Po czym poznać, że kobieta się zakochała?

do gość dziś nigdy nie jest za pozno :) :P dlaczego glupi, dlaczego zalosny? ps. zrobic mozesz wiele... :)

21:05 Głupi i żałosny, bo się bałem zaryzykować, czekałem nie wiadomo na co, i nieświadomie też ją zwodziłem.. Gdybym mógł coś zrobić to bym zrobił, życie to niestety nie bajka z happy endem.

Kto nie ryzykuje, ten traci.

ja sie czerwienie, unikam wzroku albo wrecz przeciwnie, gapie za bardzo, jak go widze to ide w inna strone (glupie, wiem...) gubie watek, gdy z nim rozmawiam, mowie troche glupie rzeczy i sie smieje (nie zeby sie popisac, tylko z zazenowania, chce rozluznic sytuacje...) dotkne go niby przypadkiem, troche sie z nim draznie.

Od razu mogłeś być szczery i napisać ze masz żonę..

do gość dziś to dlaczego nie byles w stanie podjac zadnego kroku? jezeli ona dawala jakies oznaki zainteresowania to nad czym sie tu zastanawiac? :) teraz pewnie mysli, ze ty nie odwzajemniales jej uczuc... jesli zalezy tobie na tej kobiecie to odezwij sie do niej :) nie ma rzeczy niemozliwych, sa tylko trudne do zrealizowania :) wykrecenie jej nr i rozmowa to chyba nic trudnego? :)

do gość dziś zycie jest nieprzewidywalne, czasami zauroczenie, milosc spadaja na nas jak grom z nieba :)

21.30 wiem coś o tym. . Dlatego tak napisałam ;)

Gość 21.16: masz rację, Ona tak na pewno myśli..

Może i myśli, na 95 % się domyślała wszystkiego. Inna historia to to, że nie chce mnie więcej widzieć i to muszę uszanować. Nie wiem może zmieniła zdanie, chociaż gdyby tak było to by się odezwała ma nr.. chyba że usunęła, co by mnie wcale nie zdziwiło. Za głupotę się płaci, taka puenta tej historii. Ona sobie układa życie, dla sprostowania - nie mam żony.

U mnie przejawia się to tak: -na sam jego widok od razu się uśmiecham, nie tak grzecznościowo tylko pełną gębą - co w sumie powoduje u niego odwzajemnienie tego uśmiechu; -zagaduje, próbuję podpytywać o prywatne sprawy, ale mam nadzieję, że robię to subtelnie i delikatnie; -szukam kontaktu - staram się z nim jak najczęściej przebywać; -jeśli niechcący go dotknę to zachowuje się jak poparzona; -ale dotykam go też z rozmysłem - np. w ramię; -często zwracam się do niego po imieniu; -słucham go uważnie i staram się prowadzić miłą rozmowę, nie zbywam go; -...i co z tego mam? Nic - po prostu jestem dla niego znajomą z pracy, dla której jest zwyczajowo miły, bo to dobrze wychowany mężczyzna. Niestety nie zawsze można liczyć na odwzajemnione zainteresowanie.

to może mu po prostu powiedz i przestan bawic się w jakies gierki

Dobrze wychowany mężczyzna W takim razie proszę powiedz mi jak byś zareagował gdyby dziewczyna, która nie jest w Twoim typie wyznała wprost, że jest w Tobie zadurzona? Nie zacząłbyś jej inaczej traktować, nie powstałaby dziwna atmosfera? No właśnie. A tego chcę uniknąć. Poza tym uśmiech czy rozmowa to żadne gierki tylko zwykłe miłe gesty świadczące o zainteresowaniu. Poza tym wiem jak zachowuje się przykładowy mężczyzna, który jest mną zainteresowany i takich objawów nie wyczuwam w osobie, którą sama chciałbym bliżej poznać. Mam się wyrywać przed szereg skoro widzę, że nie mam szans? (nie zapisało mi poprzedniej wiadomości, więc piszę drugi raz, mam nadzieję, że wiadomości się nie zdublują)

Up

Ja własnie się chyba zakochałam: nie mogę przestać o nim myśleć.

Inicjatywa należy do faceta. Dziewczyna gdy się jej podobasz jest wyraźnie speszona a mimo wszystko szuka kontaktu z Tobą. Czeka na jakiś znak od Ciebie, uważnie słucha i obserwuje. Dziewczyna która sama przejmuje inicjatywę kastruje faceta i daje sygnał, że "będzie kolejna fajna zabawka do kolekcji" :)

stara się być blisko, przygląda się, uśmiecha się, patrzy w oczy, dotyka, troszczy się, pomaga itp.