Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uwielbiam alkohol

Polecane posty

Gość gość

Jest taki tajemniczy...nie jestem alkoholiczką ale uwielbiam smakować różne likiery, drinki, wina, wódki...te połączenia smakowe są nieziemskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem alkoholikiem. Zaszyłem się bo nie jestem w stanie sam kontrolować się tak mi alkohol smakujea nie chcę pić . To jest bardzo silny narkotyk. Masz chyba pierwsze stadium alkoholizmu. Podkreślam Chyba. Jeśli wpadniesz w alkoholizm to to jest nieuleczalne. Tylko zeszycie coś pomaga, po prostu organizm sztucznie nie toleruje alkoholu, i nie można nawet wiśni w czekoladzie zjeść. Jedyne wyjście. Jeszcze nie wiesz co się dzieje z alkoholikiem jak odstawi go, gorzej niż hera. Nie radzę Ci pić jak tobie alkohol smakuje. Horrory przy tym to są bajeczki na dobranoc i to jest problemem a nie to że się chce pić, pije się ze strachu co się będzie działo z tobą po odstawieniu. Tego nie wytrzymasz i znowu się napijesz. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że mnie to nie dotyczy, ponieważ pije DOSŁOWNIE raz na kilka miesięcy, ostatni raz piłam w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to, ze piję rzadko nie zmienia tego jak bardzo lubię smkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzisiaj tez lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię wypić i dobrze mi z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozstalam sie z mezem alkoholikiem niedlugo do sadu ide a on i tak nie rozumie dlaczego nawet nic od kiedy go wyrzucilam z domu nie odezwal do mnie w koncu ja sie musialam niestety dodzwonic a on o wiele bardziej agresywny zupelnie inny czlowiek az sie go balam krzyczal na mnie wymyslał cos od rzeczy straszne to picie Mowie wam ludzie z glowy motłoch zero obiektywizmu wszystko na opak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy tylko o patologiach.. tak jakby każdy nie-abstynent był alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja po prostu lubię alko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nienawidzę. Ponieważ: jest obrzydliwy w smaku. Niezdrowy. Drogi. Łatwo się nim upokorzyc. Kupowanie alko to wiocha. Po nim się dalej żyga niż widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto "żyga" ten rzyga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem od czasu do czasu piliśmy jak była okazja jakiegoś drinka, likier itp. Od jakichś 2-3 lat nic, zero. To trucizna. Przez alkohol tyle nieszczęść i tragedii. Nie, nie i jeszcze raz nie. Jestem wolnym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ci ja ci wlewam na siłę???? widze sami abstynenci albo tchórze....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nigdy się nie upijam, po prostu lubię poznawać różne oblicza alkoholu, różne smaki, połączenia ziołowe, owocowe, warzywne...ale nigdy się nie upijam, dwa kieliszeczki likieru, pół lampki wina, to wszystko. Tak na smaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 00:11 ... i dobrze. Niech każdy pije to/jak lubi. Nie jesteś na pewno alkoholiczką:) Ja piję częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to duze słowo, ale perły chmielowej nie odmówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś też tak myślałem, ale przyszedł taki czas gdy już przestał smakować na bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pije w każdy weekend czyli imprezka w piątek następna w sobotę minimum 0,5 na twarz i nie czuję się alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×