kocham go, ale nie wiem co robić

Moja sytuacja wygląda tak, że mieszkam na wsi, mam 2 letnie dziecko i męża. Nie pracuje, szybko zaszłam w ciążę, nie miałam stałej pracy, wiec żadnego macierzyńskiego. OK, siedziałam w domu, mąż zarabia, jest ok. Dostałam propozycje pracy, mąż mówi daj spokój, nie będziesz się zaharowywac po 12 godz za 6 czy 7 zł, no w sumie ma prawdę, nie mamy za bardzo z kim dziecka zostawić. Chciałam pójść do szkoły zaocznie, po co daj spokój, kilka razy w zartach stwierdził, że boi się, że poznam kogoś nowego. chciałam pojechać z koleżankami na imprezę, odpocząć, nie, ty masz męża, dziecko, a tobie w głowie imprezy. No i pieniądze. mamy pieniądze, on ma, ciężko pracuje, nie chce dawać mi pieniędzy, nie zrobi dodatkowej karty, cokolwiek, musze się o wszystko prosić, on twierdzi, że wystarczy ze mu powiem i on mi da, owszem, ale jest mi niezręcznie tak wiecznie truc mu d**e ze trzeba nowe buty, kurtkę, firankę itd. No i ostatnio problem z jego matka, nie lubimy się od początku, ona mnie nie lubi, z wnuczka widuje się, gdy mąż ja zabierze, świat razem nie spędzamy, nic. Wiem, że ona nastawia go przeciwko mnie, on nie odbiera od niej telefonu przy mnie. Nie wiem, kocham go, jest mi z nim cudownie, w łóżku, w życiu także, jeździmy do kina, na kolacje, na wycieczki, jest kochany, czuły, opiekuńczy, w ogień bym za nim wskoczyła, ale czuje ze jest coś nie tak, to że mnie ogranicza, że jest tak cholernie zazdrosny. Dziewczyny, jakie macie przemyślenia po tym co przeczytalyscie?

wkopałas się z własnej woli w to bagno. najpierw wyykształcenie, potem praca, potem związek, potemslub a na końcu s\ziecko. pewnieże facet woli mieć cię uzależniona od JEGO PIENIĘDZY- wieże bez pracy i wykształcenia, z dzieckiem- mu nie odejdziesz, i tyle, on cię POSIADA, a ty go KOOOCHASZ. A po kilku latach napiszesz kolejnego postaże co masz zrobic, bo nie masz nadal wykształcenia, nadal pracy, w drodze 3 dziecko, on nie daje c****eniędzy, częsc swoich pieniedzy wydaje na swoja kochanke, bo ona taka ładna i zgrabna, a ty po 3 dziecku, niewykształcona i głupia. Tego chcesz??? ogarnij sie , sieroto, bo słuchac sie nie da biadolenia

na morały juz za pozno wiec pisze na przyszłosc-uniezaleznij sie -badzcie sobie razem jak wam dobrze ale błagam nie daj sie zniechecic do pracy i wykształcenia bo wyobraz sobie kopnie cie w tylek za 15 lat i bedziesz po 30 czy 40 bez wykształcenia i dosw zawodowego? kto cie zatrudni? nie mowie ze tak na 100%bedzie ale nawet jak na 1% to zawsze jest ryzyko poza tym jestes w klwiecie wieku na pewno chcesz isc do fryzjera kupic sobie ładne szmaty, pojsc na kawe czy na piwo z kolezanka-jak ci zaluje kasy to na pewno jest to dla ciebie upokarzajace dopominac sie o jakakolwiek kwote chcesz tak przezyc cale zycie? jego zazdrosc nie jest normalna-ludzie gdy sie kochaja nie trzymaja drugiej str na sile w chacieto normalne ze druga połowka ma swoje zycie swoje potrzeby zainteresowania szkolenia prace

Porozmawiaj z nim !! powiedz że go kochasz i to wszystko co tu napisałaś ale poprostu chcesz od siebie samej czegoś wiecej.. Uspokuj że nie musi byc zazdrosny i wytłumacz ze potrzebne ci jego sparcie w dążeniudo czegos wiecej