Jak wam się mieszka samej, samemu?

Pytanie kieruje do osób po 30, które nie mają rodziny (w sensie mąż, żona, dzieci), pracują i mieszkają same. Jak wam się żyje? Nie czujecie się samotne? Jak spędzacie wolny czas?

Powiem tak, że czasem jest ciężko, ale pewnych rzeczy nie przeskoczymy, mam nadzieję, że w końcu się to zmieni. Staram się jakoś wypełnić sobie czas by za dużo nie myśleć, że jestem sama i dlatego chodzę na basen, rower spotykam się z przyjaciółmi lub po prostu spędzam czas z rodzinką. Niestety samotność da się odczuć teraz w te jesienne i zimne wieczory, bo się siedzi więcej w domu :/

Mi mieszka się dobrze nie wiem czy będę chciała zamieszkać kiedyś z facetem jak już to znajdę :))

Moim wielkim marzeniem było wyprowadzić się z domu. Zrobiłam to i nigdy nie żałowałam, mimo, że samotne mieszkanie nie jest łatwe. Oczywiście marzy mi się "współ..." ;) , ale jak nie wychodzi to trudno.

Ja bym chciała za mieszkać z jakimś facetem, chociaż pewnie będzie to wywrócenie życia do góry nogami, gdy się mieszka dość długo samemu :)

Mam 31 lat mieszkam sam i właśnie wróciłem do domu rodzinnego. Na poważnie rozważam powrót na stałe, ponieważ samemu wiadomo krucho z kasą, więc o jakiś atrakcjach mogę zapomnieć. http://pozyczka-bez-zaswiadczen.pl

dobrze mi się mieszka, mam swój azyl i święty spokój po stresującej pracy

Lepiej samej niż w toksycznym związku. W takim byłam i dlatego dobrze mi się mieszka samej, kontrast jest duży na plus. Na pewno nie jest to sytuacja idealna, bo chciałabym mieć współ-, ale nie za wszelką cenę.

Pytam, bo mam okazję wyprowadzić się do mieszkania. Mieszkam w domu rodzinnym, nie jest źle. Ale brakuje mi tej swobody. Boję się , że jak się wyprowadzę to będę żałować.

Myślę, że warto spróbować zamieszkać samemu:) Ja to zrobiłam 10 lat temu i nie żałuję:)