Hejterzy atakują!

Zauważyliście, że hejt w sieci rośnie w siłę? Nie przeraża was to? Mnie zastanawia skąd w ludziach tyle jadu. Ludzie zaczęli nawet otwierac fundacje walczące z hejtem - http://uprzedzuprzedzenia.org/prawa-czlowieka/jak_wspieramy_aktywizm_spoleczny_mlodych/ Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł bo może dzięki takim działaniom hejterzy choć troche przystopują. Mi nawet się odechciało czytac wiadomości na popularnych portalach bo tam pozytywne komentarze można na palcach jednej ręki policzyć :/

wypier/dalaj szmato

"Mi nawet się odechciało czytac wiadomości na popularnych portalach bo tam pozytywne komentarze można na palcach jednej ręki policzyć" Może dla tego, że wbrew medialnej propagandzie coraz mniej jest tych pozytywów w naszym życiu?

gość nr 1 pod wątkiem - wbitny przykład hejtera tracącego czas

Powiedz hejterom z osp, ze wodka sie skonczyla. Wtedy dopiero cie zbluzgaja, to co tu czytasz to pikus:) tam sa fanatycy, zlego slowa bedacego prawda nie probuj powiedziec o ich remizach, a fakt, ze o nie nie dbaja , to fanatykow nie rusza. Hejty leca co wpis i przeklenstwa. Dobre gogusie z nich.

Jesli za slowo prawdy i za zwykle sluszne negatywy was bluzgaja, to sa glupi. Nie marnujcie na tych hejterow z pseudo osp czasu

Kochana autorko swiata nie naprawisz, ani tym bardziej nie zbawisz

Kolezanko zastanow sie. A na ulicach jak jest? Chamstwo na kazdej ulicy, wyzysk, zlodziejstwo, cfaniactwo, albo na drogach-wszedzie jest chamstwo. Iczym tu sie przejmowac- Glupimi wpisami? Szkoda na to czasu. To samo , co w sieci, masz na ulicach-wlasciwie to jest duuuuzo gorzej i nikt z tym nic nie robi!

Mnie to nie przeraza. Spotkalam sie z atakami ludzi , od tak sobie. Tak w realu (np przechodzac alejka) , tak samo w sieci. Norma. Chamstwo jest wszedzie. Co innego wyrazanie slusznej negatywnej opini, ktora jest oparta na faktach i argumentach. A co innego , gdy ktos sypie glupota jak lupiezem od tak sobie , bo poprostu chce komus dogrysc.

Hejt-to glupie , niepotrzebne i sztuczne okreslenie czegos , z czym w zyciu mamy doczynienia od lat. Nagle ktos wpadl na pomysl by sobie angielskie slowko do czegos przypisac. Dziecinada. A ci odmozdzeni, to wszystko nazywaja teraz hejtem.

Na kafie to norma. Kazdy temat po kilku minutach jest zalewany przeklenstwami i wyzwiskami. Chyba ludzie jaja sobie robia albo chca obrzydzic kafe. No i udaje im sie.