Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

terror karmienia cycem jestem w szoku

Polecane posty

Gość gość
"Ktoś wyżej napisał, że w szpitalu nic nie leciało z piersi, tylko jakaś siara... brawo. Gratuluję infantylizmu. " a przede wszystkim skrajnej ignorancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dziecko. Zwierzeta maja lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może autrka ma naprawdę poważne powody?to, że nie chce o nich pisac nie oznacza, że one nie istnieją:O Ja na przykład wiedziałam, że karmić piersią nie będę bo chciałam wrócić do brania leków ( nie musiałam w sumie, to była moja decyzja, ale nie umiem żyć z bólem) i też nie zmaierzałam się tłumaczyć polożnym czy innym ludziom, że nie karmie, bo w domu mam silne leki przeciwbólowe które muszę wziąć by nie cierpieć. To nie jest nieczyja sprawa dlaczego nie karmię. I tak oto nie tłumaczylam się nikomu i tez mnie obgadywano, były docinki ze strony kilku osób w rodzinie, koleżanki. Miałam to gdzieś, ja wiem że mleko matki jest najlepsze i nie będę się z tkaim faktem kłócić, ale mm to też nie jest żadna trucizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom.. Mi sie obrywa od lekarza, rodziny ze strony meza, niektorych znajomych za to, ze zamiast karmic piersia i przystawiac caly czas dziecka do piersi, wole odciagac swoj pokarm i dawac w butli. Nikt nie kuma, ze przystawienie mojego dziecka do piersi to horror dla mnie i dla niej, a tak dostanie butle, wiem ile zje, dziecko ladnie spi w dzien i w nocy, nie ma juz kolek - ja sie wysypiam, moge wszedzie z nia wyjsc zabierajac butle ze mna wrazie czego itp. Mleko nadal jest moje, a niektorzy traktuja mnie jak wyrodna i egoistyczna matke z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos napisal, ze przy kp dziecko mialo niedowage. Ja po wyjsciu ze szpitala dawalam butle przez kilka dni i mala przybrala 210gram w 4 dni, pozniej postanowilam przystawiac do piersi ratujac sie tymi nakladkami, mala ssala dluugo, myslalam ze sie najada, poszlismy zwazyc dziecko i co? Przez 6 dni przytyla tylko 50gram.. Od piatku znowu odciagam i daje w butli - mala sie najada (je po 130-150ml 7 razy w ciagu doby ) spi w nocy po 5 godzin, w dzien roznie, nie placze i jest zadowolona. We wtorek znowu idziemy zwazyc nasze malenstwo, mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega jest chirurgiem, 2 dzieci, jedno i drugie dziecko karmione do 3 roku życia piersią!!! Na chwilę obecną jedno dziecko ma 8lat, drugie 6 i nie widziałam bardziej chorowitych dzieci. Nie wiem czy był miesiąc w którym nie chorowały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz w szpitalu za malo pokarmu maja :D masakra. Dziecko placze z roznych powodow-piers jest tez uspokajaczem. Masakra po raz 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega jest chirurgiem, 2 dzieci, jedno i drugie dziecko karmione do 3 roku życia piersią!!! Na chwilę obecną jedno dziecko ma 8lat, drugie 6 i nie widziałam bardziej chorowitych dzieci. Nie wiem czy był miesiąc w którym nie chorowały... x bo na kafe istnieje przekonanie że kp to istny cudowny środek na nieśmiertelność:będziesz pić mleko matki to nigdy nie zachorujesz. Ale jak podasz dziecku mm to na pewno wyrosnie z niego analfabeta z zaburzeniami psychicznymi chorujacy co miesiąc na zapalenie płuc, gruźlicę i malarię i na pewno umrze na raka w wieku 30 lat.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez mieszkam poza pl i mam 3 miesieczne dziecko i jak w szpitalu powiedzialam ze nie chce karmic cycem to sie na mnie patrzyli jak na kryminalistke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do OnlyDreams: bo powinnas na butli miec napisane drukowanymi literami "moje mleko odciagniete"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega jest chirurgiem, 2 dzieci, jedno i drugie dziecko karmione do 3 roku życia piersią!!! Na chwilę obecną jedno dziecko ma 8lat, drugie 6 i nie widziałam bardziej chorowitych dzieci. Nie wiem czy był miesiąc w którym nie chorowały... x bo na kafe istnieje przekonanie że kp to istny cudowny środek na nieśmiertelność:będziesz pić mleko matki to nigdy nie zachorujesz. Ale jak podasz dziecku mm to na pewno wyrosnie z niego analfabeta z zaburzeniami psychicznymi chorujacy co miesiąc na zapalenie płuc, gruźlicę i malarię i na pewno umrze na raka w wieku 30 lat., XX Nie wiem, skad wziełaś takie skrajne sądy, chyba z sufitu -kazdy myslacy czlowiek wie, ze na zdrowie dziecka sklada sie wiele czynnikow . Jeden nie zastapi wszystkich, co nie zmienia faktu, ze z pewnoscią mleko matki jest zdrowsze od mieszanek, w zwiazku z tym warto w ten istotny czynnik zainwestowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obwisłe piersi są od noszenia źle dobranej bielizny, a nie od KP. Tyle w temacie, panie wyedukowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D żenła wy dalej w czyimś staniku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jest terror, choć nie wiem czemu. Mój brat - urodzony sn, karmiony piersią, dziś ok. 35 lat. Matka w ciąży z nim chuchała i dmuchała