Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawda o mnie

Polecane posty

Gość gość

Chcesz wiedzieć jaka jestem na prawdę..miałam nadzieję że wiesz jaka jestem no ale fakt dwa lata by mnie poznać dokładnie ,to trochę mało Ludzie mówią że prawego człowieka można poznać po pięciu minutach rozmowy.Coś w tym jest znałam Cię krótko.ale nigdy bym nie zwątpiła w Twoje dobre serce.Teraz kilka faktów o mnie. 1.nigdy nie kłamię. 2.kocham swoje dzieci bardziej niż samą siebie..bardziej niż kogokolwiek. 3.jestem wierząca. 4.nigdy nie zdradziłam męza który był moim pierwszym i poważnym facetem..jedynym z ktorym to zrobiłam 5.chodzilismy ponad dwa lata i on obiecywał mi slub od początku. 4.dziecko zostało poczęte świadomie i za zgodą nas obojga. 5.doszło do tego 2 maja po oficjalnej imprezie u tesciów (jubileusz)dziecko urodziło sie 30.01.stąd prosty rachunek. 6.on wyparł sie dziecka . 7.twierdził.że go wrobiłam choc do dziś pamietam jego pyt.i moją odp."chcesz mieć dzidziusia"?-"chcę". 8.cała jego rodzina to patologia Złodziejstwo .,pijanstwo ,wyzywanie,zero Boga i koscioła,zero szacunku i troski o drugiego człowieka. 9.po tym jak wyparł sie dziecka i rozwalił slub,rozstalismy sie na rok. 10.nie chciałam go znać i byłam gotowa wychować dziecko sama. 11.przez całą ciążę opychałam się jarzynami i owocami z sadu i ogrodka w domu rodzinnym.Na wieczor wypijałam 1 litr mleka..wszystko po to by dziecko urodziło sie silne ,całe i zdrowe. 12pochłaniałam stosy książek na temat macierzynstwa..chciałam wiedzieć wszystko. 13.postanowiłam że już nigdy więcej nie pozwolę mu go skrzywdzić.R.zabronił mi podawać swojego nazwiska dla dziecka. 14.żałuję że nie podałam..żałuję że dałam sie zastraszyć. 15.przez całą ciąże sie do mnie nie odzywał. 16 nigdy nie spytał czy wszystko ok. 17.we wrzesniu miał być nasz ślub a w lipcu czy sierpniu poznał Annę i mu odbiło. 18.nie podał mi powodu swojego zachowania . 19.zwalił całą winę na mnie. 20.miesiącami wyłam w poduszkę i nie mogłam zrozumieć dlaczego tak mnie nie. doceniał.Nie doceniał mojej wiernosci.On latał na prawo i lewo a ja byłam mu tak wierna jak mało ktora dziewczyna. Pózniej..dopiszę.cd.Chce byś wiedział o mnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on nie wie wszystkiego? :D chyba cie poharatało, kobieto? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pisała Sylwia. S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wie,skąd ma wiedzieć?.nigdy nie rozmawialiśmy na prywatne tematy.Ktoś próbuje mnie oczernić by uratować komuś tyłek..ale to sie im nigdy nie uda bo wszyscy Ci co mnie znają,wiedzą jaka jestem.Będę pisać po trochu,nie ma za wiele czasu,niedługo wychodzę do pracy.Trawi mnie ta jawna niesprawiedliwość.Podobno ktoś mnie niezle próbował zniszczyć.Chciałabym wiedzieć kto i dlaczego?.Opiszę tutaj fakty ,może to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już opisałaś Sylwio całe swoje życie łacznie z głodowaniem, biciem i rowerem od rodziców na dojazdy do pracy. po co sie tak wywewnętrzniać, nie rozumiesz, ze tylko sobie szkodzisz? ze twoj aktor wcale moze nie wiedziec o tym miejscu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie przyszedł na klęczkach do szpitala..ja miałam cięzką anemię.Zeszło mi dużo krwi po tym jak stażystka mnie ciachła.Dziecko miało 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CZY JEST NA SALI PSYCHIATRA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwio, ty masz w koncu męza, czy nie? Do kogo to piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedawno opisała -przyznac trzeba- straszna epopeje swoich przezyc z rodzina meza i mezem. kobiecie pusiła psychika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie przyszedł na klęczkach do szpitala..ja miałam cięzką anemię.Zeszło mi dużo krwi po tym jak stażystka mnie ciachła.Dziecko miało 4 kg.Lekarze chcieli przetaczać krew.Nie zgodziłam się.On za namową swoich rodzicow postanowił sciagnac mnie z dzieckiem do swojego domu.Nie zależało jemu tylko jego rodzicom."My mamy prawo być dziadkami"-dziadkami kogo się pytam ?dziecka ktore ich własny syn chciał usunąć?dziecka którego się wyparł?.Nie zależało jemu tylko im.Nie liczyli sie z moim zdaniem .Chodziło im tylko o moje dziecko.On dał mi ultimatum "alvo idziesz do mnie albo nie bedziemy razem".Bałam się..bałam się że znowu go skrzywdzi..już wtedy przetałam go kochać.Jak kochać po tym co zrobił..Jednak postanowiłam scalić rodzinę.Zrobiłam to dla dziecka.Idąc tam miałam przepisane żelazo na receptę(niemieckie)to był warunek wypisu ze szpitala Tyle co wykupili na receptę moi rodzice ,to miałam.Po przeprowadzcce już nikt mi recepty nie wykupił..nawet nie miałam za co jej wykupić .Oni mają życie i zdrowie innych gdzieś.Najbardziej jednak boli krzywda dzieci i wywijanie kota ogonem.To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle..plus głód,wyzywanie,pijanstwo,złodziejstwo,przemoc,manipulacje,udaremnianie moich działań dla dobra rodziny,podburzanie wszystkich w koło,zdrady,odzustwa,narkotyki.-też chyba-bo skąd ta agresja i wybuchy..irracjonalne,wwydzielanie marnych groszy,buntowanie dzieci przeciwko mnie.nieudzielenie pierwszej pomocy po wypadku.Grozby..smiercią..życzenie mi śmierci,odmawianie podwozki do lekarza z dzieckiem czy do dentysty..Ciągłe ta j emnice od zawsze.Wszyscy się dziwią że jeszcze nie zwariowałam z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo i życzliwie
tyle juz napisałaś o sobie, że nawet ja jestem w stanie cię rozpoznać w necie i równie dobrze mogłabyś pisać spod nie tylko imienia ale i nazwiska. tak to jest, jak się myśli, ze sie jest w internecie anonimowym. S.S z górek w. opanuj się kobieto bo tylko sobie szkodzisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszę tego po to by kogoś przekonywać.Znam kogoś komu wiele zawdzięczam ..jednak w pewnym momencie człowiek ten diametralnie zmienił swoje zachowaniw wobec mnie a ja nie rozumiem dlaczego.Bylismy..dobrymi znajomymi i nigdy nie rozmawiałam z nim o swoim życiu jednak zawsze czułam że jest kim kto jest po prostu obok..na kim można polegać,kimś kto powie dobre słowo i poda rękę.Nie było między nami niczego szczegolnego oprocz tego że faktycznie mnie rozumiał.Nie wiem co się stało takiego że nagle zmienił o mnie zdanie.To już nawet nie o niego chodzi tylko o mnie.Nie pozwolę by ktoś mnie oczerniał..da£am z siebie wszystko by wychować dzieci najlepiej jak potrafię mimo tego że mąż mi przy tym na każdym kroku podkładał nogę..poczynając od tej aborcji a na kazaniu pchać auto dziecku z niezrosniętą nogą skończywszy.Czy to ja jestem zła?winna ?czego winna?Kiedyś zastałam moją mamę w kuchni,ona płakała.Zapytałam co się stało?Odp.Tadek powiedział że jesteś winna.Czego winna?gdzie tak powiedział?dlaczego???Nienawidzę tego gnoja.Zawsze ingerował w moje życie nie pytając mnie o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko po co tu taki emocjonalny ekshibicjonizm, z twojego prywatnego zycia. na co ty liczysz, na litosc od kafeterii? przeciez jakby tu byl ten aktor, to juz by sie do ciebie odezwal, gdyby mu zalezalo to by cie znalazl nawet pod ziemia metr. po drugie ludzia łacza fakty ktore opisujesz i jesli ktos ze znajomych twoich dzieci rozpozna cie jako ich matke, to tylko wstydu im narobisz tym praniem prywatnych brudow na ogolnopolskim portalu. nie rozumiesz, kobieto ty masz prawie 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma rozumieć? ona tworzy historię wyssaną z palca i teraz śmieje się z was gamonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim prawem ktoś ingeruje w moje życie i jeszcze mnie oczernia.Doszło do mnie że zrobili ze mnie pijaczkę(choć jestem największa przeciwniczką alkoholu)narkomankę(choć nigdy niczego nie tknęłam nawet)prostytutkę i szmatę (choc nigdy z nikim nie spałam)psychicznie chorą(choc i tak sie trzymam )wyrodną matkę choć staję na głowie dla dzieci.Dlaczego ?chcę i mam prawo wiedzieć po co ktoś usilnie próbuje zepsuć mi opinię.Zwracam się do niego bo wiem że on coś wie i tylko on jest na tyle uczciwy że może mi o tym powiedzieć.Liczę na to że on mi powie o co chodzi?.Czekam na telefon.Czas na sprawiedliwosć.Już dosyć się wycierpiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 40 lat.?jaką historię wyssaną z palca?.Moje dzieci wiedzą o wszystkim.Nie mamy przed sobą tajemnic.