Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugamłodość

Koniec. Teraz w drugą stronę

Polecane posty

Gość drugamlodosc
Jeśli ma się niej rzeczy, okazuje się, ze jest się bardziej kreatywnym. Bo rzeczy mają d siebie pasować, nie ten, to tamtem sweter i okazuje się że w taki układzie, naprawdę można stylizować różne stroje. Idea jest taka: mało ciuchów, ale pasujące do siebie, dobrej jakości, takie które lubisz i w których chodzisz. Jak wyrzucałam bluzkę sprzed 35 lat (tak, tak) to stukałam się wgłwoę. Była za mała i schodzona, ale przypominała mi dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Kiedy ma się mało rzeczy łatwiej jest utrzymać porządek i w mieszkaniu jest więcej przestrzeni. Ale nie myślcie że mam tak idealnie jak pisze. Ja się dopiero uczę tak mieć :) Menu: 1. 3 kromki z wędlinką 2. spaghetti 3. słodycze różne :) 4. 2 kromki ze sosem czosnkowy i pomidorem, mały jogurt pitny Waga taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
He he DM u mnie tez "slodycze rozne" na codzien w menu :P a waga po 2 tygodniach wolnego - 1 kg w gore :O no trudno sie mowi. Ja mialam dzis kotleta mielonego z pure i buraczkami, 2 chleby z maslem, szynka, ogorkiem i pomidorem, 2 kawy, 2 litry wodyi bulka z maslem i truskawkami. Jedno jablko i garsc migdalow. Ja tez sie staram wyrzucic/oddac wszystko czego nie potrzebuje ... co prawda o minimalizmie jako takim jeszcze nie slyszalam i nie czytalam, ale jakos tak samo dojrzalo we mnie... stwierdzilam, ze mnie ta masa rzeczy, przedmiotow zaczela przytlaczac, chce stworzyc wiecej wolnej przestrzeni w domu (i w piwnicy), czuc sie uwolniona od sprzetow, ktorymi tez sobie przez lata zawalilam dom. Jeszcze mam troche rzeczy so wywalenia ze spizarki i piwnicy a tak to jestem juz prawie calkiem wyzwolona ;) Od jutra znow szkola, wiec klade sie niebawem, bo bedzie problem wstac o 6 rano ;) Pozdrawiam i spijcie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogo_bella
Dobry wieczór:) Oj dziewczyny chciałabym być taką minimalistką :) Moje menu: 1 kromka razowca i jajko 2 kluski z mięsem 3 szt. (sama robiłam, więc musiałam skosztować) 3 dwa gryzy ciasta i małe kruche ciasteczko 4 kromka razowca z filetem z kurczaka Wypite 1,7 l płynów. Ściągnęłam sobie taką aplikację na kom., która przypomina o piciu :) Mam @, więc znów męczę się z bólem głowy :( Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
HEJKA :-) Wpiszę swoje wczorajsze menu: 1. Bułka z twarogiem 2. kawa, banan 3. Ziemniak, pałeczka z kurczaka, surówka z białej kapusty 4. Kawa z mlekiem 5. Dwie kromki żytniego z wędliną, ogórkiem i sałata Waga bez zmian, cały czas utrzymuję się 1 kg na plusie...ale nie mam co narzekać bo dietki to raczej rygorystycznie nie przestrzegam. Wiem tylko, że muszę się pilnować, żeby już więcej nie poszła do góry ;-) Nas dzisiaj zasypało...jak nie było śniegu to nie było, dzisiaj już jest z pół metra :-P Miłego dzionka :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
A minimalizmu to powinnam się też nauczyć, bo szczerze Wam mówię, szafa u mnie pęka a ja nie mam się w co ubrać ( teraz to i tak jest lepiej bo więcej ubrań na mnie pasuje, dużo miałam za małych :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawaraz
