wczoraj widziałam coś strasznego, proszę o pomoc!!! PILNE I POWAŻNE

ja sobie nie żartuje wczoraj wieczorem się wykąpałam, miałam iść spać, spojrzałam jeszcze przez wizjer co się dzieje na klatce schodowej a tam do wizjera przytknięta taka obleśna morda, jak jakiegoś diabła czy coś nie wiem, okropieństwo jeszcze językiem wywijał odskoczyłam i pogasiłam wszystko w domu, siedziałam po ciemku i nie miałam odwagi spojrzeć przez wizjer ponownie, ale przez okno obserwowałam czy ktoś nie wychodzi z bloku i tak przez godzinę, nikt nie wyszedł, więc odważyłam się podejść do tego wizjera a tam już nikogo nie było nikt nie wyszedł z bloku przez ten czas!!! więc czy to był ktoś z bloku? cholernie się boję, już dziś tam chyba nie spojrzę, a dziś jak wychodziłam z domu i wracałam do niego to panicznie się bałam, że zaraz ktoś wyskoczy :(:(:(:( o co chodzi... mieszkam sama :(:(:(:(

Pewnie poprzez kreacje mysli cos takiego się wylęglo (;

Moze to tylko figle twijej wyobrazni

nie, naprawdę nie, nie róbcie ze mnie psychicznie chorej... ja już nigdy przez wizjer chyba nie wyjrzę :(:(:(:(

Ups... Pozamykaj sie i zaglądaj przez ten wizjer, a jak znowu zobaczysz mordę to dzwoń na policję. Ktoś cie straszy.

a policja mnie nie wyśmieje? nie powiedzą, że jak tylko sobie ktoś tam stoi to nie ma co przyjeżdżać? ja już nie wiem, spać nie mogłam przez to :(:(:(:( bałam się...

Jeśli jesteś pewna, że nie miewasz halucynacji, to raczej zadzwoń bo nie wiadomo co temu żartownisiowi jeszcze wpadnie do głupiego łba.

Troche to dziwne bo skąd ten ktoś wiedział, że akurat będziesz zaglądać. Może to przypadek.

nie mam halucynacji może po prostu od jakiegoś czasu to robił? może potem poleciał do innych mieszkań to robić, tak przed każdymi drzwiami, wiecie? :(:(:(:(

Słyszałaś przedtem jakieś hałasy, które zwróciły twoją uwagę?

Też mieszkam w bloku i czasami jakiemuś bezdomnemu uda się wejść pomimo domofonu. I kiedyś taki jeden spał pod moimi drzwiami na wycieraczce. Chciałam wezwać policję, ale był mróz i szkoda mi było tego bidaka. Bardzo mi jednak przeszkadzało, że głośno chrapał pod moimi drzwiami.

słyszałam, że ktoś chodzi po klatce schodowej, często tak robiłam, bo myślałam, że to sąsiedzi i zawsze było normalnie, teraz też tak myślałam i to co widziałam... szok :(:(:(:( koszmary będą mi się śnić

Ja kiedyś zajmowałam się czymś w mieszkaniu i nagle poczułam, że mam w danej chwili wynieść śmieci. Otwarłam drzwi, przez które do środka mojego mieszkania wpadło dwoje moich sąsiadów. Okazało się, że stali pod moimi drzwiami i chyba podsłuchiwali... Od tej pory unikają mnie jak ognia :D:D:D

To mi wyglada na schizofrenie

Prawdopodobnie ktoś wie, że mieszkasz sama i sobie pozwala. Do samotnych kobiet lubią sie przyczepiać debile, ale niekoniecznie groźni. Moja była jak mieszkała sama to nawet pod oknem jej jeden łaził.

dziś ale beka :-D to do mojej babci kiedys wpadl przez drzwi pijany sasiad :-D

nie mam schizofrenii :(

moze to Ewa Kopacz przyszla do ciebie i chciala cie namowic zebys glosowala na PO

gość dziś "To mi wyglada na schizofrenie" ... spoko .... kiedy mówisz do Boga to modlitwa a kiedy Bóg ci odpowiada to (wedłóg ludzi) schizofrenie...

Ale to raczej nie był Bóg, zresztą po co Bóg miałby straszyć autorkę? Rozumiem, że może się nudzić ale o głupie żarty go nie podejrzewam.

A tak w ogóle to co ty masz za zwyczaj żeby sobie przez wizjer wieczorem popatrzeć co się dzieje na klatce? A niby co ma się dziać, ktoś wchodzi, ktoś schodzi. Mówisz ze nie masz schizofrenii a czy to co robisz To normalne zachowanie?

Jeszcze światła pogasilas, po co? Przecież nikt cie nie podejrzy przez twój wizjer. Ty naprawdę masz cos z głową

dziś nie zawsze patrzę, coś mnie tknęło wtedy... dziś pisałam przecież, że obserowałam przez okno co się dzieje!!! jeśli ten z klatki by wyszedł i gapił się w okno to przy świetle od razu by zauważył...