Żal mi syna..jego najbardziej.Ten gnoj nie ma prawa ingerować ani w moje życie ani w życie mojego dziecka.Nie pozwolę na to nigdy.Ja złych i fałszywych ludzi na kilometr rozpoznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za okazaną dziecku troskę życzliwość i czas..jestem wdzięczna adresatowi.Nie chcę by miał o mnie złe zdanie ,nie chcę by wierzył w te kłamstwa.Myslę że ma swoj rozum..i że mi wreszcie powie o co chodzi?nie mam się od kogo dowiedzieć.Wiem rownież ż on ma swoje życie dlatego chcę tą sprawę załatwić jak najszybciej.Wiem że on by mi mogł powiedzieć prawdę.Ufałam mu zawsze i nadal ufam.Życze jemu i jego żonie jak najlepiej ..i nie chcę ich do tego mieszać ale mam nadzieję że mi pomoże to wyjaśnić.To chodzi o mnie nie pozwolę robić ze mnie kogoś kim nie jestem.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.52nie obrażaj mnie!.Chory to jest ten cały Tadeusz!i te jego synalki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesuuu, kiedy ześlesz na tą kobietę swoje łaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam kiedyś ogromny skalniak..z nasypu po wykopanej studni..posadziłam nasturcje,było pięknie.Aż za pięknię więc mąż wziął koparę i wszystko rozpiprzył.Posadziłam borówkę amerykanską2szt to ję wyrył i zostawił korzeniami do gory..(kupiłam za pieniądze od ojca ktore dostałam na urodziny100zł)winogrono to samo.Chcia£am by było trochę owocow przy domu dla dzieci.On nigdy nie chciał sadzić drzewek. Zawsze musiałam go do wszystkiego namawiać.Posadziłam ziemniaki. to sama musiałam je recznie wykopywać 18 rządkow żeby zdażyć przed zimą bo on nie bedzie traktora brał.Ile wykopałam tyle było reszte sniwg przysypał.Zjechałam sobie tylko kręgosłup przy tym kopaniu..ale co miałam zrobić.Kwiatki w doniczkach też mu przeszkadAją..lodówka za dużo produ podobno żre..widy cuepłej stale mi oszczędza i wypomina.Dekoder z anteny..potajemnie rozciął kabek a potem kłamał w żywe oczy że nie ma sygnały.O pokoje dla dzieci już kilkanascie lat go proszę.To jest chore jeszcze w tym wszystkim mnie oczerniać i dokopywać.Wezcie sie zastanowcie co wy robicie?dlaczego?Nie nawidzę tego chamowatwgo złego pełnego obłudy i mamipulacji..zgorszenia..zdrad..krzywdy i znieczulicy-świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ona nie jest chora. Ona ma w sobie bardzo dużo żalu z którym nie umie sobie poradzić. Chce ten żal wyrzucić lecz nikt jej nie potrafi zrozumieć. Ma problem z zaakceptowaniem swojego życia bo została odrzucona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odrzucona?co Ty pieprzysz?nikt mnie nie odrzucił ,no może oprócz męża to fakt .Kto oprocz niego miałby mnie odrzucić przecież jestem mężatką..mam dzieci nie mam czasu na pierdoły.Raczej to ja odrzucam jesli już i robię to bardzo dosadnie.Nie chcę nikogo.Czy to tak trudno zrozumieć?..co nie zmienia jednak faktu że nie pozwolę robić komuś bydła.Tyle.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden człowiek zrobił ci dużą krzywdę, ale żeby aż taką samą robić na forum, to się dziwię po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie bądźcie wyrozumiali niech wyrzuci ze swojego wnętrza wszystko co jej leży na sercu na tym forum, jeżeli po tym poczuje się lepiej. Jej chodzi o jedno uwolnić się od krzywdy jaką ciągle doznaje od najbliższych. Ta krzywda ją przytłacza, czuje się nią osłabiona a potrzebuje siły by wychować dzieci.Dajcie jej słowa otuchy a nie ciągle pogardę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..a że jest mi w życiu ciężko to fakt.Robię co mogę żeby stworzyć dom i rodzinę a mąż robi co może żeby to wszystko rozpieprzyć.Jak mam z tym żyć?ano jakoś daję radę..robię wszystko żeby nie zwariować..ale coż wy wolicie kopać leżącego.Gratuluję empatii i zrozumienia .Oczerniacie niewłasciwą osobę zrozumcie to do cholery.Mam żal jedynie o to że moj syn już nie może robić tego co lubi no ale przecież o to panu Tadeuszowi chodziło.Moj ojciec jest głupi. że z nim kiedykolwiek coś załatwiał.Dobrze wie że go nie znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to fruwa, jak chcesz kobieto autorko, to możesz tu pisać do usranej śmierci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mówię o o odrzuceniu przez męża i krzywdzie jaką od niego doznajesz. Ty nie potrafisz zaakceptować tego faktu ,że ktoś Cię nie kocha.Szukasz takiej osoby i ciągle masz nadzieję ,że znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×