czy można żyć i nie zdechnąć robiąc głodówke przez 40 dni?

głupie baby z działu ''Dieta'' chcą być na głodówce aż przez tyle dni by schudnąć i oczyścić organizm. Ja kiedyś sama zrobiłam sobie głodówke i wiem że to głupie teraz z perspektywy czasu ale na 5 dni co i tak uważam za zbyt długo, schudłam ale przytyłam z powrotem szybko i to jeszcze z nadwyżką, wymiotowałam krwią nigdy więcej, odzwyczaiłam się od jedzenia a te chcą nie jeść 40 dni czy to możliwe żeby nie zdechnąć przez ten czas?

up

Nie mam pojęcia... Głodówkę myślałam, że się stosuje tydzień lub jednodniową w celu zdrowotnych. I nie wiem czy mają w myślach głodówkę by nic nie jeść czy w czasie głodówki same warzywa i owoce... Przy takiej z warzywami i owocami może przeżyją a przy tych to mogą zemdleć... Idą na skróty...

Mozna, ale do czegos takiego trzeba sie dobrze przygotowac. W czasie takiej glodowki mozna miec niezle jazdy, kto sie w jakis sposob oczyszcza, wie o co chodzi. Jesli one, te baby sa z dzialu diety, a nie uroda i zdrowie, to guzik o tym wiedza i sie moga zdziwic. Nie robi sie pierwszej swojej glodowki na maksymalne w tym temacie 40 dni.

co da im ta głodówka? przecież jak schudną to efekt jojo murowany

Jezus dał radę.

up