Chce złapać dziewczynę na dziecko żeby mnie nie zostawiła

przejrzyj w końcu na oczy, z takim człowiekiem jak ty nie da się stworzyć zdrowej relacji, daj dziewczynie żyć, ona ma prawo wyboru, teraz twoja kontrola nad jej życiem skończyła się, poczekaj na jej krok

Też miałam takiego faceta. I urodziłam jego dziecko ( w sumie też używalimy prezerwatyw a tu wpadka, byłam zdiwiona) Czytając to, zaczynam się zastanawiąc czy nie przebił tej prezerwatywy hehhe :) W ciązy nie mogłam nawet sama zrobić zakupów, jak byliśmy w supermarkecie i stały jakieś osoby przed nami to robił awanture, że tu jest kobieta w ciązy( nawet w pierwszych miesiącach jak nie była ciąza widocza...) Po urodzeniu dziecka było tylko gorzej, swoja paranoje przelał na dziecko, idąc na spacer z wózkiem kazał mi przenosić wózek gdy była kostka brukowa bo dziecko dostanie turbulęcji, a jak zaczeło chodzić i upadło to natychmiast trzeba było podnosić je z ziemi, bo co ze mnie za matka, że dziecko sie przewróciło Nie da się żyć z takim człowiekiem. Przeszłam to, rozumiem tą dziewczyne w 100%

ah dokładnie, ta ich paranoja wykańcza psychicznie, mój był dodatkowo strasznie zaborczy, sama nie wiem dlaczego tyle znosiłam (pewnie miłość) ale po jakimś czasie przegląda się na oczy, wtedy wybrałam zdrowy rozsądek i nie żałuję ;)

No aż takim paranoikiem nie jestem...boje się o jej przyszłość po rozstaniu, nikt o nią lepiej odemnie nie zadba, mam pieniądze, dom i ją szanuje, a ona nie da sobie rady bezemnie, jest z biednego domu, musi ktoś nią pokierować żeby miała godne życie i perspektywy, jest atrakcyjna i boje się ze znajdzie sobie jakoś faceta który nie będzie jej szanował i skończy marnie pomimo że przy mnie może żyć jak królewna, zależy mi na niej, nie chce żeby odeszła, jeśli zajdzie w ciążę to będe się mógł zająć nią jak należy i znowu będzie szczęśliwa

Pewnie, nie ma lepszego faceta od Ciebie, I z nikim nie bedzie jej lepiej. Ty jestes naprawde jebniety czlowieku opuszczam temat i juz nie odpowiadam bo mnie nerwy zaczynaja ponosic przez debila,

I jeszcze jak to spokojnie tłumaczyła. Ją bym zwariowana gdybym słyszała coś takiego w realu. Ciśnienie też by mi skakali. Czy Ty na prawdę tak myślisz i nie widzisz że masz włączony cały obraz relacji waszej?

facet, weź czytaj ze zrozumieniem, jak będzie chciała odejść to nawet ciąża jej nie powstrzyma, przestań traktować ją jak dziecko, bo jak widać nie czuła się jak ,,księżniczka'' skoro chce odejść, a może sobie jeszcze ułożyć życie z kimś normalnym, kto będzie liczył się z jej zdaniem

człowieku spójrz na waszą relację z boku, całkiem obiektywnie, jesteś dla niej toksyczny, wbij sobie do główki że to jej życie i ona sama o nim decyduje, bezprawnie rościsz sobie prawo do jej egzystencji