Zjechalam i co dalej

Jestem w kropce zjechalam do kraju a teraz się zastanawiam czy dobrze mogę wrócić bo nadal czekają na mnie z pracą a tutaj nie mam pracy nic nie mogę znaleźć tylko probl w tym że chciałam tutaj osiąsc na stałe a tam mam możliwości kariery i bardzo dobra pracy którą mogę stracić jak w porę się nie zdecyduje na powrót nic mnie nigdzie nie trzyma jedynie czego chce to ułożyć sobie życie prywatne które myślę że jest możliwe bardziej w kraju niż tam ale tutaj nie ma kasy co robic

gdzie kropki i przecinki?

Wiedziałam że tutaj od razu każdy się będzie czepiać gramatyki jakby to był największy problem

tylko interpunkcji

Nie rozumiem tej prowokacji. A jezeli nie, to po hooj zjezdzalas, jak nie masz zadnego planu na siebie.

Po co, po to żeby poznać kogoś żeby nie być samej

Poznac kogos mozesz wszedzie. Sama widzisz, ze tu pracy nie masz i tylko sie bedziesz zalamywac. Wracaj, rob kariere, zajmij sie soba a milosc sama przyjdzie

Jak zamierzasz w Polsce prace znalezc jak nie potrafisz poprawnie napisac zdania, a oburzasz sie, gdy ktos zwraca ci na to uwage. W Polsce jezykiem urzedowym jest jezyk polskie, z przecinkami, kropkami we wlasciwym miejscu i poprawna ortografia. Jeszcze sie o to rzucasz, ze ktos zwraca ci na to uwage? Zaraz zwalisz na swoja dysgrafie albo cos innego...

Ja wrocilam po 10 latch i jestem zadowolona, mam dobra prace, wczesniej kupilam mieszkanie wiec mam dach nad glowa. Szczerze nawet nie wiedzialam, ze ten proces moze sie odbyc tak gladko :-) nie wiem do czego wrocilas, co wczesniej robilas bo to tez ma znaczenie. Nie wraca sie do kraju na wariata.

Nie klam trollu ze tak gladko wrociles

U mnie to było trochę na wariata ale poleciałam za miłością tylko ze teraz nic z tego wiec średnio jestem przygotowana a za granicą byłam odkąd skończyłam naście lat teraz jestem o 15 lat starsza więc pora się ustatkowac

Zjechac to mozna z gorki na nartach. Co za niechlujny wsiowy jezyk.

Dziewczyno uspokoj się moje pytanie nie dotyczy gramatyki czy interpunkcji więc sobie daruj

Jedz tam. Tutaj na kasę trzeba chociaż podstawy języka polskiego znać. A i leniwy (bo to chyba przez to durnej kropki nie stawiasz) nie znajdzie

Ja tez wróciłem, w tydzień znalazłem prace za 3 tys, a szmaty niech czyszczą kible w uka. Pieprzone nieudaczniki.

Boshee, jakie to typowe i polskie. Dajcie dziewczynie juz spokoj z ta ortografia i interpunkcja. Duzo osob pisze z telefonow , gdzie automatycznie dobierane moga byc slowa i latwo sie pomylic. W Polsce ludzie tez nie znaja ortografii i interpunkcji , a pracuja normalnie i nikt ich za to tak nie szmaci. Ludzie wracaja do kraju , z planem i bez planu. POLSKA MENTALNOSC.

Kible w Uk to czyszcza , ale czarni . Jeszcze nigdy tu nie spotkalam Polki/Polaka czyszczacego kible .