Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jagoda2601

OVARIN nowy lek brał ktoś??

Polecane posty

Gość Nestiee
A i zapomnialam dodac. Mam 26 lat i od paru lat swierdzone pcos. W wieku 18 lat przeszlam operacje jajnika. Usuniecie torbiela i przy okazji usuneli mi czesc prawego jajnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia0819
odp. dla Sandi: ja czuję się bardzo dobrze ;-) dolegliwości żadnych nie mam od początku, jedynie troszku pobolewa mnie kręgosłup ale ja zawsze miałam z nim problemy. Brzuszek coraz bardziej widoczny ;-) W zeszłym tygodniu byłam u lekarza i moja dzidzia była bardzo *****iwa... machała rączkami i nogami ;-) Płci jeszcze nie znam to 12 tydz dopiero ale myslę, że przy kolejnym usg dowiem się coś więcej ;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkwiatuszekk
Właśnie rezygnuje z Ovarinu strasznie spieprzyl mi cere mam wszedzie.krotski i uczulenie typu.kaszka na rekach buzi okropnie po miesiącu brania odstawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście,zgadzam sie z przedmówczynią. Moja cera tez pogorszyla sie przez ovarin,a co więcej nic nie pomogla w regaulacji cyklu,a to juz koniec 3go miesiąca odkąd go biorę. Kiedy endokrynolog uslyszal ze to biorę,stwierdził ze takie witaminki to tylko naciąganie ludzi. Dziewczyny prawda jest taka ze na pcos witaminy to za malo. Moze pomoże w jakimś stopniu przy braniu innych lekow. Ale cudów sam nie zdziała. Dokoncze opakowanie i jesli na najbliższej wizycie u gina nie zniknie ani jeden pęcherzyk(a na to sie zapowiada,bo nadal opóźniają mi sie mocno @) to wiecej tego nie kupie. Mowie Wam,szkoda czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga55
Ja skończyłam 1 msc Ovarinu. Okazało się, że w ostatnim cyklu brak było jajeczkowania a wcześniej było więc nie wiem jak to jest z tym Ovarinem czy działa czy nie. Jeśli chodzi o cerę itp. to nie zauważyłam jakichś zmian. Mąż robił badania nasienia i okazało się, że ma za mało plemników więc mój gin przepisał mu Fertilman Plus a ja przy następnym @ zacznę stymulację jajeczkowania. Mam nadzieję, że teraz już się nam uda. Dziewczyny pisałyście, że was męczą ciągłe pytania o ciążę.... mam tak samo. Mam wrażenie, że wszyscy już są w ciąży oprócz mnie:( Wiem, że nie powinnam się przejmować, ale łatwo powiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Mi akurat ovarin pomógł w uregulowaniu cyklu. Może na każdy organizm działa inaczej ja też mam pcos i ovarin przywrócił mi owulację;) wiadomo że po dwóch czy trzech miesiącach cudów nie ma sie co spodziewać. Moim zdaniem trzeba minimum przez pół roku łykać żeby cykl i owulacja ładnie się uregulowały;) np u mnie cykl sie po dwóch miesiącach wyregulował a na owulację i piękny dojrzały pęcherzyk musialam czekać 4 miesiace. U każdego organizmu to kwestia indywidualna po prostu;) ja jednak wiem że w 100% dzięki ovarinowi udało mi się zajść w ciążę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkwiatuszekk
King55 Fertilman tylko.na. recepte??Moj niby ma ok ale sie zanstawiam.juz czy moze on nie powinien cos brac !Zalamuje mnie juz to chybaa zmienie gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaję sobie sprawę, że po miesiącu brania cudów nie będzie dlatego będę (nie)spokojnie czekać:) a jeśli chodzi o fertilman plus to jest bez recepty tylko niestety cena jest dość wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga55
zapomniałam się podpisać wyżej w wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga55
zapomniałam się podpisać wyżej w wiadomości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Dziewczyny, zaczynam się denerwować... 9 dni temu odstawiłam luteinę i @ brak... piersi mam tak nabrzmiałe od samego początku jak zaczęłam brać luteinę, że nawet mąż stwierdził, że takich dużych to jeszcze nie miałam. Wcześniej na wywołanie @ brałam zawsze duphaston i krwawienie pojawiało się po max 5 dniach... nie wiem co mam robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Ja na Twoim miejscu zrobiłabym test ciążowy;) z niepewności to bym nie wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mam do was pytanie, czy próbowałyście wcześniej albo słyszałyście o skuteczności Inofemu? Wiem, że ma podobny skład i działanie jak Ovarin a moja gin poleciła mi właśnie inofem. Póki co jestem na tabl anty ale jak je skończe mam brać własnie Inofem i zacząć starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejaniewiara
