Czy są jakieś inne opcje mieszkania w obcym mieście niż wynajmowanie mieszkania?

Nie chcę mieszkać z kimś obcym, a na wynajmowanie mieszkania samodzielnie mnie póki co nie stać. Są może jakieś hotele pracownicze czy inne miejsca, w których można wynajmować pokój na stałe? Z tego co wiem dawniej można było tak mieszkać w bursach, ale teraz tylko przez miesiąc

E no:D

Nikt nie wie?

Możesz znaleźć faceta gdzie za sprzatanie i gotowanie będziesz mogła mieszkać razem z tym facetem. Jeśli masz szczęście trafi Ci się marynarz albo kierowca tira który w domu jest co dwa tygodnie. A tak powaznie, spróbuj poszukać na przedmieściach albo w dzielnicach domków jednorodzinnych. W okolicach Warszawy jest mnóstwo takich mieszkań. Jest to pokój z aneksem i mała łazienka z oddzielnym wejściem. Najczęściej zaadaptowana piwnica czy jakiś budynek gospodarczy a cena jest porównywalną z cena pokoju w centrum.

Ooo, dziękuję bardzo, widywałam czasem takie oferty, ale wydawało mi się, że to są wyjątki. Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc :)

A jak myślisz, że są? Można poszukać za opiekę, ale czy znajdziesz? Za mieszkanie, hotel, hostel się płaci, chyba, że masz rodzinę, przyjaciół w tym mieście .

Za opiekę mnie nie urządza bo to się mieszka z kimś, a ja chcę sama

Napisz ogłoszenie, że chętnie zamieszkasz z kimś, kto prawie nie wychodzi z pokoju i będzie jak mieszkanie samemu :D

Wynajmij garaż

Gość z 14.04 już doradził najlepiej, dzięki. Beznadziejnie, że w PL mieszkania są takie drogie, człowiek pracuje, a nie stać go żeby samodzielnie mieszkać, i co, dokąd mieszkać z koleżanką czy obcymi osobami jak ktoś nie planuje zakładać rodziny? :O Bez sensu. Mówię oczywiście o wynajmowaniu, kupno to już w ogóle kosmos :O Będę szukać takiego właśnie "mieszkania", mam nadzieję, że coś znajdę, bo szukam w małym mieście, no ale może w końcu i do mnie uśmiechnie się szczęście :) Pozdrawiam

no jak masz takie wymagania, że musisz mieszkać w sama w mieszkaniu to będziesz siedzieć tu gdzie siedzisz jak cie nie stac na wynajem. Tanie opcje można znalezc szukając pokoju a nie samodzielnego mieszkania bo to przywilej, za który się płaci

Dzielenie mieszkania nie jest takie złe, mi się przyjemnie mieszka z kimś, no ale gdybym chciała jak autorka to słabo by było, co najwyżej mogłabym klitkę-kawalerkę na samym krańcu miasta za 800-900zł. Widziałam też coś w stylu samodzielnego mieszkania na strychu za 700zł, ale w opłakanym stanie technicznym, wyglądało jak melina żuli.