zakaz masturbacj, mniej seksu.

Witam, jestem ze swoją partnerka od prawie 2 lat(jest to moja pierwsza partnerka seksualna) i od kolo 5msc. kochamy sie dużo mniej, a po za tym zabrania mi sie masturbować od samego poczatku naszego życia erotycznego, jestem osobą, która bardzo lubi seksi nad to jesteśmy młodzi(mamy po 18 lat), robimy to przez ostatni czas do 2,3 razy w tygodniu co bardzo mnie boli, bo przedtem robilismy to dosyc czesto nawet do 4razy dniowo, rozmawialiśmy o tym z dziewczyną, lecz efekt był jednodniowy z jej strony wiec też nie chcę jej tym dręczyć, a za większością razy w nocy pyta (czy dam jej się wyspać? że boli ja brzuch (3dni po miesiaczce)powodów jest dużo więcej). :(

Piszę to na forum dla kobiet, bo mam nadzieję, że pomoże mi przy okazji płeć przeciwna. Pozdrawiam.

Tak już pozostanie, albo będzie jeszcze mniej, przyzwyczajaj się :D

Nie jest źle jeśli 3 razy w tygodniu się kochacie. Dziewczyna ma taki temperament. A czy kiedy się kochacie ona ma orgazm? Może tu tkwi problem? Jeśli nie ma ochoty na stosunek zaspokaja Cię w inny sposób? Co do zakazu masturbacji jest dla mnie idiotyczny i niezrozumiały. Kiedy masz ochotę na seks a ona nie chce się kochać to co innego masz zrobić? Podała jakiś argument dla którego nie miałbyś się sam zaspokajać?

Orgazm ma na zasadzie podjękiwania, nie nazwę tego orgazmem takim jak na filmach porno. W inny sposób mnie nie zaspakaja, chociaż mówiłem jej czasem o tym to gada, że w swoim czasie lub, że nie ma ochoty na tzw. loda. Masturbować też mnie nie lubi, bo ma za mało siły, a to jest niestety czasochłonne, a jak już przychodziło co do czego to było nieustanne zapytanie "Już?"... A co do masturbacji to jest zazdrosna o te Panie, mówiłem jej, że jest przewrażliwiona i że to jest kobieta, której nigdy nie spotkam i jest za ekranem, ale nie dociera niestety.

Za jakiś czas czeka cię seksualnej w nagrodę i to jak zasłużysz. Współczuję.

Lepiej zjeść sto kilo keksu, niż się zgodzić na mniej seksu:)