Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość rowniez mama7

MOJ 6 LETNI SYN

Polecane posty

Gość gość
do gość dziś a jakich kwalifikacji trzeba by uczyć dziecko czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Jak masz dziecko opóźnione w rozwoju to nawet powinnaś go odroczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wypowiedz i brak kultury swiadczy, iz sama jestes opozniona w rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko urodziło się 31 grudnia, jak pójdzie do pierwszej klasy będzie mieć 5 lat i osiem miesięcy, czy takie dzieci mają szansę dać sobie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do gość dziś a jakich kwalifikacji trzeba by uczyć dziecko czytać? xxxxx takich, że trzeba wiedziec jak... są dzieci, które chętnie sie uczą, same sięgają po ksiązki, pytaja o literki, sa takie, których to w ogóle nie interesuje, ale zreszta to nieważne - powiedz mi po co rodzice mają odwalać robotę, za którą odpowiedzialna jest szkoła? ewentualnie gdzie jest granica - bo jesli jest to powinno być w ustawie, ze dziecko idące do pierwszej klasy powinno umiec liczyc do stu, znac wszystkie literki i czytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
u nas dzis był tez test z angielskiego, ocen nie było tylko znaki,moja dostala usmiechniete słoneczko, córa powiedziala ze cala klasa zdala, mysle ze z tymi ocenami za sprawdziany dla 6 klasistów to cos tu nie gra. jest ocena opisowa na koniec semestru ale stopnie? to bylo w latach 80ch. zresztą jak juz to dostateczny,celujący itd a nie trójka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Ty byś chciała by całą robotę odwalili za ciebie nauczyciele. Jaka ty jesteś ograniczona, by własnego dziecka nie nauczyć literek i potrzebujesz do tego profesorów? A jeśli 6 latek ma problem z przyswajaniem wiedzy, to ma problemy zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej problemów to macie wy, nie wasze dzieci. I oburzacie się, że ktoś wam prawdę napisał, a nie lituje się nad waszymi synkami. I zgadzam się z wypowiedziami osób, które tutaj piszą, że to wy upośledzacie wasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego w przedszkolu jest zakaz uczenia liter? Nie rozumiem tego. Tak jest tylko w przedszkolach panstwowych czy we wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem, to ministerstwo wydało takie rozporządzenie. Ale wymagają by w pół roku, w pierwszej klasie dziecko opanowało czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No domyslam sie ze to zarzadzenie Ministerstwa, myslalam ze to ma jakies uzasadnienie, moze korzysc? ktora trudno mi dostrzec. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewniam was że będzie tylko gorzej... moja córka jest teraz w 2 klasie i naprawdę dużo jest nauki, ortografia, dyktanda, testy z angielskiego, jakieś konkursy, prace plastyczne. Wciąż jest coś do nauki... nie mogę się ferii doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do gość dziś Ty byś chciała by całą robotę odwalili za ciebie nauczyciele. Jaka ty jesteś ograniczona, by własnego dziecka nie nauczyć literek i potrzebujesz do tego profesorów? A jeśli 6 latek ma problem z przyswajaniem wiedzy, to ma problemy zdrowotne. xxxx to proszę powiedz jakie są wymagania? co dziecko powinno umiec idąc do pierwszej klasy, słucham? I nie ma znaczenia, czy jestem profesorem, czy nie, nienawidzę kogos uczyć, jesli posyłam dziecko do szkoły to nie po to, żeby je uczyć samemu przecież?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym teraz piszesz o uczeniu literek - a wcześniej było nauczeniu czytania... to ile wreszcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko do szkoły to nie po to, żeby je uczyć samemu przecież? X Posylasz do szkoly bo w PL jest taki obowiazek. W Stanach np mozna uczyc dziecko samemu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Ale tutaj to już twoje lenistwo wychodzi. A ty jak do szkoły chodziłaś to zadań nie odrabiałaś? Czytać w domu się nie uczyłaś? Tabliczki mnożenia to cie w szkole nauczyli? No takich bzdur to już nie pisz bo w to to nikt nie uwierzy. Z twojej wypowiedzi można wywnioskować, "urodziłam, a teraz wy mi wychowajcie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gościu skąd ty się urwałeś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, akurat tu gdzie mieszkam tez można uczyć dziecko w domu, więc nie trafiłaś, ale ciągle pytam o tą podstawę - zamiast osobistych przytyków powiedz innym mamom ile dziecko powinno umieć idąc do pierwszej klasy, skoro w zerówce jest