Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestańcie w końcu wtykać te dzioby w nieswoje sprawy!

Polecane posty

Gość gość

Temat dedykowany matkom idealnym, karmiącym piersią i nierozumiejącym, że można karmić inaczej! W kółko ta sama gadka "mm to syf, matki mm to egoistki, matki mm to nie matki" - płyta się wam zacięła? Karmiłam mm. Zaraz pewnie będzie pytanie czemu. Jestem epileptyczką. Mam padaczkę. Biorę codziennie kombinację tabletek, a bywa, że mam atak lub stan przed atakiem. Kiedyś na fb było pytanie odnośnie długości karmienia. Odpisałam, że nie karmiłam. Wiecie co napisała matka karmiąca piersią? Że tacy jak ja nie powinni sie rozmnażać, skoro nie umieją ani urodzić, ani wykarmić. Miałam cesarkę. Bardzo mnie to zabolało. Niby nic, napisała jakaś wredna jędza,anonimowo, niby nic. Bardzo mi było przykro. Karmiłam "syfem", często to czytam na kafe. Nie wiem czy jeden trol używa tego słowa, czy kilku, ale jest mi gorzej jak to czytam. Czy serio coś wam to daje, że się powyzywacie z kimś na necie? Skąd się bierze ten hejt? Ten laktacyjny, bezwzględny terror? Może nikt nie odpisze, może mnie wyzwiecie, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Trzeba być pustym i ograniczonym, by tak czarno-biało postrzegać świat i dzielić kobiety na mm vs kp. Chore wojenki chorych, niezrównoważonych kobiet, czasami w realu możecie kogoś zranić swoją zawiścią. Dziękuję za uwagę i żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego bierzesz tak to do siebie? Tak jak sama napisałaś, to glownie hejterzy. Jezeli jestes tak wrażliwa to po proatu nie wchodz tutaj czy gdzie indziej,nie poruszaj takich tematow. Rob tak jak uwazasz za sluszne i jak musisz, skoro to jedyne wyjscie. Ja mialam przed porodem sprany mozg ze tylko sn. I taki mialam porod ze zakończył sie cc i wystarczylo mi by utrzec mi nosa :P .dzis nie wiem czy na sn bym sie zdecydowala chociaz wiem ze to najlepsze rozwiazanie. Ale mamy 21 wiek i skoro mozna sobie ulzyc to czemu tego nie wykorzystac? Nawet na zyczenie. Tak wiem zaraz zbiegna się zwolenniczki sn i powiedza ze po cc to mozna tez miec traume. Mozna.dlatego niech kazdy robi jak uwaza i jak mu najlepiej. Karmienie. Karmiłam krotko. 4 miesiace. Musislam przejść na mm. Kazali mi lekarze. Nie mialam wsparcia od pierwszej doby. Ale dalam sobie radę i wywalczylam piękna laktacje. Dluzej mi nie pozwolono karmic, trudno. Znalazlam plusy karmienia mm i hejterzy moga sobie pluc ile chca i wylewac jadu. Mimo ze wiem ze kp jest najlepsze dla dziecka to musialam isc inna droga. I moga sobie gadac co chca. Mnie to nie rusza. Wiec i ty wez sie w garsc i rob swoje. Pomysl tylko jakim plytkim czlowiekiem musi byc ktos kto ocenia druga osobe na podstawie tego czym i dlaczego tak karmi dziecko a nie inaczej. To swiadczy tylko o nich a to jak nazywaja ciebie czy mnie czy tysiac innych swiadczy jedynie ze sami tacy sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś popularna była instytucja mamki, mlecznej mamy to znaczy że problem z karmieniem piersią był powszechny i nikt nie stygmatyzował matki której pomagała przyjaciółka lub krewna w wykarmieniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co cie obchodzi ze ktoś cię obraził z tak głupiego powodu? Jakbyś dziecko biła, maltretowala etc.. To rozumiem ze ktoś by ci napisał ze masz się nie rozmnażać. Ja tez karmiłam mm bo mała nie mogła złapać cycka. Mam płaskie brodawki. Te całe kapturki tez