Niewiele bawir sie z dzieckiem. Jestem zla matka?

Corka ma 3 lata. Syn 8 m i juz wstaje. Oboje chorzy. Oczy do okola glowy bo musze asekurowac malego. Z corka dzis tylko bawilam sie w lekarza, chwile poubueralam lalki, porysowalam a maz poczytal przed snem. Nie mam czasu fla dzieci... Jak dzis spedziliscie czas razem z dzieckiem?

Nie jestes zła matka, ale pewnie niektóre tak to odbiorą. Ja ze swoim dzieckiem dzisiaj nie zrobiłam jeszcze nic. Odebrałam ja z przedszkola ok 17-ej, pozniej poszłyśmy na zakupy, teraz robie nam "obiad". Jak zjemy to chwile sie z nią pobawię, kąpiel i spac. I tak prawie codziennie oprócz weekendów. Wtedy nadrabiamy z mężem te braki.

Tez mam 3 letniego syna. Czasem bawię się z nim cały dzień, czasem prawie wcale. Trochę mnie już wypaliło to macierzyństwo. Rok temu bawiłam się z dzieckiem cały dzień, teraz mi się nie chce. Jestem po 30stce, no po prostu zabawy 3 letniego dziecka nie pasjonują mnie, ale zmuszam się żeby go nie zaniedbywać. Dzis był 5 godzin w przedszkolu, później byliśmy na zakupach i spacerze, później bawił się sam autami, oglądał bajki, bawiłam się z nim ciastolina, później ja siedziałam przy tablecie a on "leczył" moja chora nogę, a teraz siedzi i bawi się kolejka spoglądając na minimni i co chwile zagadując do mnie. Mam nadzieje ze zaraz położę go spać.

Ja tez się niewiele bawie.