witajcie! Napisalam wczoraj post ktory zostal usnany za spam i sie wkurzylam. Mam nadzieje ze dzis przejdzie! U mnie dzisiaj jedzenie tak: 1 jajko i dwa kawalki sera 2 salatka jajko mozarella pomidory pieczarki cukinia gotowana do tego dwa kawalki chleba 3 jogurt 4 bedzie szpinak z ziarnami i jakas rybka na kolacje. Waga nadal bez zmian :) Mam jakies lenistwo po wakacjach, do niczego nie moge sie zmotywowac. Nawet dzisiaj nie chcialo mi sie isc z kolezanka na zakupy a zawsze to lubilam. Umowilysmy sie na sobote bo nadal brakuje w mojej szafie ciepluch ciuszkow na zime. Jak wam idzie dietkowanie moje drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Moje dzisiejsze menu : 1. Tosty otrebowe z dżemem 2. Kawa z mlekiem, banan, jabłko 3. Ziemniak, gulasz z indyka, surówka z białej kapusty 4. Kawa, dwa pierniczki 5. Makrela wedzona, dwie kromki zytniego Spacer z psami, dzisiaj taki porządny hehe z bieganiem po zaspach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Znowu nikogo nie ma! Witajcie :) u mnie okres wiec waga lekko w gore 55,5. Wczoraj nie moglam sie najesc az sie wkurzylam na siebie caly dzien myslalam o jedzeniu. Wiec bylo duzo ale przynajmniej zdrowo: 1 banan i dwa kawalki sera (na pewno to wina banana, mowi sie ze po zjedzeniu owocow jako pierwszego posilku pozniej caly dzien sie ma napady zarlocznosci, z tym ze banan musial byc zjedzony bo zmienial juz kolor) 2 salatka z fety jajek pieczarek pomidorow awokado i oliwek, mala ciemna bulka 3 jogurt z miodem i pestki dyni 4 salatka z kurczakiem dwa jajka pomidor pieczarki awokado 5 jablko dwie mandarynki garsc owocow goji Nie dziw ze waga wzrosla dzisiaj! Ale musze sie za siebie zabrac dzis i jutro i wrocic na dobre tory. Mam zamiar isc na zakupy z kolezanka to troche polaze. Oby za duzo pieniedzy nie wydac i nie kupowac glupot! Milego weekendu kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka :-) Chyba każda z nas jakoś nie może się zebrać po tych świętach. Pewnie też pogoda troszkę wpływa na to, że więcej chce się jeść. Do wiosny jeszcze troszkę czasu, więc mam nadzieję, że wszystkie się ogarniemy ;-) Życzę miłej soboty i piszcie co tam u Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej dziewczyny. ..Wy żyjecie? ?? Wawa jak zakupy? Zadowolona? U mnie dzisiaj pogoda fatalna...szaro, slizgawica i pada deszcz :-( Po pracy jadę po steper, postawie sobie w pokoju i będę ćwiczyć przy jakiejś dobrej muzyce lub filmie...może będzie mi łatwiej się zmobilizować. Papa kochane i odzywajcie się :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawaraz
witam :) Dziewczeta procze tu wracac! nie ma, wszystkie musimy tu byc! U mnie od pierwszego stycznia waga taka sama waha sie pomiedzy 54,7 i 55,2. wiec w sumie jestem zadowolona. Dokladam tez troszke jedzenia i na razie idzie ok. Zakupy bardzo udane - kupilam dwa sweterki z kaszmiru, jeden koloru kawy z mnekiem a drugi taki rozowy ze az strach :) ale sa bardzo cieple i mile w dotyku i leza swietnie. Po tym zakupie przeszlam sie jeszcze po sklepach ale doszlam do wniosku ze minimalizm przeciez teraz praktykuje wiec po co mi dodatkowa spodniczka skoro w szafie juz mam ich 10. Zostaly mi jeszcze drobne zakupy do zrobienia - typu biale podkoszulki do chodzenia po domu, bo juz moje nadaja sie do smeci, ale to sobie tam przy okazji kupie. Zastanawiam sie rowniez nad plaszczem, bo ciagle latam w mojej kurteczce, ale to duzy wydatek wiec nie wiem jeszcze. Anitka steper to swietna sprawa! Mialam kiedys, ale przy wielu przeprowadzkach juz nie wiem gdzie on jest teraz... fajny bo mozna cwiczyc i filmy ogladac :) DM, Czterdziestka, Jogo Gosia gdzie jestescie! Wiosna sie juz pomalu zbliza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetarianka85
