Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nadwrazliwosc a praca

Polecane posty

Gość gość

Witam mam powazny problem. Od 18 roku zycia szwedam sie po roznych pracach. Od sklepow do magazynow , sprzatania w niemczech , szwecji , norwegii aktualnie anglia. Mam aktualnie 21 lat i nadal nie moge absolutnie nigdzie sie odnalesc. Prawie kazda praca jaka mialam byla ciezka , z tych najgorszych , ktorych nikt inny nie chcial. Typowa rotacja ludzi. Wszedzie bylam traktowana jak g**. Mialam jedna prace w galerii sztuki w ktorej dobrze sie czulam ale pracowalam tam bez umowy i szybko zostalam zwolniona. Mam duzo zainteresowan przewaznie artystycznych . Bylam w szkole bardzo dobra z przedmiotow humanistycznych , duzo pisalam i pisze , prowadze bloga ktory ma ponad 100 tys wejsc , interesuje sie muzyka alternatywna oraz robie troche wlasna , spiewalam w kilku zepolach , bylam modelka. I co z tego? Zycie wrzucilo mnie na sciezke fabryk , magazynow ( praca sprzataczki w anglii to szczyt marzen). Jestem nieszczesliwa kazdego dnia , kiedy ide do nowej pracy z agencji chce mi sie plakac. Na magazynach wytrzymuje od klku dni, godzin do max 3 miesiecy i rzucam . Pracuje z kobietami , ktore w wieku 25 lat maja 3 dzieci , nie mam z nimi absolutnie zadnego tematu . Ich zycie to nadgodziny , praca , kredyty. Nie maja totalnie zadnych zainteresowan. Staram sie za kazdym razem sie z nimi zapoznac, byc mila ale to daje odwrotny skutek. Nienawidza mnie za moja wolnosc , za to ze po pracy chce wrocic do domu do chlopaka oraz moch spraw. Dla nich zycie osobiste to bzdura i nonsens.Ciagle biora nadgodziny i przesiaduja w pracy do 11 w nocy by o 4.30 znow wstac. Kiedy wracam z takiego klimatu : ciaglego huk****smy produkcyjnej , setek ludzi w skafandrach nie mam sily na nic. Z reguly pracuje sie tu 10, 12 godzin . 8 godzin i wolny weekand to luksus. Skladanie pudel , pikowanie i tak mechanicznie kazdego dnia zeby w sobote udac sie do primarka po stos tandetnych ciuchow. Jestem nieszczesliwa, czy ktos odmienil swoj los? Ja nie mam juz nadziei moje zycie wyglada jak koszmar. Dodam , ze moi rodzice nie interesuja sie mna , mam tylko chlopaka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chaotyczny ten twój post sama nie wiesz o co ci chodzi ważne że masz pracę w pracy nie chodzi o to by mieć przyjaciół i tematy do rozmów, ale względnie dobra atmosferę co do tych kobiet które mają rodziny i kredyty, nic dziwnego że nie odnajdujesz z nimi wspólnych tematów, jesteście na zupełnie innych etapach w życiu skoro praca w magazynach ci nie odpowiada szlifuj język, rób kursy i startuj do czegoś ambitniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj pracy po swoich zainteresowaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×