Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćdaw3rt

przyjąć takie oświadczyny?

Polecane posty

Gość gość
Dać jemu czas, aby dotarłodo jego zwojów na czym mu zależy. A sobię, na odpoczynek i odbudowania życia, oraz przemyśleń. To co napisała koleżanka wyżej jest mądre. Albo czekasz jak ofiara, mentalnie na zaręczyny, albo decydujesz ,że chesz być z nim bez zaręczyn , albo odchodzisz. Tego nie da się rozważyć w jeden dzień. Dlatego potrzebujesz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdaw3rt
Chcę z nim byc, ale z drugiej strony bycie z kimś kogo podejrzewa się o brak miłości, jest przygnębiające a w głowie będzie rodzilo ciągłe wątpliowści i jakąś głupią naiwnośc że jest lepiej niż jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajże spokój z tą czystością. Co? Ona potrzeb nie ma? Jak dla Ciebie seks to nadstawianie d**y i nie otrzymywanie niczego to tylko współczuć. Szantażować faceta seksem :D Wyborne. "Nie wytrzyma bo zechce zamoczyć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co zamiast mnożyć wątpliwości po prostu znim pogadaj. I wyjaśnij od a do z. Rada z wstrzymaniem się z seksem do ślubu też jest niegłupia. Wirtualnie i tak ci problemu nie rozwiążemy, a związek bez rozmowy, oparty na domysłach, to zła recepta na budowanie czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdaw3rt
Czas to chyba teraz najlepsze co mogę dać sobie i jemu. Bardzo dziękuję za odpowiedzi, pomogły mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01,54 kolejna co ma domysły. Domyślasz się co się kryje pod wstrzymaniem, choć nigdy tego w praktyce nie sprawdziłaś. Jesteś mężatką, czy ciągle dajesz się testować kolejnemu facetowi? A seks jako wkładanie? Skąd ty takie zezwierzęcone wizje masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podejrzewałabym go o brak miłości - w końcu sie zaręczył. Co prawda po tylu latach ale jednak. Więc skoro Ty mogłaś czekać tyle lat to on też może spokojnie poczekać w czystości te kilka miesięcy do ślubu. I albo spasuje albo wytrwa. To Tobie pokaże czy tylko mówi, że kocha kiedy mu wygodnie czy rzeczywiście kocha i wytrwa do slubu. Tylko obiecaj mu, że dostanie po ślubie od Ciebie ładną nagrodę ;) i już. On w tym czasie dojrzeje a Ty dostaniesz dowod, że on jedak naprawdę Cię kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chcę z nim byc, ale z drugiej strony bycie z kimś kogo podejrzewa się o brak miłości, jest przygnębiające a w głowie będzie rodzilo ciągłe wątpliowści i jakąś głupią naiwnośc że jest lepiej niż jest. " To mu to powiedz. Magiczne zaręczyny straciliście bezpowrotnie. W tym przypadku nie wiem czy nie korzystną opcją będzie nowy początek. czyli zamykacie sprawę zaręczyn - bo ewidentnie nie masz sama teraz na to ochoty ;) Staracie się naprawić to co przez rok się popsuło i potem RAZEM rozmawiacie, i RAZEM ustalacie "jesteśmy gotowi na ślub". Bo faceci mają jakieś dziwne podejścia do tych zaręczyn ostatnimi czasy. To chyba jakiś kryzys męskości. A nawet jak coś pójdzie nie tak to będziesz wiedziała, że próbowałaś, że starałaś się. Bo jak teraz to pieprzniesz to się będziesz zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tajemnica ta nie daje mu spokoju i wierz mi, że w niecałe 2 lata albo i szybciej uwinąłby sie z tematem oswiadczyn kiedy wie, że potem czeka go wyjątkowa nagroda" No. A potem sie szybko znudzi! :D Wiesz te rady to moze bylyby dobre, ale w czasach, kiedy nie bylo rozwodow i kiedy kobieta miala przypisany status "wlasnosci." Wszystkie metody majace na celu wymuszenie oswiadczyn na facecie maja krotkie nogi. Czy to abstynencja, czy lapanie na dziecko - nie ma znaczenia. Traktujesz seks jak karte przetargowa, a to bez sensu. Tym sposobem myslenia, kazda z ktora nie spal