zaproponujesz zapłatę. Nie wiem czemu Twoje wymagania mają być ważniejsze od wymagań mężczyzny. Bo co? Bo jesteś kobietą? To mężczyzna nie ma prawa wiedziec, że ktoś się z nim spotyka nie dla kawki, kwiatów kolacji, ale dla towarzystwa? Ale no jak się tylu na raz obrabia to faktycznie trzeba wszystko szybko wiedzieć :P x A do Pana z 13:50 Nie, sióstr nie mam. Ale sporo jest takich kobiet. Nawet księżniczki z czasem się opamiętują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 7 45
Skarbie, jak zajmiesz w końcu dyrektorskie stanowisko, posłuchasz rozmów i dowiesz się jak to wygląda na górze, to będziemy mogli rozmawiać o tym, co kto w życiu osiągnął i jak w praktyce wygląda równouprawnienie. W tej chwili ja wiem, a Ty teoretyzujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytajac ten temat wnioskuje, ze to rzadkosc jak facet zaprasza dziewczyne do kina i na kolacje i wydaje na wieczor 150 zlotych? jesli tak, to fajnie, moja wartosc jako faceta rosnie wszystkie ktore zaprodze powinny byc wniebowziete bo jestem wyjatkiem i mam gest i klase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 7 45
W zyciu bym nie wpadła na to, że facet ma wydać na mnie nawet połowę tej kwoty. Jeśli zaprosi mnie na obiad czy kolację wybieram sałatkę w przeciętnej cenie z karty. Nie chodzi o kasę, jak się wydaje większości. Chodzi o to, czy traktuje mnie jak kogoś dla kogo warto się chociaż trochę postarać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chciałyście równouprawnienia i tym samym zachwiałyście stan który panował w tym świecie od wieków" co za bzdury :o po pierwsze rownouprawnienie nie zaczelo sie w latach 90-tych tylko duzo, duzo wczesniej, wiec zwiazku z placeniem na randce za bardzo nie widac :o po drugie - nie rozsmieszaj mnie, prosze cie: od kiedy randki to jest wynalazek "panujacy na swiecie od wiekow"? to raczej trend kulturowy, ktory rozpoczal sie w poprzednim stuleciu :D przypisywanie mu cech patriarchalnych jest co najmniej smieszne: randki sa wlasnie konsekwencja rownouprawnienia!!! kiedys facet nawet nie pytal o zdanie kobiety, ktora sobie wybral na zone, tylko szedl do jej ojca; kiedy kobiety staly sie niezalezne, musial powstac jakis inny mechanizm, ktory pozwolilby facetowi na znalezienie zony; z tym ze tutaj facet musi sie niestety juz nieco bardziej wysilic, zeby dana kobiete do siebie przekonac i zaprosic na pierwsze spotkanie, w koncu ona nie jest juz ubezwlasnowolniona, jak wieki temu :) po trzecie, mowimy tutaj o placeniu na pierwszej randce, ten dziwny trend i moda na chytrych facetow jakos podejrzanie trwa jakies moze ostatnie 15 lat (czyli pasujeczasowo do zmian ekonomiczno-politycznuch w PL); zwyczajnie, facetow nie stac na placenie, a ci ktorzy maja pieniadze wola je wydawac na inne rzeczy, wiec nie zaslaniajcie sie tutaj rownouprawnieniem, bo na to nikt sie nie nabierze :D nawet za czasow PRL-u kobiety pracowaly, mialy wlasne pieniadze i takich jaj jak teraz nie bylo, zeby facet oczekiwal, ze kobieta bedzie placila, po tym jak on ja zaprosil; pomijam juz zupelnie fakt, ze to jest brak jakiejkolwiek oglady, zaprosic kogos, a potem robic z siebie idiote, jak kelner poda rachunek :o zwyczajnie faceci stali sie wygodni i tlumacza to rzekomym "rownouprawnieniem," ale jesli chodzi o zrownanie pensji kobiecych do meskich za te sama prace albo rownego podzialu obowiazkow w domu i to juz rownouprawnienia jakos nie ma; hmm... sprytne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×