Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onarozzalona

Co mam zrobić z tą sytuacją?

Polecane posty

Gość onarozzalona
Odpisał " Co Ty bredzisz znowu, po co Ty stale o niej gadasz i ciągnie mnie tylko do Ciebie!!! " Odpisałam mu na niego " To jest Twoja wina! Jakbyś jej nie odpisywał, dawno temu dałaby sobie spokój! A wczorajszy sms, ze mam ręce i ....pełne roboty tylko otworzył mi oczy" Więcej nie piszę, przepychanka sms'owa. Jestem pewna,że teraz będzie inaczej ćwierkał,ale to świadczy o słabej psychice. Mam na myśli wampira emocjonalnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. I jeszcze to pisanie "maszym", "nim" z dużej litery. Także mam nadzieję, że aż tak głupich kobiet nie ma. Dziecko w szpitalu, a jej problemem są portki,, w dodatku takie, które mają je w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Spokojnie,nie odbiło się to w żadnym stopniu na dziecku. Mały już wyszedł ze szpitala w poniedziałek, ale jak się nie przejmować drugą połówką skoro nie ma się wsparcia od soboty do dzisiaj włącznie ? Po prostu potrzebuję się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jestes zalosna. nie mialbym za grosz szacunku dla kobiety,ktora pozwala zeby facet pisal jej takie sms,ktora widziala by ze kontaktuje sie z byla,o seksie z nia pisze itp,a ona kazala by mi to tlumsczyc ,dzwonic,udowadniac. robiac z siebie totalna desperatke.co to za walka to ja nie wiem.nie walka tylko przeczenie faktom i udawanie,ze jak facet zadzwoni,cos tam powie to bedzie dobrze.zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę,że on tam za granicą kogoś ma. Pisze Ci takie olewające smsy,że szok. Kopnij go w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Twoim problemem nie jest "brak wsparcia", to można byłoby próbować zrozumieć lub zmienić (naprawić). Twoim problemem jest manifestowany bez skrupółów przez Twojego "partnera" kompletny brak szacunku do Ciebie. Każda szanująca się (albo nie zdesperowana) kobieta na Twoim miejscu po pierwszych sygnałach powiedziałaby gościowi, żeby spadał na drzewo. A Ty się dajesz. Jesteś "rozżalona" (o co? o to, że facet robi z Ciebie idiotkę?), każesz mu dzwonić do niej i ją wyzywać. Ją chcesz wyzywać od szmat? Proponuję, abyś robienie porządków i nazywanie rzeczy po imieniu zaczęła od swojego podwórka. Nie napiszę jak należałoby nazwać Twojego "partnera" (byłoby to słowo niecenzuralne), a Ciebie określę najżelszym z możliwych: naiwna idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Pisząc wyzwać byłą, miałam na myśli,żeby zadzwonił, i powiedział przy mnie na głos o tym że ona ma się po prostu odpierdolić. Chciałabym tylko wiedzieć,czy zrobi to w mojej obecności, czy ja okażę się dla niego najważniejsza. Na potwierdzenie czy zależy Jemu na Niej czy nie. Jeśli chodzi o sms'y od Byłej, to widziałam parę ale z jej strony, i nie widziałam żadnego którego On napisał. Rozmawiając z Nim, stwierdził,ze wiele normalnych na pozór ludzi robi rzeczy ,których by się nie podejrzewało,podał za przykład wiele przypadków pedofilii w Kościołach. I stwierdził,że nie wie nic o tych sms'ach, że przecież skoro by do Niego nie dochodziły, to Ona by mu to powiedziała i już nie pisała....Chociaż już samo to,że wymiguje się od zadzwonienia do Niej w Mojej obecności daje dużo do myślenia.... Druga sprawa, jest taka ,że niestety,ale szacunku to On nie ma. To prawda. Przyjmuję do siebie słowa krytyki pod swoim adresem, bo nie oczekuję współczucia.... Zastanawiam się tylko co o tym myślą mężczyźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale co ci to da, ze przy tobie zadzwoni i ja zwyzywa jak za 5 min moze wyjsc np wyrzucic smiecie i do niej zadzwonic i ja przepraszac, ze ty mu kazalas, ale tak naprawde to ja strasznie kocha? Poza tym, nie wierze, ze takie smsy o seksie pisala tak sobie. Musialo cos byc i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakarolcia
