Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zgadzacie się z mężem w kwestiach zwiazanych z wychowaniem dZieci?

Polecane posty

Gość gość
Tak. Mąż nieraz mówi rob jak uważasz jednak zawsze pytam co on sadzi i w poważniejszych sprawach razem podejmujemy decyzje dotyczące naszych dzieci.to jest bardzo ważne aby potem dzieci nie lekceważyly poleceń lub zakazów rodzice muszą stać po jednej stronie i jak mur razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdyby mąż np.zarządził lanie i powiedział,że masz dziecku wlać,czy zgodziłabyś się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz rozsadna. U nas dzieci sie nie bije ani ja ani mój mąż wiec nie musze sie bać ze w ogóle kaze dać lanie. Skąd taki pomysł .widocznie twój lubi dawać dzieciom lanie dlatego o tym pomyślałaś ale jak mowie u nas podejmuje sie decyzje razem wiec nawet gdyby zarządził lanie bylaby rozmowa na ten temat czy dziecko zasluzylo i ma 200 procent nie doszlo by do takiej kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze co to znaczy że on ci kaze lanie dac, jak już to sam niech da. My z mężem mamy bardzo podobne zdanie, nie ma u nas że jedno pozwala a drugie zabrania, jeśli maz da jakas karę to kara ma być i koniec, maz robi tak samo, albo kiedy na coś pozwala, jeśli jakas grubsza sprawa to mówie że muszę z tata pogadać. Jeśli się nje zgadzam z jakąś kara albo uważam coś za przesade to zaciskam zęby i potem gadamy na osobności co było nie tak. Nigdy przenigdy nie podwazamy swojego autorytetu, nie wiem co to za kara by musiała być żebym interweniowala, jakas mocno okrutna ale to ja jestem ta gorsza :D czasem przychodzi jedno albo drugie i mówi że tata coś tam, to się pytam za co i mówie że skoro tata dał taka karę to proszę iscttam np do pokoju i siedziec póki nie przeprosisz/tata pozwoli wyjść czy o co tam prosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam dzisiaj o identycznym temacie. My się niestety często nie zgadzamy, np. w kwestii odżywiania. Ja chcę zdrowo gotować dla nas i syna, on by mu podtykał jakies słodkie bułki, żeby przybrał na wadze (faktycznie jest niejadkiem i waży mało jak na swój wiek, ale uważam, że nie tędy droga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×