zakaz uczenia liter i czytania? Wychowanie dzieci nalezy do rozdziców, ale wychowanie to nie nauka alfabetu - chyba tyle rozróżniasz? Ja sie uczyłam czytac w zerówce, na pewno nie w domu i na pewno mnie mama nie uczyla, bo nie miała na to czasu. Szkoła jakoś dała radę, bo od tego jest. Cekam wreszcie na rzeczowoą odpowiedź dotyczacą zakresu tego co powinno umiec dziecko idące do 1 klasy lub gdzie tego szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już c***isali, dziecko idące do pierwszej klasy nie musi umieć nic. Dopiero w pierwszej klasie uczy się liter, cyfr i czytania. Problem jest w tym, że chcą by dziecko opanowało te czynności w pół roku. A jesteś totalną kłamczuchą bo w każdej szkole, dostajesz zadania domowe. A w domu je odrabiasz i utrwalasz to co na lekcji pani uczyła. Chyba,że miałaś indywidualne nauczanie. I nauczyciel poświęcał kilka godzin tylko dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu nie denerwuj sie tak. Ja ci nie odpowiem na to pytanie bo tez nie mieszkam w PL. Pisalam na poczatku tematu, ze moj 3 latek uczy sie juz liczb i liter w przedszkolu oraz ze mamy 5 stron zadania domowego tygodniowo. Z tego co szlysze od kolezanek to "im dalej w las" tym ciezej i wiecej zadan. Ja siedze z moim malym i nie marudze. Moi rodzice tez mi i bratu pomagali z zadaniami w domu (lata 80-te). No takie zycie, szkola ci dziecka nie wychowa. Niestety wklad rodzicow jest potrzebny. Ty oczywiscie nie musisz z dzieckiem siedziec jesli nie masz czasu lub ochoty, przeciez nikt cie nie zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoła nie ma wychować, ale ma nauczyć, m.in. alfabetu, zadania domowe odrabiałam rzecz jasna, ale chodzi o to, że zeby je odrabiac, trzeba znac podstawy - trzeba czytać, pisac i liczyc i tego powinna uczyc szkoła lub przedszkole, jesli program jest źle ułożony to trzeba próbowac to zmienić, a nie zakładac, że w szkole nauczycielki będa wpisywac co realizuja do dziennika, a resztę roboty odwalą w domu rodzicie - to pisze do tych, które się dziwią, że dziecko idące do pierwszej klasy nie zna literek i nie potrafi czytać, bo rodzice z nim nie pracowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to sobie wyobrazasz ze szkola ma nauczyc bez wkladu rodzicow? Jak pani moze ogarnac 25 dzieci i kazde nauczyc? Te bardziej blyskotliwe moze chwyca, ale co z reszta? Myslisz ze pani ma czas powtarzac jedna lekcje po 3 razy? Nie. I dlatego trzeba z dzieckiem dopracowac w domu. Zawsze tak bylo, tylko teraz mamuski oburzone, bo trzeba zadanie odrobic, i serial ucieka... Nie chcesz to nie siedz z dzieckiem ale pozniej nie plac ze jest do tylu. I sie stresuje szkola itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, przeciez wiadomo ze nauczyciel nie jest w stanie wytlumaczyc dokladnie kazdmeu dziecku z osobna, w domu musi dziecko powtarzac tak by utrwalic material. Najlepiej wyslac do szkoly i niech szkola nauczy dzieci wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nauczyli czytac ze zrozumieniem jak widzę i rodzice nie dopracowali - nie pisze o tym, żeby nie odrabiac zadań domowych z dziećmi w domu i nie utrwalać piszę do tych co sie dziwią, że rodzice nie nauczyli dzieci literek czy nawet czytania ZANIM dzieci nie poszły do szkoły... matko... na szczęscie mam mądrzejsze dzieci niż tu piszace osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Kłania się czytanie ze zrozumieniem. I dlatego nie dziwię się, że twoje dziecko ma problemy w szkole. Odziedziczyło inteligencję po tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifo
panikara z ciebie! 'uczeń bez 1 jest jak żołnierz bez karabinu', a ty się 3 szokujesz? nic mu nie będzie! umiejętność radzenia sobie z porażkami jest cenniejsza od świętowania sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i żeby nie było - moja córka zaczeła pierwszą klasę mając 4l i 8 mies. Nie uczyłam jej literek - kilka opanowała w przedszkolu plus liczenie do 20, ja ją tylko douczyłam po polsku tego samego, czyli można załozyć, że nie umiala za dużo idąc do pierwszej klasy i pani jakoś daje radę uczyć dzieci SAMA, zadań domowych mamy jedną stronę na tydzień: dwie literki do przećwiczenia plus 3 krótkie wyrazy i 3 słówa do ułożenia z dotychczas poznanych liter. Owszem - póki co pisanie jest kulfoniaste, ale dziecko to opanuje, a pod koniec pierwszej klasy juz mają czytać pierwsze ksiązeczki. Więc myślę, że się jednak da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile jest dzieci u corki w klasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×