Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna chce czekać do slubu z sexem

Polecane posty

Gość gość
Brahmin, masz chyba racje, ale nie wiem tego do końca jak to jest w tym momencie. Poinformuje Cie jak sam się czegoś dowiem. Ciężka sytuacja... Nie wiem może serio chce odejść? Ale to by było mega bez sensu jeśli czuła się przy mnie szczesliwa, wiadomo były lepsze i gorsze momenty, ale teraz to wygląda serio źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona jest zagubiona w swoim świecie wartości. Myśli, że zrobiła coś bardzo złego i nie próbuj tego rozstrzygać za pomocą logiki. Tak nic nie wskórasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wiara katolicka schodzi na psy bo ateista bierze ślub kościelny tylko kler chce mamona! !!!Nie mam nic do ateistów tylko zasada kościół powinien je mieć! Wielkie katolicki starych się skrobało u ginekologów by nie mieć dzieci bo za komuny dziesiątki tysięcy było aborcji teraz są Wielkim Katolikami szok! !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brahmin dlaczego nie jesteś szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brahnim bardzo mi pomogłes, dzięki za te słowa. Ogólnie to uciekam się do pisania tutaj, bo wstydzilem się kumplą nawet przyznać do tego, że nie kocham się z moją kobietą, wiec nie mogę szukać u nich teraz rady. Co do mojego uduchowienia, to trochę się zmienia, jeszcze nie odnalazłem samego siebie, mi nie przeszkadza kto w co wierzy, bycie dobrym człowiekiem i bycie dobrym dla innych jest ważne, nie ważne pod jaką nazwa wiary/postawy życiowej to robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniszczyłeś jej marzenie, coś co było dla niej bardzo ważne. Czy na serio nie mogłeś się powstrzymać? Sam się zaspokoić, skoro wiedziałeś, że dla niej jest, to aż tak ważne? Obwinia Cię o to co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie jestem szczęśliwy - to wywód na inny temat. W skrócie, mam często wrażenie, że poświęciłem zbyt wiele rzeczy, które były i są dla mnie ważne... Spoko, ja też się wstydziłem przyznać;) Ale u mnie nie było do końca tak, że nie spaliśmy. Na początku kochaliśmy się normalnie, tylko po 2 latach jej się odmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego jej się odmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, sam nie wiem. Zawsze była wierząca, ale jakoś to się tak pogłębiło po dłuższej rozłące (była na erasmusie). Teraz bywa, że codziennie chodzi do kościoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brahnim to straszny schemat... Współczuję, że przez niego przechodziles, traktowales to na pewno za karę i czułem obecność 3 osoby w Twoim związku, Boga który namieszał więcej niż kochanek. Co do gościa, wiesz to nie jest tak, że ja ją do tego zmusiliem... Mogła powiedzieć nie, albo inaczej to zasygnalizować. Wtedy wydawało się, że tego chciała. Wiesz byliśmy tez pod ostrym wpływem, po wspólnym prysznicu wyladowalismy w łóżku, dla mnie to oczywisty scenariusz, że.tego tez chciała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozweseli jej cały system, jej tożsamość i się jeszcze dziwisz? Wiedziałeś, że to dla niej bardzo ważne. Czyhałeś na nią przez tyle miesięcy i się wykłócałeś, to Ci uległa, wygrałeś ale tylko przez chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie to trochę wygląda tak, że jest ktoś trzeci, ale nie ma czego współczuć. To był mój wolny wybór. Mogłem w każdej chwili zrezygnować... Czasami trudniejsze drogi dają więcej satysfakcji, gdy się już je przejdzie... Jej też na pewno było ciężko. Jeżeli pogodzisz się z tym, że pewnych rzeczy - jej zachowań, mysłi, postaw - nie pojmiesz rozumem, będzie Ci łatwiej to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brahmin mądry z Ciebie facet. Po prostu jak się spotkamy musze z nią porozmawiać o wszystkim bardzo szczerze i o naszej przyszłości. Musi to pomoc. Gość, po co ta mowa nienawiści? Nie czychalem, ostatnio o seksie z nią rozmawiałem dobre 2 miesiące temu, 0 nacisków od tamtego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka mowa nienawiści? Piszę jak to wygląda z jej strony. Wcześniej pisałeś, że mieliście spięcia z tego powodu i że się wam nie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim z nią porozmawiasz, najpierw sam przemysł sobie do jakich kompromisółw jesteś skłonny i czy rzeczywiście sobie z nimi poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiem, pomyślałem o tym na podstawie tego co Ty mówiłeś o sobie. By być pewnym czego samemu się chce i być zdolnym wiedzieć do jakich kompromisów można dojść. Fajny z Ciebie facet powtórzę :) Jak by coś się działo to napisze Ci maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko pisz, ale to oczywiście nie jest uniwersalna recepta. Twoja dziewczyna może być zupełnie inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiazac sie z ta dziewczyna o sexie mozesz zapomniec , ona zawsze znajdzie powod aby uniknac sexu , a jak juz sie zgodzi to raz na miesiac , zastanow sie czy dasz rade tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ogromną ochotę pogonić ja najdalej jak potrafię. Wzbudza we mnie poczucie winy bym biegał w okół niej i spełniał jej marzenia... W dodatku nagle zaczęła dyktować zasady i jak mam się zachowywać. Na takie zabawy w tyranie się nie bawię. Ultimatum, 0 seksu, 0 mieszkania razem i mam się starać by była szczęśliwa i co mam robić a czego nie robić. W ultimatum się nie bawię żadne, jak się nie zacznie zachowywać normalnie, to może szukać sobie kogoś innego i jego męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ona była pod wpływem, to się nie zgodziła świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowieku daj sobie spokój z tyranką, w*****ałeś ją, a ona ma wymagania z kosmosu to zostaw to tałatajstwo, postaw kreskę w notesie i szukaj następnej dziewicy, kiedyś trafisz na normalną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×