Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego niektórzy uważają,że wegetarianie jedzą ryby?

Polecane posty

Gość gość
w katolickim poscie chodzi o sam fakt wyzeczenia a w polskim znaczy polskim to jest tradycja swinskie mieso to rarytas a ryba to nicnadzzwyczajnego ale np w francji gdzie slimak to ryba według uni jest rarytas i poszcza jedzac kurczaki a odmawiaj sobie slimaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam wolałam jeść rybe niż świniaka,może dlatego z niej zrezygnowalam na końcu :P a co do tych drożdżówek to też uważam,że to był mega absurdalnie idiotyczny pomysł,by tego zabronić w szkołach a ty mi zarzucasz że to przeze mnie,ha jasne ciekawe jakim cudem! no naprawdę broken,uraziłaś mnie :( jakoś tak już mam,że jeśli ktoś sie mnie czepia za coś co jest o mnie prawdą to trudno,ale jeśli mi ktoś zarzuca coś co jest wręcz przeciwne do mnie to czuje się jak niesłusznie skazana..zawsze gdy ktoś mi zarzucał coś czego nie zrobiłam/nie powiedziałam,że myśle coś czego nie myśle czuje się mega źle..powinnam to olać ale nie umiem. od lat jestem za Korwinem a tu taka obraza,zaraza :P byłam za nim na długo przed rezygnacją z mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo są różne rodzaje wegetarianizmu? także takie ze się je ryby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to wszystko tylko dlatego,ze chciałam autorowi tematu wytlumaczyc dlaczego niektórzy uważają,ze weg.etarianie jedzą ryby.. jest jeszcze taka definicja semiwe.ge według niej można jesc drob i ryby i być nadal we.ge..ale większość nie traktuje tego poważnie i uważa ze to bzdura ja już sama nie wiem,definicje i tak dalej,moze lepiej żeby na to definicji nie było unikneloby się klotni po prostu jedni jedzą mięso inni nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a żebyś wiedziała,że jestem wrażliwa! powiedziałąbym nawet,że mocno przewrażliwiona,nic już na to nie poradzę sama jestem ciekawa ilu osobom jest przykro po jakims jednym komentarzu w necie,wiekszosc osob się nie przyzna do tego,a ja się przyznałam. Trochę marne przeprosiny,a gdzie wianuszek serduszek i kwiatuszków,a gdzie przytulenie i zaproszenie na urodziny :( a tak liczyłam,że mnie zaprosisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz,wyobraz sobie,ze wyzywanie kogoś od lewaka to naprawdę jest spora obraza dla normalnych ludzi :) tylko dla lewaka nie jest to obraźliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoją drogą dlaczego wg kafeterii weg.etarianin nie przejdzie a lewak już tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo o wiele lepiej :) w końcu zima idzie,szalik się przyda oby był w moim ulubionym kolorze!! i taki z napisem "Korwin królem" wtedy już na ulicy każdy by wiedział z kim ma do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam wole o sobie mówić,że nie jem mięsa niż że jestem weg.etarianką..niby to samo ale brzmi jakoś inaczej naprawdę nie chce,żeby ktoś się mnie czepiał tylko z tego powodu..bo to przeważnie wlasnie nas się czepiają a nie my innych..to nas się zalewa pytaniami,dlaczego tego nie jemy,że jesteśmy psychiczni,dziwni a nie odwrotnie..to ja slysze,ze powinnam jeść mięso bo to i tamto a w drugą strone tak nie jest,nie mówie,że ktoś ma nie jesć. mam takiego kuzyna,świetny jest,bardzo go lubię,tak po prostu.. ale wkurza mnie tym,że przy każdym spotkaniu musi mnie znowu zapytać o mięso..ja sama nie zaczynam takiego tematu,bo męczący już się zrobił. A on uparcie do tego wraca,rozumiałabym to gdyby planował zmienić swoją diete,ale nie,on chce jeść mięso a i tak mnie pyta o to samo zawsze i ja mu odpowiadam tak samo,ale jak następnym razem zapyta to mu chyba powiem,żeby dał już temu spokoj,przecież tyle razy mu mówiłam co i jak :) i my nie jesteśmy jakimiś kosmitami,odmieńcami czy dziwolągami po prostu jemy trochę inaczej,każdy z różnych powodów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
muszka rewelacja! :D:D no to Ci już na dobre wybaczam w takim razie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i trzymajmy się tego,żeby w takim razie nikt nikomu do talerza się nie wtrącał :) nikt niczego nie narzucał,chcesz jeść to jedz nie chcesz nie jedz to przeważnie dzieciom się narzuca,wkurzające jest to w obie strony...jak się zabrania im rezygnować z mięsa,muszą jeść bo mamusia każe..albo jak się zabrania jeść mięso,nie wyobrażam sobie tego,szlaban na komputer bo syn zjadł u kolegi kotleta a mamusia tyle razy mówiła,ze nie może tego jeść? dziwne..szczegolnie,ze widzialby ze inni mogą to jesc a tylko jego mama mu nie pozwala bo ona nie je..niech sam postanowi w przyszłości czy woli jeść czy nie. Takie zabranianie na pewno na dobre mu nie wyjdzie chyba nawet bardziej ma się ochote na owoc zakazany..drozdzowki zrobiły się jakies smaczniejsze odkąd zmieniły się pewne przepisy tylko po to żeby za chwile znowu się zmieniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten koktajl musi być pyszny,takiego jeszcze nie piłam..wyobraziłam sobie jego smak..ta mięta tutaj jest ciekawa :) mięta z bananem...hmm piłam kawe z posypką malinowo-miętową,to było pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×