bedzie fascynujaca, bo tajemnicza. Zona seksualna tajemnica wiecznie nie bedzie, chocby nie wiem jak sie starala - no chyba ze prponujesz, zeby po slubie tez faceta przetrzymywac na glodzie :D Dojrzaly czlowiek buduje zwiazek z osoba, a nie na seksie. Ty wlasnie w brew pozorom proponujesz zwiazek "oparty na seksie," bo traktujesz go jak kij z marchewka, a to dziala niestety tylko do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrobil tego bo tego nie potrzebowal ,sam wewnętrznie..a Twoja presja go jeszcze bardziej w tym studzila. Facet nie zrobi tego czego Ty wygamasz bo czuje sie wtedy jak dziecko ktoremu mama kazuje zjesc cos czego nie lubi, Ty powinnas poprostu wzniecić w nim iskre! tak by sam tego zachcial! facet nie reaguje na slowa...mozesz mu mowic i mowic, dla niego wtedy to jest jak Twoja slabosc, i desperacja...wtedy gasisz w nim wszystko...kladziesz mu sie na tacy i on jak juz sobie poje to nie potrzebuje czegos wiecej, chyba ze piwka czegos co mu da jakies uczucie..emocje...tak samo w tym przypadku on sie najadl i czeka czeka na to az ty rozniecisz w Nim iskre taka ktora sama sprawi ze będzie chcial dla Ciebie gory przenosic. Tylko skoncz z ględzeniem mu o ślubie...zachowuj sie inaczej niz on jest do Ciebie przyzwyczajony, poprostu zmien w sobie cos, badz atrakcyjna...nie miej dla Niego czasu, zacznij miec pasje, jego traktuj jak przyjaciela, spotkania z nim w dzien, na miescie najlepiej, tak zeby nie bylo okazji do intymnosci...koniec spania z nim, on teraz na Ciebie musi polowac, nie rzucaj mu sie pod drzwi jak dziczyzna bo gasisz w nim ta adrenaline ktora mezczyzni kochaja..niech sie o cb stara teraz...od dzis jesteś wazniejsza dla siebie samej niz on dla Ciebie....nie odbieraj wszystkich telefonow..odbieraj tylko wtedy kiedy mozesz kiedy czytasz ksiazke, ogladasz tv, jesteś z koleżanka, idziesz na basen to jego ma w Twoim zyciu nie byc...tzn nie skupiaj sie nad nim...tak by wiedzial ze nie jest calym.Twoim swiatem i umiesz bez niego zyc i takze umiesz byc wtedy szczesliwa , ma przestac ci zalezec na slubie, zareczynach i na nim poprostu nie okazuj uczuc! tylko wtedy jest szansa ze on na nowo sie rozpali...i będzie chcial miec cb tylko dla siebie i będzie robil wszystko sam ze swojej woli, bo mu na nowo zacznie zalezec, ja osobiscie ci mowie ze raczej powinno zadzialac..bo on potrzebuje tego bodzca...do tego by sie zareczyc z Tobą ...narazie go nie ma bo go zagłaskałaś. polecam przeczytac ksiazki ,,dlaczego mezczyzni kochaja zołzy" i ,,dlaczego mezczyzni poslubiaja zolzy" mysle ze te ebooki ci uswiadomia to co robisz zle i jak powinnas sie zmienic..te rady ktore podalam sa wlasnie po czesci z tych ksiazek, sama je uzywam gdyz tez bylam kiedys taka za bardzo kochajaca i zle na tym wyszlam..kiedys obwinialam bylych ze mnie nie kochali i wogole ..a dzis juz rozumie co ja robilam zle i wiem ze problem byl nie w nich tylko we mnie bo robilam z nich caly swoj swiat i oni przez to sie nie starali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To o kolejnych facetach to rozumiem odnosisz do swojego życia? Bo dla mnie "dawanie się testować kolejnym" to sytuacja absolutnie nieznana i nigdy jej nie doświadczyłam, ale jak Ty widać masz spora wiedze na ten temat. Po prostu bawi mnie jak kobiety usiłują grac seksem. Facet który przyspieszy ślub z powodu braku seksem będzie raczej gnojkiem, a nie mężczyzną.