na siebie. Brat w dzieciństwie chorował, wiecznie rodzice latali z nim po przychodniach i szpitalach, antybiotyki i zastrzyki to była norma. W szkole nabył trochę odporności, ale 4-5 razy w roku jakaś angina czy grypa zawsze mu się przyplątywała. Nauka - ledwo zdawał z klasy do klasy, raz mu się nie udało zdać i powtarzał klasę. Ma problemy z układem krążenia i cukrzycę. Ja - urodzona przez cc, karmiona sztucznie bo matce po cc zrobiło się jakieś zakażenie i nie mogła dawać mi swojego mleka (antybiotyki), potem już nie chciałam pić jej mleka, więc cały czas byłam na sztucznym. Obecnie - ok. 30 lat. Matka w ciąży żyła normalnie, bez przesądów i dobrych rad typu "nie wychodź z domu bo sie przewrócisz". Dzieciństwo - zdrowa jak ryba. Nauka: bardzo dobra, 4 to były moje najniższe oceny na świadectwie, zdarzyło mi się parę razy mieć czerwony pasek. Zdrowie teraz: przeziębię się raz na 4-5 lat, ot i tyle. Wszystkie wyniki w normie. Oto i dowód na to, że nie sposób karmienia, czy urodzenia, stanowi o zdrowiu i inteligencji dziecka. Na to składa się wiele czynników, i żadne ideologie typu cc, sn, kp, czy mm tego nie zmienią. Ja nie mam dzieci, ale jak będę je miała i z jakiegoś powodu nie będę mogła urodzić ich naturalnie, czy dać swojego mleka, to się nie potnę, a już na pewno nie będę robić z tego ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda po prostu ze nie lubicie karmić... Ja lubię karmie piersią... Młody taki dorodny. Dwa miesiące 10 dni i 6 kg...Na piersi tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam córki piersią i powiem łatwo nie było.Przez 3 miesiące prawie nic nie mogłam jeść bo albo kolka albo wysypka się pojawiała.Do tego guzy w lewej piersi blokowały prawidłowy wypływ pokarmu.Ale ok dałam rade i karmiłam je około roku.Teraz jednak syna nie chcę karmić.po prostu nie będę się w stanie zmusić do tego.Przecież to chłopak ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mówimy o sytuacjach w których ktoś miał problemy, zakażenia czy inne choroby tylko jak matka ma pokarm a nie chce karmić "bo nie", to wszyscy wiedzą o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 Czy ty jesteś chora psychicznie ? Przeraża mnie że takie kobiety zostają matkami. Chłopak w takim rozumieniu jak ty piszesz to będzie kiedyś a teraz to jest dziecko, niemowlę! Rano boskie to już drugi taki topik w którym ciary mnie przechodzą kiedy czytam czyiś wpis, dosłownie z kosmosu. Wy chyba nie jesteście ludźmi. Tracę wiarę w człowieczeństwo u ludzi. Za dużo tutaj psychicznych, patologicznych umysłowo jednostek z jakimiś skrzywieniami emocjonalnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już długo tan terror funkcjonuje... moje dziecko ma rok i było to samo. tyle ze mnie do karmienia piersią zmuszala matka i w dodatku przekonałam meza. tez mowila ze dziecko będzie chore, będzie się zle rozwijać i inne takie cuda na kiju. po 1,5 miesiąca miałam poranione, wscieklo-czerwone sutki i prawie wcale mleka. przejście na butelke to była zbawienna decyzja i do tej pory jestem z niej zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc we Wodzisławiu śląskim ponad 2 lata temu. O ile cc przyszło łatwo szybko i przyjemnie to na oddziale juz tak kolorowo nie było. Terror laktacyjny w dosłownym tego słowa znaczeniu! Pan pediatra ciagle chodził i mówił ze "mamusie macie karmić piersią swoje dzieci, jak jest mleko to nie dajemy żadnej mieszanki". Wszystko ładnie pięknie ale moje dziecko sie darlo bo nie umiałam przystawiać a żadna nie poświęciła mi choćby 10 minut!!! Pozniej kazały kupic nakładki i juz było lepiej ale przez 3 dni byłam taka zniechęcona ze postanowiłam przestać kp. Jak wyszłam w 5 dobie do domu to jeszcze tydzień karmiłam i zaprzestałam. Odetchnęłam z ulga! Bo mm wydało mi sie bezproblemowe i lepsze. Pozniej wyszła skaza i reflusk. Wiem ze nie miałam odpowiedniej pomocy w szpitalu i wiem tez ze zbyt szybko sie poddałam bo mleka miałam tyle ze cały oddział noworodków bym wykarmiła. Myśle ze duze trudności mnie spotkały juz na starcie i czekałam tylko zeby ulżyć sobie i jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie w tym temacie najbardziej rozsmieszylo, ze : "nic nie lecialo.tylko jakas siara"... Siara jest najcenniejszym i najwazniejszym pierwszym pokarmem dla noworodka. Zawiera mnostwo przeciwcial dla lepszej odpornosci Waszego dziecka. Nie rozumiem jak mozna tego odmawiac dziecku. Po prostu nie rozumiem... Zgodze sie, ze nie kazde dziecko po kp jest okazem zdrowia, ale argumenty: kp nie jest najlepsze, bo syn sasiadki po kp ciagle choruje sa po prostu smieszne... Jestescie madrzejsze od wszystkich lekarzy, ktorzy mowia, ze mleko matki jest najlepsze dla dziecka? Nawet producenci mm w reklamach zawieraja info, ze niemowle przez pierwsze 6 miesięcy powinno byc karmione piersia. Chcecie karmic mm to karmcie, ale nie wmawiajcie sobie, ze nie ma roznicy dla dziecka. A "terror" laktacyjny jest dlatego, ze lekarze dbaja bardziej o zdrowie dziecka niz Wasz komfort, bo niemowle niestety z glupia matka nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×