Ty... ja...więcej nic...2

Twoj język na moim brzuchu zsuwajacy sie coraz nizej az do wzgorka lonowego... Żałuję, ze moje rece sa zwiazane, bo chcialabym teraz dotknąć dłońmi Twoich wlosow i delikatnie nakierowac Twoja twarz do najbardziej intymnej części mojego ciala zarezerwowanej tylko dla Ciebie... Ty mnie znasz... Nie muszę nic mowic, nie muszę używać rak, a Twoje usta w tym momencie caluja juz moj skarb... Wargami pieścisz płatki mojej cip/ki,by juz po chwili językiem zaznaczyc mokry ślad na lechtaczce... Wylizujesz mnie bardzo dokladnie i zachlannie a ja zaczynam delikatnie poruszać biodrami powoli dyktujac rytm Twoim pieszczotom...

Co za desperacja. :D

To nie jest ponizenie ani desperacja, to jest kontynuacja mojego opowiadania :-) Od kilku dni o tym pisałam :-)

Nudnego opowiadania. I aktu desperacji.

Fajna babka a ten spiertolil jak burak jakiś. Obrazalski.

Dziękuję za spostrzeżenia. Opowiadanie może jest dla Ciebie nudne, ale jest moje, prawdziwe.nie jest pisane pod kogoś, czy dla kogoś. Jest wyrazem tego, co czuję i jaka jestem. Oczywiście nie musi nikomu się podobać :-)

Ładnie piszesz, ale jakby brakowało emocji. To tylko moje zdanie.

Sama widzisz co się dzieje jak ktoś zaczyna niegroźną i śmiałą rozmowę;) ale jako że opinie bywalców mam raczej w nosie a Twoja kontynuacja wrzuciła mojej wyobraźni 5ty bieg to teraz poddam się Twojemu rytmowi..

A co ty łaskę jej robisz? Trochę nieladnie ja potraktowales a dziewczyna jest naprawdę spoko.

Twój smak i zachłanne ruchy bioder doprowadzają do obłędu...wsuwam dłonie pod pośladki i szybkim ruchem przyciągam Cię na skraj krzesła tym samym wwiercając się językiem w najgłębsze zakamarki ci/pki...nie musisz tłumić jęków...przeciwnie oddaj się temu..te rozkoszne dzwięki jeszcze bardziej rozgrzeją atmosferę..mocno zaciskam dłonie na tyłeczku kierując palce w cudowne złączenie pośladków...oplatasz mnie nogami na ramionach kiedy spijam Twój smak językiem i ssam każdy płateczek z osobna..

Lubię kiedy jesteś taka uległa...bezbronna i czuła na najmniejszą pieszczotę...żar Twojego ciała pali żywym ogniem a słodki smak jest odużający...uzależniający...uwalniam się z uścisku Twoich drżących ud..staję naprzeciw Ciebie tak żebyś nie mogła mnie dotknąć..słyszysz tylko anasze galopujące serca swój urwany oddech i dzwięk rozpinanej klamry paska...odskakujacych guzików rozporka...

No nieźle facet.

Koke

Też mam wrażenie ze to koke

Ja też tak myślę [ cool]

Rzygam, znów Koke, a Koke ma was w d***e.

chce tylko ciebie: która u ciebie godzina ? :D:D

21.21 Rzygaj , rzygaj ale to nie zmienia faktu że to Kokej pisze

I po co znowu wymyślacie

Tu każdy facet jest koke, ja pierdolę. Ten po kursie flirtu tez miał być koke. julian był koke ostatnio. ktoś jeszcze? bandaa pelikanów. a koke miał inny styl i ma was w dupie. :D

Ten koleś ma ten sam styl.

ten po kursie flirtu akurat wydaje sie spoko :)

Król Julian też miał podobny styl podobno. :D

chuj z tym kim są ci dwaj, istotne kim jest "chce tylko ciebie3":D

A macie jakies podejrzenia kim jest?

Chce tylko ciebie, jaki miałaś wcześniej nick ? :D

Chce tylko ciebie, jaki miałaś wcześniej nick ? :D

Chyba niestety ten od flirtu teraz odpuści ją po tym co ten drugi napisał

Chcę tylko ciebie to Twoja Chwila z tematu Dionizyjskie Wersety.

21:30 Nie, ale ciekawe czy sie przyzna. :D