Problemy ze szkoły przeniosły się na studia

Mam cholerny problem i nie wiem co mam zrobić. Zawszy byłam piątkową uczennicą, uwielbiałam szkołe, uwielbiałam swoje klasy, ludzi.. Potem poszłam do liceum sama. okazało się, że ludzie moga cie nie lubić bez powodu.. Ale przełknełam to, miałam swoją grupe, było ok. Potem nauczycielka zaczeła mnie gnębić.. z przedmiotu, ktorego nie umiałam. Brała mnie do tablicy, kazala tam stać dopóki czegoś nie wymyśle, a wiedziała, że nie umiem zadania.. upokarzała mnie przed klasą, w której byli ludzie, którzy mnie nie lubili bez powodu.. więc zaczełam wagarować ostro, bo się bałam. Przeniosło mi się to na wszystkie przedmioty. Balam się nauczycieli, miałam wrażenie, że WSZYSCY mnie nienawidzą i chcą mnie upokarzać, szukać i pytać tylko czegoś czego nie wiem.. moja grupka koleżanek mnie olała, nie miałam "wsparcia".. potem już na ostro bałam się całej szkoły, wszystkich pracowników, mojej klasy.. Potem już do konca szkoł nie umiałam wysiedzieć w grupie, klasie normalnie tak jak kiedyś.. A teraz mam studia i historia się powtarza.. Coś mi się w głowie spaliło i teraz nie UMIEM wysiedzieć w grupie.. nie umiem normalnie się zachowywać. Alienuje się od grupy, boję się wszystkiego. Nie wiem jak mam wrócić do tego stanu sprzed liceum, keidy byłam normalna.. jak mam to zrobić?

nie martw się jakoś to bd :)

ok, co robisz żeby pozbyć się problemu?

Dzieki, ale nie sądze, żeby jakoś było.. bo ja sobie nie radze kompletnie z tym lękiem. Czuję się zagrożona ze wszystkich stron tam.. identycznie jak w szkole.. Co robie żeby pozbyć się problemu? Robię sobie kolejne problemy, bo już zaczęłam wagarować.. I to jest problem..

no to cię wywalą ze studiów i po problemie. w pl nie ma obowiązku studiowania

Fajnie.. Tylko ja chce się uczyć i chce coś skonczyć.. i tu jest problem.

Może psycholog? Przy uniwerkach często są jakieś przychodnie i tam często jest psycholog, a jak nie to w jakiejkolwiek (chyba, że cię stać prywatnie, to przynajmniej szybsze terminy będą). Ewentualnie jakiś telefon zaufania, może coś w necie - poszperaj na temat swojego problemu. Wygląda mi to na jakąś "nabytą" fobię i teraz trzeba będzie się tego powoli pozbyć.

to czas na psychologa i porządna terapię