Cześć dziewczyny, Jak idzie realizacja celów w tym roku? U mnie już -1.5kg od 1.01 :) Mój sekret? Zdrowe odżywianie się i zastępowanie posiłków koktajlami proteinowymi. Ja używam LINEAVI. Sprawdźcie ich program, jest na prawdę skuteczny i nie odczuwa się głodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Stepper zakupiony i pol godzinki ćwiczeń na nim zaliczone ;-) nogi troszkę bolą hehe Moje menu: 1. Puszka rybna + kromka razowca 2. Kawa, jabłko 3. Potrawka po chińsku z ryżem, surówka z białej kapusty 4. Kawa, jogurt z owocami 5. Dwa wafle ryżowe, żółta papryka, jabłko Spacer z psami ;-) Mam nadzieję, że wszystkie wrocicie. ..pusto i smutno tutaj...laski bierzemy się do roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Hej Anitka, hej kobietki! Wpadam na minutke, caly wieczor walczylam z moim nowym telefonem ale juz wszystko zainstalowane jak trzeba. Podkreslam ze sama wszystko zrobilam i nie potrzebny byl mi facet (ktory wrocil naburmuszony z pracy bo mu jakis projekt zabiera duzo czasu, tak ze bez kija nie podchodz!) Anita gratuluje zakupu!!! I cwiczen :) no to jak ty cwiczysz to ja tez chyba musze :) na razie dzielnie maszeruje szybkim krokiem pol godziny dziennie do pracy albo z pracy. Ale oczywiscie to za malo zeby ladnie rozwinac miesnie. Jutro tez cwicze! U mnie dzis: 1 dwa jajka na twardo 2 dwa kawalki ryby smazonej i fasolka szparagowa utopione w pol kilo oleju (!!!) restauracja spalona dla mnie juz nie wroce 3 szpinak, dwie lyzeczki pestek i puszka tunczyka. Woda wypita :) dzien wiec prawie udany poza tym ze pewnie wszystkie zyly mi sie pozatykaly tym cholesterolem z tego tluszczu! Dziewczatka gdzie jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogo_bella
Witam dziewczynki, Jestem i żyję :) Piszę, że żyję, bo w weekend umierałam z powodu jelitówki:( Ale dobrą stroną jest to, że przez te dwa dni zgubiłam to, co przybrałam przez okres świąteczny :) Jestem trochę zalatana, bo stwierdziliśmy z mężem, że chcemy kupić działkę budowlaną, więc jeździmy, oglądamy i sprawdzamy. Menu napiszę wieczorem. Wawa widzę, że zakupki udane, Anitko gratuluję ćwiczonek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Witam Dziękuję za miłe słowa :-) Uwierzcie, że jestem bardzo zadowolona z zakupu. Wawa tak się zastanawiam dlaczego w restauracjach tak tłusto i ciężko gotują, przecież tyle się mówi o zdrowym odżywianiu. Często jest tak, że jak ktoś jest na diecie to już nie ma co zjeść. ..i wybiera mniejsze zło ;-) przecież jak ktoś mnie zaprosi to nawet nie wypada odmówić, albo siedziec*****atrzeć jak ktoś je a samemu popijać tylko wodę. Jogo fajnie, że jesteś i się trzymasz.:-) Podaję swoje menu : Rano 20 minut ćwiczeń 1. Łosoś, dwie kromki zytniego, pomidor, papryka 2. Kawa, jabłko, kilka śliwek suszonych i migdałów 3. Potrawka z ryżem, warzywami i owocami morza 4. Kawa, 3 pierogi ;-) 5. Dwa kabanoski drobiowe, łyżka ketchupu, kromka zytniego 30 minut ćwiczeń, krótki spacer z psami ;-) Miłego wieczoru♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Wpadam i wypadam. Pracuję, jestem zajęta,miałam zjazd na studiach, tyję na potęgę, niech mnie ktoś trzaśnie, bo jem jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witajcie! Jogo fajny zakup, my sie zastanawiamy nad zakupem mieszkania i tak nam czas schodzi na zastanawianiu :) Anita, no