Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam, które podają kaszkę, proszę o radę

Polecane posty

Gość gość

Syn ma pół roku. Jest głównie na piersi, ale powoli rozszerzam mu dietę. Zaczęłam podawać kaszkę a to ryżową, kukurydzianą z różnych firm holle, bobovita. I takie kaszki są bardzo rzadkie. Dodaję do swojego mleka tak jak jest napisane na opakowaniu, ale dziecko nie chce tego pić. Zauważyłam, że lubi gęstą konsystencję, ale żeby taka była musiałabym wsypać 1/4 opakowania takiej kaszki i wydaje mi się, że to zwyczajnie za dużo ( chociaż i tak jest to dość rzadkie). Kupiłam zwykłą kaszę kukurydzianą, jaglaną. Gotuję ma moim mleku lub podaję z owocami i jest gęsta. Ile dziecko powinno jeść takiej kaszki? Ile Wasze dzieciaki jedzą? Mój np. dzisiaj zjadł takiej gęstej 220 ml i jeszcze chciał, ale nie miałam więcej przygotowanej. To dużo? mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podajesz łyżeczką czy z butelki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam na stronie holle, że enzymy mleka mamy rozrzedzają konsystencję kaszki i zalecają przygotowywać małymi porcjami, bo to normalne zjawisko. Ogólnie mam ten sam problem, bo tez kp i zaczynam rozszerzać dietę, ale ja planuję korzystać z kaszek holle i robić je na mm, a potem próbować na rozcieńczonym mleku krowim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaję łyżeczką. Przez butlę zwyczajnie mu nie smakuje. Robię taką konsystencję, że przez butlę nie przejdzie. Sprawdziłam i na mm kaszki i nie widzę za bardzo różnicy też rzadka :(. Jak podawałam kaszkę, dokładnie holle ryżową robiłam na wodzie z owocami to też była rzadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj kaszke na wodzie a mlekiem z poersi daj popic. Jak gotujesz swoje melko to tez pozbawiasz je wartosci. Dziewczyny kp czesto daja kasze z owocami a mleko piersi na popitke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, dzięki. Tak zrobię nie będę gotować swojego mleka. Czy u Was też ta kaszka wychodzi taka rzadka? Jest może ktoś kto robi zwykłe kaszki a nie z tych specjalistycznych dla dzieci? Bo te zwykle wychodzą zdecydowanie gęstsze. Gaje kilka łyżek kaszki, owoce, potem blenduje i wychodzi fajna gest konsystencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, jak chcesz na swoim mleku gęstą kaszkę, to ja robię tak: PODGRZEWAM 50 ML SWOJEGO MLEKA DO 40 ST. i wsypuję 2 łyżki stołowe kaszki typu holle, sunbaby itd. mieszam i jest gęsta, ale uwaga, bo za kilka minut zrobi się rzadka, dlatego że mleko mamy ma enzymy, które ja rozrzedzają, dlatego nie wolno gotować mleka matki, bo w ten sposób staje się bezwartościowe tak jak krowie czy mm. Dlatego bierzesz tylko 50 ml i dorabiasz kolejna porcję, jak dziecko zje tą pierwszą. Jeżeli dziecko lubi rzadszą, to proporcja: 130 ml mleka matki i 25 g kaszki. Moja córcia ma właśnie 6 mcy i od 4 dni robie jej tą gestą wersję. Na kasze dla dorosłych przyjdzie czas po 8 mcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaszki z bobovity sa niedobre, ja wybieralam malej nestle, ma 2 lata je ze smakiem do dziś!. fakt troche treba wsypac ale nie przesadz zeby nie powstala gesta klucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja pisałam o 12:14, proszę cię, nie podawaj kaszek ani bobovita ani nestle, to jest syf, mają olej palmowy i mnóstwo cukru, ja sprowadzam sobie kaszki z Niemiec żeby były bezmleczne i miały 100% danego zboża bez żadnych dodatków, holle, topfer, hipp, sunbaby, milupa etc. Po co zapychać dziecko mm w kaszce i przyzwyczajac do cukru i tłuszczu? skoro kp to dajesz to co najlepsze i nie psuj tego efektu gównianą kaszką!