moja siostra jest leniem....

Hej. Chciałam wam opowiedzieć o mojej siostrze. Wyszla za maz po studiach, popracowała ze dwa lata urodziła dziecko i tak wsiakla...juz na 5 lat... Maly chodzi do przedszkola na 5 godzin a ona nawet roboty nie szuka. A jeszcze ostatnio sie zalila, ze się nie wysypia, bo musi małego odprowadzać do przedszkola... Boże! A jakby musiała jeszcze do pracy pojechać to co by bylo... Masakra. Boje się, ze ona w końcu sana zostanie bo widzę ze jej maz tez juz ma dość jej lenistwa. Nawet nie sprząta ani nie gotuje, malenu robi zupki chińskie...piradzcie mi, powinnam z nią pogadać czy się nie wtrącać?

Jak się wtrącisz to i tak się na Ciebie obrazi, kto wie może stracisz siostrę. Ale jak mąż ją zostawi to dziecko ucierpi :-( Kiepska sytuacja. Siostra nie miała takich skłonności w dzieciństwie?

ja też jestem leniwa - ale na szczęcie nie mam siostry hahaah

No właśnie kiedyś byla pracowita. Wiecie mi nie chodzi o to, ze taka jest, jej życie. Jak ktos jest leniwy to mnie to nie obchodzi i nie potępiam takich osób, ich życie ich sprawa. Tylko właśnie jest dziecko, w dodatku mój chrześniak, bardzo go kocham i boje się najbardziej o niego. Raz, ze bedzie brakowało na niego pieniędzy bo szwagier wcale kokosów nie zarabia, a dwa ze jakby się rozstali to on na pewno uczucie ucierpi. Ehhh racja sytuacja bez wyjścia... Chyba nic jednak z tym nie mogę zrobic...