-> "To go maksymalnie podkręci do przyspieszenia z decyzją daty ślub" A traktowanie seksu jako nagrody za ślub to własnie totalny przykład zezwierzęcenia. Traktowanie męzczyzny jak zwierzęcia które trzeba warunkować nagrodą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam jeszcze tylko, ze tak jak kobiety, mezczyzni tez maja rozne podejscie do malzenstwa - nie wystarczy tylko kochac, byc chciec slubu. Sa ludzie., ktorzy nie akceptuja instytucji malzenstwa z roznych powodow i przymuszanie ich nie ma sensu. Trzeba znalezc kogos o podobnych pogladach - najlepiej rozmawiac szczerze od samego poczatku, jakie ma sie plany na zycie. Najgorsze co moze byc to zaklamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście są i tacy co będą czystość do ślubu negować. Bo ma swoje potrzeby. Owszem ale nie tylko i wylącznie potrzeby fizyczne. Potrzeby duchowe są o wiele ważniejsze. A w tym momencie widać, że gdzieś im się one rozjechały. Ona ma potrzebę po 5 latach slubu a on ? Niech da jej dowód swojej miłości, ktora bedzie go troszkę kosztować od siebie. A nie tylko słowka i kupione prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet cię nie skomentuje 54 bo chyba naprawdę nie rozumiesz sensu wiary i wartości. A sama to ujęłaś jako wkładanie. No to jak masz takie skojarzenia to współczuję. Twoja agresja w wypowiedzi wskazuje uderz w stól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doobra, doszło do "zołz". To chyba już ponad moje możliwości. Miłego stosowania gierek 🖐️ PS. Autorko, słuchaj się siebie ;) Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i to doświadczenie na pewno coś Ci da. A co, to już zalezy od Ciebie i od wniosków jakie wyciągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radosne uprawianie seksu przez 5 lat a potem nagłe cięcie w imię "nagrody" po ślubie świetnie obrazuje jakąkolwiek miłość. I tak, seks to także spełnianie potrzeb: bliskości i czułości. Traktowanie seksu jako marchewki wskazuje, że kobiecie ten seks jest obojętny i w ramach nagrody może okazać mężczyźnie łaskę. Więc takim kobietom radzę brać mężczyzn którzy mają podobne podejście i seks jest małżeńskim obowiązkiem, a nie czymś więcej - czymś co nie powinno być obwarowane chorymi zasadami wymyślonymi przez czarną szarańczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanko z ostatniego komentarza ty nie gadaj tu ze zolzy sa zle bo to jest wlasnie dobra lekcja dla takiej osoby jak autorka i to nie sa gierki...to jest czyste zycie soba...wtedy on cie goni..tyle... to trzeba z rozumem czytac te ksiazki bo jak ktos niedomyslny to nie zrozumie sensu tego wszystkiego...a to sa swietne rady i pomogly by jej..bo zaczela by wkoncu zyc swoim zyciem a on automatycznie chcialby ją od tego jej zycia odciagac ,chowac w swojej ,,klatce" bo tak dziala ta iskra..i wtedy sam chcialby sie jej oswiadczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko, ze slub w dzisiejszych czasach nie jest niezbedny do tego, aby byc razem. Jezeli ona chce slubu, to dlaczego nie mowila o tym stanowczo od poczatku, tylko czekala 5 lat? Zmienila zdanie? Oczywiscie, ze ma do tego prawo, ale on nie musi zgadzac sie z jej zdaniem, bo moze miec inne oczekiwania. W zwiazkach zawsze jest ryzyko, ze oczekiwania sie w pewnym momencie rozmina. Jezeli cos jest nie do pogodzenia, to ludzie sie rozstaja. Tutaj czytam, ze facet jednak dal jej to, co chciala - oswiadczyl sie. A ze nie tak, jak on chce? No coz... Nie da sie wymusic na kims entuzjazmu. Widac, ze on to robi tylko dlatego, zeby ona byla szczesliwa. To chyba dobrze o nim swiadczy poniekad. Inny olalby sprawe i juz. Jezeli ona chce faceta, ktory oswiadczy jej sie po kilku miesiacach znajomosci, powinna szukac takiego, ktory ma parcie na slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłego produkowania do rana światłych tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS: dodam tylko, że tu nie chodzi o szantazowanie seksem ale o to aby gosc sobie mogl poukladac w glowie i dojrzec do roli malzonka i ojca. Jesli oczywiscie chce. Jesli nie to niech znika i dziewczynie niepotrzebnie