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pyta, wszystkie sie rzucają z pomoca, a ona nawet dziekuje nie powie, a potem sie będzie chwalić, jakie to ona mądre rzeczy o kaszkach wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu dziecku na kp robilam kaszki na wodzie, ale nie te kupne z duza iloscia cukrow tylko gotowalam kasze manna, dawalam z owocami np z rozgniecionym bananem a potem kp. jak dziecko skonczylo rok to zaczelam robic kaszki na mleku. 220 ml to duzo no ale jak smakuje to niech je:) moje je duzo mniej, czasem wiecej, nie zwracam na to uwagi, bo zdrowo wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dzięki za rady. Mój dzieciak jest taki, że dużo je. Tu gdzie mieszkam nie ma żadnych wytycznych odnośnie rozszerzania diety. Nie licząc tego, że wolno podawać wszystko tylko zaczynając od małych ilości. W sklepach nie ma prawie prawie żadnych kaszek dla dzieci. Bobovity, nestle nie będę dawać. Miałam na próbę mnóstwo kaszek bo mały wybrzyda. Większość wybierałam bez dodatków cukru, naturalne. U nas holle nie ma dobrej opinii, ale nawet nie wiem dlaczego. Zapytam pediatry na następnej wizycie. Zalecają zwykłe kaszki bezglutenowe. Trochę poeksperymentuje z kaszkami, oczywiście zachowują zdrowy rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu jeszcze raz autorka, syn waży teraz 7600, więc waga niezawysoka, dlatego daję jeść tyle ile chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamama
Nie wiem czy mogę sie dołączyć ale jestem młodą mamą i mam pytanie dotyczące rozszerzania diety u 4 miesięcznego dziecka. Nie będę zakładać nowych tematów . Otóż przy ostatnim szczepieniu gdy synek miał skończone 3 mies zapytałam pediatre o rozszerzanie diety u mojego dziecka i powiedziała mi że mogę mu dawać kleik taki bezmleczny ale tylko raz dziennie - na noc. Jednak moje dziecko nie najada sie samym mlekiem. Je co dwie godziny choć jakby mógł to jadłby częściej ale mu nie daje. Czy mogę mu zacząć dawać kaszki te po 4 miesiącu? synek za tydzień skończy 4 miesiące i się zastanawiam czy np. mogę mu wprowadzić jeszcze jeden posiłek treściwszy np. na śniadanie kaszka, później mleko cały dzień, a dopiero na noc kleik. Co myślicie? bo następne szczepienie i wizyta u pani dr za jakieś 3 tygodnie i nie chciałabym tyle czekać z dzieckiem.Aha czy mogę mu jednocześnie wprowadzić warzywka i owoce razem z kaszka czy jednak najpierw przyzwyczaić go do kaszki a potem po kolei wprowadzać owoce i warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jak skończy 4 miesiące to wprowadzaj obiadki. Kaszki tuczą, a nie mają aż takiej wartości. Najpierw obiad, jak maluch zaakceptuje to dopiero owoce, bo jak z kolei zasmakuje w slodkich owocach, może nie chcieć warzyw. Kaszka raczej w ostatniej kolejności i na początek raz dziennie. Rano i wieczorem to za dużo, zwłaszcza tych gotowych, slodkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że dziecko karmione mm. Spokojnie możesz podawać kaszki, tylko w umiarze. Zależy też od wagi dziecko. Ja dawałam od 4 miesiąca, ale dziecko miało niską wagę. Owszem kaszki są zapychające i trochę mało wartościowy posiłek, dlatego dla dzieci z wysoką wagą odradza się podawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani łyzeczka
a czemu Holle nie ma dobrej opinii? to najlepsze mleka i kaszki jakie znam! ale pewnie mówią ze niemieckie, że nie polskie itd... wolą cukier ładowac ...ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani łyzeczka
a czemu nie ma dobrej opinii? Holle to najlepsze mleka i kaszki jakie znam! ale pewnie mówią, że to niemieckie, że nie polskie... wolą cukrem karmić...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×