Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo boje się zdrady

Polecane posty

Gość gość

Mam ogromny problem - ze sobą. Jestem w szczęśliwym związku z bardzo uczciwym -( jak popatrzę na niego obiektywnie) człowiekiem. Mimo to im jesteśmy bliżej emocjonalnie ze sobą, tym robie się bardziej zazdrosna. Złości mnie każdy jego samotny wyjazd, wyjście, spojrzenie na inną kobietę. Na początku to okazywałam, wywoływałam kłótnie. Teraz staram sie to ukryć ale wcale nie jest lepiej, dusze to w sobie, często płacze, jak mam napad złych myśli to wydaje mi się że zaraz zwariuje. Wiem że swoim postępowaniem zniszcze ten związek. Jak poskromić tą zazdrość? Moj partner nie przejawia żadnych oznak zazdrości wobec mnie. Nie wiem już co robić staje się coraz bardziej nieszczęśliwa i zła na siebie. Nigdy bym nie pomyślała że stane się taką osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są chwile Gdy wolałabym martwym widzieć cię Nie musiałabym Się tobą dzielić nie nie Gdybym mogła schowałabym Twoje oczy w mojej kieszeni Żebyś nie mógł oglądać tych Które są dla nas zagrożeniem Do pracy Nie mogę puścić cię nie nie Tam tyle kobiet Każda w myślach gwałci cię Złotą klatkę sprawię ci Będę karmić owocami A do nogi przymocuję Złotą kulę z diamentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjeżdża bez Ciebie? Na wakacje np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma 23 lata. Ja rok więcej. Jedzie na krótki wyjazd ze znajomymi - zgodzilam sie, nie moge wtedy jechać z nimi, ja jade troche wczesniej z moja przyjaciolką. Chodzi o ten wyjazd jak i także wyjazdy służbowe które się zdarzają. Zazdrość mnie chyba już całkiem opętała. To tak silne uczucie, że rozumiem już że ludzie potrafią robić straszne rzeczy z powodu zazdrości. Myślę nawet nad psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynam nawet zazdrościć ludziom którzy mają libelarne podejście do niewierności - tyle stresu mniej...Dla mnie wierność jest niestety na 1szym miejscu...w przeszłości doświadczyłam zdrady poprzedniego mężczyzny i myślałam że się nie podniose...okazuje się że wszystko da się przeżyć ale bardzo nie chce przeżywać tego drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób tak dalej a napewno cię zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce być taka zazdrosna, to dla mnie bardzo, bardzo męczące i dla niego na pewno też ( chociaż już teraz tą zazdrość ukrywam). Nie umiem sobie z tym poradzić, może macie jakieś "sposoby" na zazdrość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zdradzi to poszukasz sobie nowego faceta, pół światu tego kwiatu. Tak naprawde wszyscy faceci są do siebie podobni, co za roznica tomek czy maciek czy pawel, oni wszyscy tacy sami są. A o kobiety nie ma sensu byc zazdrosną bo kazda ma to samo, cycki i tylek, żadna nie jest lepsza od ciebie. I kazda nawet najpiekniejsza jak wstaje rano bez tapety to wygląda jak straszydlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje cos, co nazywa sie chorobliwa zazdroscia, ale to mozna leczyc :-) Chorobliwa zazdrosc ma podloze w kompleksach. Daj sobie luz. Jak bedzie chcial Ciebie zdradzic to to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmaera
Kochana, doskonale Cię rozumiem, też wiele wycierpiałam w miłości, zadbaj o siebie i swój rozwój, staraj się mieć ciągle zajęcie, najlepiej absorbująca pracę, naukę lub coś innego, w co zaangażowane muszą być myśli. Jeśli jesteś wierzącą osobą, staraj się również rozwijać bliską relację z Bogiem, jeśli Mu zaufasz, cokolwiek się zdarzy będzie dla Ciebie na plus. Nawet jeśli by Cię zdradził - czego bym oczywiście nie zakładała - skąd wiesz, że Bóg nie ma dla Ciebie człowieka odpowiedniejszego? I nie pozwól NIGDY aby drugi człowiek stał się Twoim bogiem i centrum Twego świata, związek to partnerstwo a nie poddaństwo. Zacznij doceniać siebie samą, już to, że chcesz szukać pomocy świadczy o tym, że jesteś inteligentną dziewczyną :) Będzie dobrze, jeśli go kochasz daj mu wolność, jeśli to "ten właściwy" to Cię nie zdradzi, a jeśli nie jest tym właściwym, to po co Ci niewłaściwy facet? Nawet jeśli bardzo go kochasz wrzuć na luz. Jeśli chcesz, pogadaj z psychologiem, to żaden wstyd, a raczej oznaka determinacji w szukaniu rozwiązań, co się chwali:) jeśli trafisz na dobrego psychologa, dużo się o sobie dowiesz i poczujesz się silniejsza. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×