wlasnie, w niektorych restauracjach to az strach, nie potrafia gotowac to zaleja tluszczem i ludzie zjedza :( Dzis menu troche lepsze: 1 golabek i jajko na twardo 2 talerz warzyw z sosem bechamel i pol kromki chleba 4 garsc owocow goji 5 dwa kawalki sera kurczak pieczony brokuly Woda wypita ale znowu nie pocwiczone :( a juz mi sie dzisiaj nie chce... Co mam zrobic? Trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej Dzisiaj tak szybciutko i bez ćwiczeń. ..zalatana byłam ;-) Moje menu : 1. Owsianka otrebowa z mlekiem bez laktozy 2. Kawa, jabłko 3. Miseczka zupy grzybowej z makaronem 4. Kawa, jabłko, kilka śliwek suszonych i migdałów 5. Dwa gofry własnej roboty z mąki zytniej z dżemem z czarnej porzeczki. DM wracaj bo jak ja Cię trzasne to zobaczysz :-p Jak się nie mylę to Ty jesteś kierowniczą tego zamieszania hehe ( założycielka tego tematu) więc nas nie opuszczaj. Wawa Ty i tak malutko jesz, więc nawet jak nie pocwiczysz to nic się nie stanie :-) Jogo, Gosia, Czterdziestka. ..wracajcie bo trzeba się wspólnie motywować i wspierać :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Coś się dzieje, że mi cały post zjadlo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witajcie! DM trzaskam cie ;) przestan jesc i wracaj sie motywowac tu z nami! Anitka, no wlasnie jestem teraz w kropce bo nie zaczne wiecej jesc zanim nie wdroze takiego prawdziwego plany cwiczen, a na razie nie mam motywacji wiec caly czas sie boje ze zaczne tyc... Taka glupia baba ze mnie! Dzis jedzenie: 1 dwie lyzki masla orzechowego 2 salatka feta jajko baklazan pieczarki pomidor rzodkiewka oliwki 3 pestki dyni i jogurt z miodem 4 dwa kawalki sera topionego plasterek szynki z kury miseczka groszku 4 dwa kiwi Dzis pocwiczone! 30 min marszu z pracy, 15 min kardio, 15 min cwiczen (przysiady, wykroki, dipsy) i 30 sec plank! Czuje sie wielka! Oby tak mi to w nawyk weszlo. Zdalam sobie sprawe ze latwiej mi jest jesli cwicze w krotkich seriach. Wiec od jutra sprobuje robic 15 min rano i 15 min wieczorem + marsz kiedy tylko moge. Co to w sumie za roznica czy robisz wszystko na raz czy kilka razy dziennie??? Trzymajcie sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej Moje dzisiejsze menu : 1. Owsianka otrebowa z mlekiem bez laktozy z rodzynkami i cynamonem 2. Kawa, jabłko 3. Miseczka rosołu z makaronem, kawałek gotowanego mięsa z indyka 4. Kawa 5. Dwie kromki zytniego, salatka z tuńczyka z warzywami 35 minut ćwiczeń, krótki spacer z psami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam! Dzis dopiero pisze z wczoraj ale wczoraj mialam za duzo rzeczy na glowie ;) Jadlo: 1 jogurt z cynamonem i dwie lyzeczki chia 2 salatka: kurczak jajko papryka w oleju baklazan pomidory i rzodkiewki mala buleczka 3 jogurt 4 jajko na twardo miseczka groszku kawalek topionego sera Marsz 30 min i 50 przysiadow plus inne wymachy zaliczony. Nie mialam weny tworczej co do jedzenia, ale dzis zrobilam zakupy wiec mam teraz wszystko co lubie jesc :) wiec jadlospisy beda moze troche bardziej kreatywne :) Anitka chyba zostalysmy na strazy topicu na razie :) w kazdym razie dla mnie jest on bardzo pomocny wiec dalej tu bede pisac i mam nadzieje ze pomalu wszyscy wroca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Witajcie dziewczyny. Jestem, ale przegrana :( Dzisiaj na wadze 70,9... Tak, tak. Co można zrobić, jeśli je się na potęgę, gdy się jest zmęczonym (często jestem), niewyspanym, zalatanym? Jak zrobić tak, zeby pomimo tych wszystkich bodźców nie siegać po słodycze? Ech, no dobra, zaczynam od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawaraz
hello hello, DM nie przejmoj sie, kazdemu moze sie zdarzyc, a tu akurat nowy rok wiec moze byc nowy poczatek. Co do nie jedzenia slodyczy, to za wiele tobie poradzic nie moge, bo sama jestem lasuchem i jak zaczne to nie moge skonczyc. Wiec ja sobie postanowilam ze po prostu nie jem, nie wolne mi a jak mam ochote na cos slodkiego to tylko owoce (swieze i suszone). I tylko w ten sposob moge opanowac te moje zachcianki, bo nie i koniec... nie ma, nie wolno, nie zblizam sie nawet. Dzis w pracy jedna z asystentek przygotowala podwieczorek angielski - pudding, ciasteczka itd. poszlam ale nic nie zjadlam. Po prostu nie i koniec. Nawet nie sprobowalam bo po co...od razu mialabym ochote na wiecej... Co do jedzenia to dzis tak: 1 dwie lyzeczki masla orzechowego i 125 gram borowek swiezych 2 salatka: kurczak, jajko, serca palmy, kapusta czerwona, pomidory i rzodkiewki z mala buleczka z ciemnego chleba 3 dwa kiwi 4 jajko na twardo i salatka z pomidorow, z biala rzodkiewka i mozarella (dopiero bedzie na kolacje) Dziewczyny, znalazlam nowy cel - zamiast tak bezmyslnie cwiczyc postanowilam ze chce zwiekszyc gietkosc i nawet sprobowac zrobic szpagat! Wiec teraz szukam roznych cwiczen zeby sobie taka rutyne 30 min zorganizowac na wzmocnienie i rozciagniecie miesni. Jestem zmotywowana bo przynajmniej mozna bedzie miezyc pregres tego co robie. Juz mi sie bardziej chce cwiczyc przez to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Witajcie ;-) DM wracaj, wracaj, do wiosny będziesz laska...zobaczysz :-* Ja dzisiaj spadłam ze schodów. ..niby nic takiego się nie stało, ale boli mnie kolano i nie mogłam poćwiczyć :-( Moje dzisiejsze menu : 1. Dwie parówki drobiowe, łyżka ketchupu, kromka zytniego 2. Kawa z mlekiem 3. Kilka kopytek, łyżka kapusty z grzybami 4. Kawa, kiwi 5. Puszka rybna, dwie kromki zytniego Spacer z psami ;-) Wawa trzymam kciuki za rozciąganie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Menu z dzisiaj, niechże sobie przypomnę: 1. 2 małe bułeczki z serkiem chrzanowym 2. ziemniaki, 2 jajka sadzone, surówka 3. 2 kawałki pischingera 4. 1,5 bułki: z serkiem chrzanowym, z dżemem, jogurt pitny (400) 5. sok warzywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Anita, jak kolano dzisiaj? Wawa, jak Ty mogłaś tak pracować całymi dniami i jeść tak mało w takich nerwach? Ja nie mogę... Menu z dzisiaj: 1. 2 tosty z kiełbaską i chrzanem 2. 4 tosty z kiełbaską i chrzanem... 3. ziemniaki, kotlet z kurczaka, surówka 4. 2 kawałki pischingera, garść orzechów w czekoladzie (zgroza), jogurt pitny 400ml I skoro to już tu wpisałam, to dlatego, żeby nie jesć więcej Sobota: sprzątam, piorę, relaksuję się No i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka DM kolano jeszcze troszkę boli, smaruje altacetem w żelu, także jestem znowu skazana na lenistwo i nie ćwiczenie he ;-) Moje menu ( wcale nie lepsze od Twojego ) :-p 1. Dwie kromki zytniego z parówka, pomidorem i rzodkiewka 2. Kawa, pomarańcz, kiwi 3. Miseczka zupy ogorkowej z kluseczkami, medalion, surowka z kapusty kiszonej 4. Kawa, garść czekoladowych groszkow aero, trochę ptysiowej slomki :-( Kolacji chyba już nie będzie, ale jeszcze nie wiem. ..tragedia z tym słodkim, nie wiem co mnie dzisiaj naszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×