nic nie dawały. I co... Zobacz ja to dopiero nie nadaje się na matkę :-D. Nawet moje cycki nie są dostosowane... A ciekawe co mamusie kp uważają na temat kobiet które nie mają pokarmu...mają zaglodzic dzieciaka? I przystawiac do pustego cyca? Ja nic nie mam do kp.. Serio. Chcecie to karmcie nawet łaciatym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Wrażliwa to złe określenie. Jestem po prostu tym zmęczona. Krótko jestem matką, mam małe doświadczenie, a że chcę wiedzieć więcej, to buszuję po necie i poszerzam wiedzę. Temat kp stale się tam przewija. Ileż to razy na fb czytałam posty kobiet, z imienia i nazwiska, nawołujące wręcz do nienawiści do mleka modyfikowanego. Czemu serio niektóre naprawdę i na poważnie tak myślą? Czemu nie potrafią pojąć, że czasami trzeba i to nie żaden syf, a zastępnik, sztucznie otrzymany, ale wystarczający? Jak tu być matką i czerpać wiedzę od innych matek? Smutne to jest, nie sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne jest to, że to miejsce to FORUM. Każdy może zadać pytanie... A założyłam tu kilka razy temat. Nie jakiś bez sensu bo większość osób odpisywalo. Ale ZAWSZE znalazł się ktoś kto mi napisał, że jestem głupia, moje dziecko to bachor i "po co tu pytam"... Otóż po to, że to jest FORUM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,nie uważam mm za cudo. Dla mnie to właśnie syf, cos w rodzaju fastfoodu. Nie bede ukrywac. Ale dziecko nakarmic musialam :) jak jestem w drodze i musze cos zjesc to tez zjem jakis syf. Ale nigdy nikogo nie traktowalam tak jak opisalas. Opinie sa tez rozne. Mam lekarza, bardzo dobrego, na prawde potrafi wyciagnac bez lekow z okropnych chorob i on ma mega skrajna opinie. Nie pozwala kp w ogole! Dla niego to dopiero syf bo wie jak kobiety sie odzywiaja w dzisiejszych czasach. Poniekad ma racje. Nie do konca go rozumialam bo sadzilam po sobie. A ja jem dosc swiadomie. Jednak wystarczy rozejrzeć sie po koszykach kupujacych w sklepach. Jestes tym zmeczona? To sobie odpuść. Czytaj a co cie denerwuje to nie zwracaj uwagi. Olewaj. Zawsze tacy sie znajda. Wyrob sobie swoje zdanie i sie jego trzymaj. Nie wchodz w dyskusje z innymi skoro wiesz ze nie ma z kim i oczym dyskutować. Skoro widzisz ze taka tylko wyzywa i nie szanuje innych i innych wyborow to ja omijaj szerokim lukiem. Sama bylam świadkiem ze z grup na fb takie osoby byly wyrzucane po jednym ostrzeżeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przejmuj się pierdołami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to, ze nie karmisz z przyczyn medycznych jest raczej wyjatkowe, nie wierzę,ze gdybys opisała swoja trudną sytuację zdrowotną, spotkałabys sie z taka wypowiedzią. To jest forum dyskusyjne, wiec polega wlasnie na "wtracaniu się" i wypowiadaniu swoich opinii na rózne tematy. Jesli dziewczyny chwala sie tym ,ze nie zamierzaja karmic, bo nie chcą - co dziwnego, ze wywoluje to negatywne komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Wlasnie ja zostalam zmieszana z blotem tutaj juz kilka razy, raz przez mamuske, ktora uwazala, ze nie ma czegos takiego jak przyczyna medyczna, by nie karmic piersia. To bylo na kafe, jak pytalam o zaparcia u niemowlaka. Poza tym kurde, co tym kobietom do tego, ja nie karmie, bo nie moge, a jak ktos nawet nie chce, to i tak nie daje nikomu prawa, by go obrazac. W necie na stronach dla matkach jest nagminnie "glupia", " tępa", "bachor", " dobrze, że poroniłaś", "nie