mieszka ktos w malutkiej kawalerce?

Tak mi sie sprawy pokomplikowaly..ze musze sie przeprowadzic do malutenkiej kawalerki...troche mnie przeraza ta wizja mieszkania na takim metrazu..dodam ze jestem sama.czy ktos z was tak mieszka? idzie sie przyzwyczic? jak najlepiej urzadzic pokoik ?

a malutka to jaka? teraz mieszkam w kawalerce 33m ale mieszkalam tez w 19m. duzo mi do szczescia nie bylo potrzebne lozko, laptop i nieduza szafa.

ma 25m, jest swiezo po remoncie,super wykonczona,przytulna,bede pierwsza osoba ktora bedzie w niej mieszkac...tylko ten metraz mnie przeraza :)

Tak. Ja mieszkam z mężem na 28m2 . Mamy jeden pokój, kuchnie, łazienkę i malutki przedpokój. Z poczatku myślałam że się"uduszę" ale jak sobie wyremontowaliśmy i urządziliśmy mieszkanie stało się piękne i przytulne. Wcale nie wydaje się Male. Na ścianach dominuje biel. Na oknie mam tylko firanki po bokach tak żeby nie przykrywamy całego okna. Meble mam w jasnym kolorze. Nie mam dywanu. Wszystko to sprawia ze tak Male mieszkanie wydaje się przestronne.

tak wlasnie tez mysle o bialych meblach..potrzebuje 2 szafy..lozko,jakis stolik. Najgorsze jest to ze kuchnia nie jest osobno, tylko w pokoju,Wlasciwie to trudno nazwac to kuchnia-mala szafka z wbudowana lodowka a na niej 2 plyty elektryczne :/zadnego przedpokoju wchodzi sie od razu do pokoju..

Ja mieszkam we 4 chociaż biedakiem nie jestem

Mieszkaliśmy we dwójkę 4 lata w maciupkiej kawalerce 19m2. Były momenty rozpaczy, ale czasem też całkiem milutko i przytulnie. Koniec końców chyba to właśnie między innymi przedłużyło, ale w konsekwencji... zniszczyło nasz związek. Na większej powierzchni nie umieliśmy się odnaleźć, trochę jak więźniowie na wolności. Generalnie nie polecam, szkoda życia, ale wiem, że łatwiej to napisać / powiedzieć, a trudniej wykonać, bo raczej nie mieszka się tak z własnej woli, ale dlatego, że nie ma wyboru, jak to było w naszym wypadku.

koniecznie zamontuj sobie dobry pochłaniacz albo lepiej jeśli możesz wyciąg - tak mała powierzchnia po gotowaniu będzie mocno zaparowana, może zrobić ci się grzyb

ja mieszkam w dwójkę na 30m + drugie tyle zagospodarowanego ogórdka a i jeszcze kot :) brakuje mi tylko osobnej sypialni - spanie na rozkładańcach to jest pomyłka niestety ! W każdym razie po 2 latach może 2,5 uważam że 30 m na kawalerkę to absolutne minimum - mam sporo przestrzeni - duża pełnowymiarową kuchnię z pełnowymiarowym AGD i duzą lodówką i piekarnikiem tylko zmywarka mała 45 cm - mam tez wielka szafę wnękową i jak na blok całiem sporą łazienkę i duże okna i własnie poza dodatkową mikro sypialnią - wstarczyłoby z 5 m2 na same łózko porządne to byłoby całkiem ok :) mieszkanie ma fajny układ i jest bardzo jasne no i jest też przedpokój ale nie dodzielony od reszty mieszkania więc trochę na tym tracimy że "siedzimy" w drzwiach ale no cóż... coś za coś :) myślę że koło 30 będę się już budować :) teraz mam 25l

Skoro ta twoja kawalerka jest taka mała, to moze warto pomyśleć o jakiejś fajnej sofie, która bedzie pełniła swoja funkcję dzienną, jako kanapa, a w nocy bedzie łózkiem? Coś w tym stylu http://www.ramaro.pl/premium/capri_k.html, na pewno sprawdzi się na niewielkich powierzchniach.

wszystko zależy od tego jak ktoś taką kawalerkę urządzi, mi udało się w miarę minimalistycznie...często przychodzą gości i pytają czy tu jest 40 metrów ....a naprawdę jest 30 i jeszcze sporo wolnego miejsca... http://polskie-rekodzielo.pl/bieznik-na-stol-zygzak/