Ludzie, nie idźcie pracować do korporacji !!!

Z początku, w zależności od osoby wydaje sie to być do zdzierzenia. Lub czlowiek popada w zachwyt bo korzysci z tego plynace wydają się być dla tej osoby ( najłatwiej wpadają w to ludzie młodzi, wrażliwi i często z problemami )czymś ponad wszystko ... Ale szybko okazuje się ze łamiemy swoje zasady i stajemy sie zywymi trupami. zostajemy pozbawieni swojego "ja" Tresura jak w sekcie, manipulacje i oglupianie. I gdy przychodzi co do czego to te wielkie przyjaźnie okazują się zamkami na lodzie .. wypinaja się a Ty zdajesz sobie sprawę jak glupi/a byles/as ' i jak wiele od siebie dałeś a otrzymałeś złudzenia i nic więcej . Z głupich i naiwnych się korzysta.. tam jesteś jedna/ym z miliona ;)

Dobra. Idziemy robić w zieleniaku.

Lepsze to... serio.

No tak bo lepsza praca na umowę zlecenie i za 7 zł/ha u prywaciarza, nie bądź śmieszny człowieku. W porównaniu z tym co się dziej na polskim rynku pracy praca w korpo to rarytas.

Praca w korpo to samogwałt. Niewarta tych dodatkowych kilku złotych na godzinę.

no tak, praca w korporacji, która wymaga profesjonalizmu, to nie miejsce dla ludzi szukających przyjaźni w pracy