zasługujesz na miano matki", " karmisz syfem", "mopsiara", normalnie można grypsować językiem współczesnej matki internetowej... Co ci ludzie mają w głowach, że im życia nie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:11 to prawda,moja babcia tak karmila dzieci innych kobiet,teraz są inne czasy jest mm. Ja karmilam piersią,rodzilam sn i nie przyszlo mi do głowy umoralniać inne mamy które zdecydowały lub musialy inaczej. Mam swoje życie a wy macie wydmuchane problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzaja sie takie osoby ale to jest autorko margines na ktory nie powinnas zwracac uwagi. To osoby ktore wykorzystuja anonimowosc zeby wyzyc sie. Watpie by w realu ktokolwiek tak z toba rozmawial. Mi od poloznej dostalo sie kilka niemilych slow w pologu w ciezkich chwilach(ze ja nigdy karmic nie bede-bzdura bo karmilam)a dla kobiety przepeplnionej hormonami to wiesz co to jest. Swoje lzy wylalam,zrobilam to co nalezalo do mnie i co uwazalam za slusze. I jeszcze 20 razy zmienialam zdanie na te same tematy dotyczace macierzynstwa i wychowywania dzieci a teksty typu jak ty opisujesz nie robia juz na mnie wrazenia. Ja je omijam. Splywaja po mnie. Bo nikt kto mnie nie zna i nie zna sytuacji nie ma prawy takich opini o mnie wyrazac. Hejterom mowie bye bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Twój przypadek jest wyjątkiem, który niestety potwierdza smutna regułę, poparta statystykami: większość kobiet to egoistki i hedonistki albo niedouczone idiotki. Albo nie mają wystarczającej wiedzy na temat kp, albo mają to w d***e, bo własne potrzeby i wygodę przekładają nad dobro dziecka. I to nie tylko w temacie kp. Poczytaj sobie statystyki, ile ciezarnych pali, pije czy ćpa w ciąży, ile bez opamiętania obzera się fast foodami. Ile jest cesarek na życzenie. Niestety, prawda w oczy kole i przy takich dyskusjach mamy mm się unoszą i obrażają, bo tak naprawdę większość ma stlumione wyrzuty sumienia, że nie karmi. A takich, jak ty, które nie karmią nie ze swojej winy (a widać z twoich wpisów, że chciałabyś, gdybyś mogła) jest margines.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Kiedyś popularna była instytucja mamki, mlecznej mamy to znaczy że problem z karmieniem piersią był powszechny i nikt nie stygmatyzował matki której pomagała przyjaciółka lub krewna w wykarmieniu dziecka. xxx Dzisiaj, nic się nie zmieniło dalej mleko przyjaciółki lub krewnej byłoby dużo lepsze niż modyfikowane. Problem był ale w głowach pań arystokratek, damy nie mogły karmić, prostytutki, bo po połogu wracały do pracy, matki częściej umierały przy porodzie lub w połogu przez zakażenia, bywało że dzieci rodziły osoby niepełnosprawne, z niedorozwojem umysłowym, one też nie rozumiały dlaczego mają karmić piersią itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezus, jaki wrażliwiec. Naprawdę obchodzi cię co kto pisze? Ja karmilam 2.5 roku blisko. Tutaj ludzie w drugą stronę komentowali. Szczerze, dzieciak choruje, chorował a jak poszedł do przedszkola to dopiero jazda. We wrześniu całkiem zdrowy był 3 dni. Miał większość chorób przed którymi kp chroni. Jedyne co, to alergii nie ma jakiejś masakrycznej. I jeszcze jeden plus- syn jest duży. Wielki. Taka jego urodą - na roczek ważył 14.5 kg teraz ma 2 l8 m i waży 18. Pewnie na mm bym go jeszcze bardziej utuczyla, a zdrowe to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uderz w stół, a... Już zleciały się karmicielki. Gdzie