Po seksie mnie olal czy jest sens to kontynuowac

na poczatku bardzo sie o mnie staral, pisal, dzwonil. interesowal sie mna, rozmawial, przytulal, calowal. trwalo to miesiac. na 3 spotkaniu przespalismy sie. i od tamtej pory interesuje go tylko sex i tematy z tym zwiazane. wiem ze mu sie podobam on mi tez. ale nie chce byc sex-kolezanka. czy jest sens kontynuowac ta znajomosc? czy jest jeszcze szansa aby zachowywal sie normalnie czy raczej zalezalo mu tylko na jednym? mamy po 27 lat.

Nie ma sensu

czy za szybko zgodzilam sie na sex i to dlatego?

Nie. To on urabiał Cię, żeby przelecieć :-(

aha:). bo juz myslalam, ze sex na 3 randce czyni z dziewczyny curve i to dlatego.

d**ek.:O niestety sporo jest takich facetów. Starają się tylko do momentu kiedy się z nim prześpisz,albo kiedy poczują że tobie zależy. Wtedy uznają że już nie muszą się starać.:O:O:O

no rozumiem, potrzebowalam tylko upewnienia osob trzecich. stralam sie go tlumaczyc bo przeciez zabieral mnie do znajomych, zapraszal do siebie, po pierwszym seksie zamowil śnadanio-obiad:), nie mial nastroju na rozmowe bo byl przeziebiony, zmeczony. ale prawda jest inna. dobrze ze uswiadomilam sobie to szybko niz pozniej po kilku miesiacach znajomosci.

ale dokładnie nie wyjaśniłaś. czy teraz mniej pisze, dzwoni itp??? bo to ważne...

tak dzwoni ale na spotkaniu dazy tylko do sexu, wogole nie interesuje go inny temat tylko sex. a ostatnio nawet przerwal stosunek bo stwierdzil ze nie ma sily wiec pomyslalam, ze w danej chwili przestalam go krecic chociaz wczesniej byl wniebowziety:). poza tym nie odzywa sie ot tak , bez powodu jak kiedys aby zapytac co slychac itp.

Seks na trzeciej randce nie czyni kobiety "curvą". Mnie uczynił szczęśliwą, kochaną kobietą. Facet,o którym piszesz jest idiotą bez względu na liczbę randek przed seksem. Olej go.