Wystarczy ten jej sms wziac "Po co mam przyjechać na seksik skoro jutro jedziesz do niej ( czyli mnie)?" - Po co? czyli on ja prosil, zeby do niego przyjechala, ale jej sie nie chcialo,....poza tym jakby nie gadali, to by nie wiedziala, ze na drugo dzien on jedzie do ciebie...naprawde jestes, az tak naiwna? On sie poprostu boi konfrontacji, bo wie, ze by na tym zle wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Właśnie i to mi chodziło, o konfrontację. Żeby nareszcie przyznał się jak jest,i żeby nie truł mi tyłka jak już się z Nim rozejdę. Tylko że wczorajsze sms'y od Niego,dają tyle odpowiedzi,że czuję,że zanim dojdzie do konfrontacji nie będę chciała już z Nim być. Po co w sumie ta rozmowa przez telefon? , skoro i tak brak szacunku zostaje, wychodzi na to że jest zbyt dużo problemów, i to takich których nie da się tak łatwo rozwiązać. Tak, może jestem naiwna, może właśnie takiego kopa w dupkę to Ja potrzebuję.... Proszę o więcej Waszych opinii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj to zrobil przy mnie zadzwonil i jej powiedzial ze nie zyczy sobie kontaktu. Sytuacja bardzo podobna so Twojej. Jezeli Twoj tego nie chce zrobic to znaczy ze ona jest wazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Wczoraj zadzwonił , ale to na pewno zasługa sms'a ode mnie,że myślę o rozstaniu z Nim. Rozmawialiśmy, z czego nie słychać było skruchy, przeprosin ani nic podobnego. Powiedział,że zamiast zadzwonić do Niej wolałby się spotkać na żywo, co przy najbliższym Jego przylocie do PL jest niemożliwe, z powodu braku samochodu. Mam mętlik w głowie, nie chce mi się z Nim rozmawiać, a z drugiej strony ciekawa jestem czy zadzwoni do byłej i co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez juz skoncz kobieto wymyslac. Bajkopisarka sie znalazla. Rozumiem,ze ci sie nudzi,ale tez juz robisz sie nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Jak widać dalej to czytasz, i jeszcze odpisujesz. Nudzę Cię? To po co tutaj wchodzisz. Pisać będę, bo tak mi się podoba, i MOGĘ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie posmiac lubie,dlatego. I co, MOGE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Możesz , śmiej się,ale nie pisz mi kim jestem i czy mam skończyć czy nie. Niech każdy robi to co uważa. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz, ze kombinuje jak moze, zeby do tej konfrontacjo nie doszlo. Naprawde, az tak mu wierzysz i ufasz? No chyba nie bardzo, skoro zalozylas tu ten temat. poza tym sama widzisz jak cie traktuje. czy nie zaslugujesz na faceta ktory by cie chociaz szanowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak tam autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onarozzalona
Dużo o tym rozmawialiśmy, przyznał się ,że wybrał zły moment na kłótnię, że chciał mieć z Nią kontakt koleżeński, myślał że to dobry pomysł,po tak długim związku, nie zważając ,że mnie to nie odpowiada. Teraz już to rozumie, i widzi,że przez Nią wiele razy dochodziło do nieporozumień. Zmienił numer, jak przyjedzie to zadzwoni do Niej wyjaśnić te smsy o seks, dla mojego spokoju. Powiedziałam,że kłamstwo ma krótkie nogi,i że jeżeli jeszcze raz zobaczę jakikolwiek kontakt za jego przyzwoleniem, nie będę już czekała na żadne wyjaśnienia. Teraz czekam, na Jego przyjazd i to co wyniknie z Ich rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×