niby mam mamkę dla dziecka załatwić? Nie znam nikogo, kto byłby u mnie dzień i noc i karmił moje dziecko. Może w ogóle powinnam je oddać takiej, co karmi, co mu po mnie, jak ja nie karmię? Sądzę, że takie krzykaczki jakich w necie pełno wcale nie są takie szczęśliwe jakie udają. Szczęśliwy człowiek cieszy się życiem, nie spędza pół dnia na necie nawołując, besztając, pisząc w kółko to samo. To jest raczej na zasadzie poznaj mój ból. Już to widzę, jak je serio obchodzi odporność dziecka jakiegoś anonimowego nicku. One po prostu chcą przelać frustracje, wyładować negatywną energię, jaka się w nich nazbierała. Trola trzeba olać, ominąć post i jechać dalej. Sama karmiłam pół roku i też na mnie szczekały, że za krótko. Im zawsze w kroku będzie źle ;) zlać i swoje robić, niech sobie popisze i tak nikt ich nie słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****lne kobieto ale ty masz niskie poczucie własnej wartosci:/ ja tez karmie mm i w zyciu bym nie odnosiła tych rzeczy do siebie? co jest z topba nie tak>? jestes jakas nienormalna:/ po jakiego grzyba przyjmujesz sie słowami osób ktore ciebie w ogóle nie znaja:/ to ty masz problem ze soba ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8;46 a ty jesteś normalna? kulturę wypowiedzi to masz raczej normalną, ale jak dla nizin społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie długo ale przeczytajcie
Z tym hejtem to trochę nie macie racji, bo to, że ktoś jest głupim trollem i złośliwym poyebem to nie znaczy, że mu wszystko wolno zarówno w sieci jak w świecie realnym! i to nie znaczy, że jego obelgi nikogo nie dotykają. To się tak łatwo mówi "nie bierz do siebie". Niestety w naszym chorym kraju jeszcze długo wyzywanie w sieci nie będzie ścigane ani piętnowane, bo przecież jak jestem w sieci to mi wolno, bo jestem anonimowy. To taki sam schemat jak za komuny: coś jest wspólne czyli niczyje, czyli mogę to ukraść albo zniszczyć. Ja rozumiem co autorka chciała powiedzieć ale uważam, że ten hejt na kafe nie dotyczy tylko karmienia. Och! ile tu było tematów, gdzie jedynie słuszne kobiety, matki Polki, niby młode, niby wykształcone pluły rzygowinami aż miło, a wyśmiani byli chyba wszyscy i o dziwo byli to zazwyczaj ci ludzie, którzy w realnym świecie są raczej w społeczeństwie pochwalani. Podam przykłady: 1. Człowiek z życiorysem typu najpierw studia, praca, kasa, mieszkanie potem dziecko - na kafe: nieudacznik, debil, pijak, bo prawdziwe kafe "udaczniczki" urodziły dziecko tuż po maturze, studiowały trzy kierunki, pracowały na wysokim stanowisku zarabiając krocie i jeszcze bez niczyjej pomocy zajmowały się dzieckiem, a nie balangowały, chlały i się puszczały jak ich nieudczne koleżanki. Dla takich ludzi nie ma środka albo chlanie i bzykanie albo machnięcie sobie dzieciaka tuż po otrzymaniu dowodu osobistego i nie przetłumaczysz, że nie wszyscy są szczęśliwi w jednym schemacie, i że nie ma jedynego słusznego schematu. No i jeszcze stały tekst "no ale to trzeba chcieć", "jak się chce to się da". 