glowy nie zawraca. Po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra dziewczyny nie radzcie jej w taki sposob! zadnego szantazu seksem! ona ma poprostu go traktowac jak przyjaciela i nie dawac okazji do seksu! wtedy nie będzie sie mu tlumaczyc dlaczego nie chce, ma byc pociagajaca i atrakcyjna ale dla niego niedokonca dostepna, ma o nia sie postarac ! on chcial sie zareczyc bo widocznie jest dla niego ważna i jest mu z nia wygodnie, przywykl do niej, ladna jest i wgl to dla sw spokoju zrobil co chciala..ale tu brakuje iskry, emocji! tego by o nia zabiegal, bo ona kocha za bardzo, i on nie ma pola do dzialania..bo po co ma sie starac jak ma wszystko....nie zauważylyscie tej dziwnej przypadlosci ze jak kobieta czegos nie chce ,lub nie spieszy jej sie do czegos to wtedy on probuje to zdobyc? lubia faceci wyzwania, to jest zapisane w ich genach!! od dawna tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS: dodam tylko, że tu nie chodzi o szantazowanie seksem ale o to aby gosc sobie mogl poukladac w glowie i dojrzec do roli malzonka i ojca. Jesli oczywiscie chce. Jesli nie to niech znika i dziewczynie niepotrzebnie glowy nie zawraca. Po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cię. Mam ten sam problem - przy czym moj facet mówi, że chce...ale jakoś nic nie dochodzi do skutku. Tzn oświadczył sie sam... 3 lata temu i na tym staneło. Kochana porozmawiaj z nim. Skoro z drugiej strony przyszedł po miesiącu i się jednak oświadczył to coś w tym jest. Porozmawiaj z nim, powiedz, że marzysz o wyjściu za mąż bo go kochasz i tak sobie wyobrazasz kolej rzeczy. Powiedz mu, że chcesz aby sobie to przemyslał - czy on ma takie same marzenia, czy np cie kocha ale ślub mu nie jest potrzebny. To, że on niechce slubu to nie oznacza ze nie chce ciebie! Po prostu slub zaczyna być przereklamowany (przerost formy nad treścią), gdzie z góry wiadomo że wiąże się to z niemałymi kosztami tylko po to aby w sumie zadowolić gości. Ale sam cywilny... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdaw3rt
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi, nie dam juz rady dziś nawięcej pisać (zapalenie mięśni ręki) :o ale podczytuję i będę tu zaglądać. I to nie tak że chcialam ślubu po kilku miesiącach, przecież sama tez chialam go dobrze poznać, ale juz po 5 lat spodziewałam se czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu dobranoc :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdaw3rt
Mycha, my w ogóle nie lubimy hucznych ślubów, kiedys rozmawialiśmy ogólnie o ślubach i oboje mamy takie samo podejście. Tylko świadkowie, najbliższa rodzina i przyjaciele, a po ślubie obiad i to wszystko. Żadnych wesel na 100 gości do białego rana. Nigdy nie marzyłam o ogromnej imprezie weselnej a do ślubu nie byłyby nam potrzebne żadne duże pieniądzę, więc sądze że na pewno wizja dużego wesela go nie przerażała, bo nigdy o takim nie marzyłam i on dobrze o tym wie. Z nim się ciężko rozmawia o oświadczynach i poważnych deklaracjach. W przeszłości wspominał coś o pierścionku, ale jak już wcześniej pisałam, to było jakieś 3 lata temu i od tamtego momentu nic. Twój narzeczony przynajmniej sam z siebie się oświadczył, to już jest poważna deklaracja i fajny krok do przodu dla Was obojga, na którym można budować poważne życia. Ja muszę nabrać do tego wszystkiego dystansu i on chyba też, nie mamy ze sobą kontaktu od kilu dni, on sie nie odzywa i ja równiez nie mam ochoty. Może za jakiś czas porozmawiamy o tym czego oczekujemy od siebie i od życia i coś się miedzy nami wyjaśni. Czuję w głębi duszy, że on nie chce wiązać ze mną reszty życia, że on jednak czuje że to może nie to, a bycie z kimś kto ma takie wątpliwości nie jest przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×