2. Masz panią do prac domowych? Ty nieudacznico, niczego nie potrafisz, co będzie jak kiedyś ci tej pomocy zabraknie zginiesz w brudzie i syfie. One usilnie wmawiają sobie, że zatrudniasz pomoc, bo nie umiesz sprzątać i gotować, a nie dlatego, że ci się nie chce i tu wzrasta ich wyimaginowana siła. Wmawiają sobie coś żeby się dowartościować, że one są lepsze od kobiety po studiach z dobrą pracą choć tak kobieta wcale się nie wywyższa tylko napisała jak wygląda jej prowadzenie domu to one czują się poniżone i obrażone, że aż muszą ujadać. I takich przykładów mogłabym wymienić z 5 od karmienia mm do szczekania na osoby żyjące bez ślubu albo milion wulgarnych tematów o kobietach rodzących po 30-stce i drugi milion zachwaląjacy nastoletnie wpadki. Fajnie, że się pocieszacie i wspieracie ale nie plujcie na innych. Same też nie lubicie być opluwane i wielce jesteście poszkodowane jak ktoś was stygmatyzuje. Tylko błagam nie mówcie, że hejt jest też w drugą stronę, bo to nieprawda. Typy osób o których piszę, że są atakowane takiejak matki 30+, 40+, kobiety zatrudniające, nianie, gosposie, karmiące z jakichś przyczyn mm, mające cesarki na życzenie (uj mnie to obchodzi niech się tnie nawet 100 razy i karmi dziecko kebabami), kobiety które najpierw się dorabiały i uczyły, a potem myślały o rodzinie nigdy pierwsze nie atakują. Zawsze tylko odpowiadają na ataki, bronią się albo chcą pokojowo wytłumaczyć ale zazwyczaj tutaj nie da się! później już owszem odpowiadają nieczystą bronią i po chamsku tak jak atakujący je. Ja zauważyłam, że największy atak przypuszczany jest tu na osoby, które w społeczeństwie są raczej szanowane i którym nieco się zazdrości poukładania. Teraz wyciągnijcie wnioski i zarysujcie sobie obraz grupy osób, która tutaj najwścieklej ujada i inicjuje wszelaki hejt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego i jesten niekulturalna i dobrze mi z tym:)przynajmniej nie przejmuje sie opniami z neta :/ co jest z wami ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz większych problemów? Przejmujesz sie tym, że jakieś idiotki jada po tobie anonimowo na forum? Dziewczyno, ciesz się, ze masz zdrowe dziecko i nie wchodź tutaj nie udzielaj się na takich tematach. Chyba, ze ktoś z bliskiego otoczenia ci tak powiedzial? Nawet jeżeli to miej to w d***e! Twoje życie! A inni niech sie wypchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8;50 to popisz sobie z kimś na swoim, niskim poziomie, bo ja sie nie będę poniżać. Żegnam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie długo ale przeczytajcie dziś xxx nic dodać nic ująć, a tu już jatka trwa teraz będą pluć na autorkę, bo śmiała coś napisać o hejcie więc co? zahejtujmy ją huraaaaaaaa!!! Nie można napisać, że w sumie ma racje tylko trzeba ją koniecznie pojechać, bo nie ma większych problemów, a przecież kafeteria jest od rozwiązywania spraw wagi państwowej takich jak czy jestem w ciąży? i jak obrać ziemniaki? więc co ona tu z bzdetami wylatuje hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Chyba niektórzy nie dokońca rozumieją, co miałam na myśli. Po pierwsze sytuacja jaką opisałam była na fb, tam anonimowa nie jestem, więc hejt na mnie wylany nie był jakimś anonimowym biadoleniem nawiedzonej trolinki. Wtedy zrobiło mi się przykro. Ten jeden raz. Nie chodzę przecież i się nie zadręczam, ale postanowiłam poruszyć temat na kafe, bo tu też pełno hejtu i jadu. Pewnie nic nie zmienię, pewnie prostak nadal nim będzie, ale też myślę, że te matki szczęśliwe nie są, skoro trwonią czas i non stop wałkują to karmienie czy porody. Utarło się, że jedyna słuszna droga to tylko moja droga, a tak nie jest. Ludzie mają problem ze zwykłą tolerancją i to podstawowych kwestii dotyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś BRAWO ale niczego twój post nie zmieni bo normalne kobiety to wiedzą od zawsze, a niziny o których piszesz w życiu nie widziały tylu literek naraz i trzy godziny musiałyby sklecać tekst żeby im się mózgi nie spaliły z przeciążenia, a i tak przeczytałyby to bez zrozumienia więc sobie odpuszczą i będzie wszystko po staremu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zadziwia ich upór maniaka. Siedzi to pół dnia i zalety kp wypisuje, wkleja trilion artykułów i się wyzywa z trollami od różnych. Serio to są matki, mające pod opieką dziecko? Przecież one są emocjonalnie niezrównoważone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z rozumem
Droga Autorko, ty sie nawiedzonymi babami nie przejmuj, bo prawda jest taka ze karmienie piersią bylo zdrowe i dobre dla dziecka ale jakies 100-200lat temu kiedy nie bylo tej chemii, smieciowego jedzenia i zmodyfikowanych produktow, kiedy nie faszerowano ludzi lekami, antybiotykami, a kurki jadly to co znalazly na polu a nie paszę nie wiadomo jak przetworzona....wtedy bylo zdrowe i to co gloszą matki KP mialo sens...dzis to sie nijak ma do rzeczywistosci, kiedy to jemy fastofoody, wychowani jestesmy na antybiotykach i ciagle pijemy rozne leki, produkty to ciagłe "E-coś tam" w składzie, przezylismy Czarnobyl lub urodzilismy sie kiedy to sie stalo... wiec o jakich zdrowych wartosciach wlasnego mleka matki tutaj bredzą???tak tak BREDZICIE drogie mamy. ani wasze mleko nie jest super czyste i zdrowe ani mleko modyfikowane nie jest mega syfem. Jak dla mnie MM = KP !!! tyle w temacie. wszystko to co zjadałyscie od urodzenia do momentu zajscia w ciąże JEST W WAS, nie pozbedziecie sie tej calej nagromadzonej chemii i syfu ot tak bo zaszłyscie w ciaze i przestalyscie cos tam jesc...przekazujecie wlasnym dzieciom ten "syf" wraz z waszym mlekiem! i to jest takie madre i odpowiedzialne??? kiedy to w koncu zrozumiecie naiwne baby ze mleko matki to nie to co kiedys? to tez "syf". wiec przestancie sie już tak rzucać jak wszy na grzebieniu i uswiadomcie sobie ze zyjemy w czasach kiedy kazdy ma wybór, wiec robi co chce, co wiecej ciekawe czy w oczy tez mialybyscie odwage tak tym jadem pluć.... Sama karmiłam dziecko swoim mlekiem az...2 tygodnie, córka piersi nie chciala, laktacja zanikała, a potem wyladowalam w szpitalu, dostalam antybiotyk i laktacje zakonczono... corka byla na MM i jest zdrowa jak rydz, 3 raz w zyciu ma katar a ma 2,5 roku. a dzieci karmione piersia przez moje kolezanki chorują co rusz. wiec o czym to swiadczy? popieram autorko slowa ktore ktos tu napisal: " Dla niego to dopiero syf bo wie jak kobiety sie odzywiaja w dzisiejszych czasach. Poniekad ma racje. Nie do konca go rozumialam bo sadzilam po sobie. A ja jem dosc swiadomie. Jednak wystarczy rozejrzeć sie po koszykach kupujacych w sklepach. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.49 długie ale fajnie napisane rozwaliłaś system i masz rację teraz mam dokładny obraz typowej kafeteryjnej matki polki krytykujacej i plujacej na każdego kto żyje inaczej niż ona, teraz już wiem co to za osoby i nawet mi ich żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawy sąsiadów sa naszymi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, też się zastanawiam skąd tacy ludzie się biorą, ślepi,zapatrzeni w siebie egoiści,żal mi ich dzieci bo wyrosną na takich samych hejterów,ograniczonych klapkami na oczach,bez empatii,szacunku do innych..... na kafeterii jest kulminacja takich tępaków,buraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×