Hej wszystkim też uważam że ovarin działa przynajmniej w moim przypadku uregulował mi @ no z wyjątkiem ostatniej @ bo spóźniła mi się aż 5 dni ale w ostateczności dostałam @ z czego nie byłam zadowolona bo już miałam nadzieje że jestem w ciąży :( Ale przychodzę do was z pytanie bo nie wiem jak długo można łykać ten lek bo u mnie mija już pół roku i chciałam iść na wizytę do gin co mi kazał to brać ale jest na zwolnieniu lekarskim do odwołania i nie wiem co robić czy przestać łykać ovarin czy iść do innego gin. co wy mi poradzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Ja łykałam 5 miesiecy i teraz jak w ciąży jestem to też gin kazała mi brać bo ma fajny skład;) czyli w sumie już 9 miesięcy biore i będę łykała do ok 24-25 tyg ciąży więc wydaje mi się, że możesz ze spokojem sobie brać dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Sandi za Twoją poradą zrobiłam wczoraj test i szok... POZYTYWNY! Mąż pobiegł do apteki po kolejne dwa testy i na nich też dwie kreski. Udało mi się umówić jeszcze wczoraj do ginekologa i stwierdził, ze jeszcze nic nie widać, ze nie może za dużo powiedzieć, ale jego zdaniem po prostu jest zbyt wcześnie i mam zrobić beta hcg. Napisał tylko, że endometrium 13 mm i że jest mały pęcherzyk 2.5 mm, ale przy PCOs może być różnie... Dziś z niedowierzania zrobiłam jeszcze raz test rano i znów dwie kreski. Po południu oddałam krew na betę i właśnie oglądam wynik - 1857 U/I, jak go interpretować. Czy może mi któraś z dziewcząt pomóc, coś powiedzieć? Doradzić? Bo zwariuję z niepewności... buziak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość MICHALINA gratuluję!!! A tu znowu ja-Paula. Za Waszą namową i swoją intuicją zmieniłam ginekologa, bo poprzedni mówili "uda się, młoda pani jest itp..". Trafiłam na genialnego lekarza. USG, rozmowa, analiza badań, kolejne badania do zrobienia, długa rozmowa... Niestety wyszłam zapłakana.... jajniki beznadziejne, pełne pęcherzyków, wygląda na pcos, lekarz tego głośno nie powiedział, powiedział, że po dokłądniejszych badaniach porozmawiamy ale raczej tak... jestem w szoku...naprawdę-ja, taka zdrowa dziewczyna? Zawsze miałam problem z regularnością miesiączek. Trądzik delikatny, wiecznie trwający, Z jednej str cieszę się że w końcu ktoś konkretnie się mną zajął a z drugiej szok...bo to najgorsza opcja... mam wykonać badania i się zgłosić. Dziś nie ma przy mnie męża, siedzę i płaczę:( Pozdrawiam Was. Skrobnijcie ciepłe słowo Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Kochana, to że możesz mieć PCOs to nie wyklucza, że będziesz miała dziecko! Ja też mam i najprawdopodobniej jestem w ciąży ;) w lutym zgłosiliśmy się z mężem do kliniki leczenia niepłodności z uwagi na to, że ginekolog na nfz mógł przepisać mi tylko clostilbegyt na podkręcenie owu, a na mnie clo nie działał :/ w klinice porobili mi podstawowe badania, wyszło PCOs jak nic, w każdym jajniku co najmniej po 30 pęcherzyków, 8 marca byłam na ocenie cyklu, lekarz powiedział, że nie tym razem, bo za małe pęcherzyki i najprawdopodobniej czeka mnie laparoskopia. Z takim nastawieniem wróciłam od lekarza, ale stwierdziłam, że nie mogę się łamać, bo to na pewno nie pomoże. Cierpliwie czekałam na @, by móc zacząć nowy cykl i nowe starania, ale ona nie przychodziła, po zażyciu luteiny na wywołanie, również się nie pojawiła... a teraz mam dwie kreski na teście! Sama jeszcze w to nie wierzę, dopóki nie zobaczę na USG, to chyba nie będę jeszcze w to wierzyła :( Także nie załamuj się, zrób podstawowe badania - tarczycowe, prolaktynę, testosteron itp. Zobaczysz na pewno się uda! Natura może nas naprawdę mile zaskoczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Paula ja tez mam pcos i jestem w ciąży;) więc nie martw się bo to nie jest wyrok, z pcos zajdziesz w ciążę tylko niestety musisz być cierpliwa. A Tobie gośćMichalina gratuluję bo ba pewno jesteś w ciąży :D a na usg nic joe widziałaś bo ciąża za młoda tak jak ci lekarz piwiedział. Ja też musiałam czekać dwa tygodnie ponieważ było za wcześnie żeby zobaczyć na usg cokolwiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofilda
Dokladnie dziweczyny pcso to nie wyrok. Tez je mam. Walczylam 2 lata o ciaze . w koncu po 1,5 roku zdecydowalam sie na laparoskopie tak jak doradzal mi moj ginek. Zrobilam i po 5 miesiacach po lapariskopi zaszlam w ciaze. Do tego ovarin clo i cod sie stal. Wiec jeszcze raz dzwieczyny powtorze jesli lekarz wam zaproponuje laparoskopie to sie nie wachajcie. To nic groznego szybko sie dochodzi do siebie po 3 tygodniach moglam juz biegac. A naprawde warto bo zrobia droznosc a przy okazji nakluwaja te pechezyki na jaknikach i one sie zmniejszala i robia dostep dla plemnikow. Dziweczyny uda wam sie napewno :) !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofilda
A i gratulacje Michalino. Witamy mloda i nowa mame. :) przy takim wyniku napewno to ciaza tylko malutka. Nie denerwoj sie zeby nie zaszkodzic sobie i malenstwu. Napewno wszystko bedzie dobrze. Innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Dziewczyny bardzo wam dziekuje! Jestem przeszczesliwa! We wtorek mam kolejna wizyte u ginekologa, moze cos juz bedzie widac! Jednak teraz juz sie nie martwie, skoro wyniki krwi i testy mowia, ze to ciaza to na pewno tak jest :) Moge z czystym sumieniem powiedziec, ze ovarin dziala i to na 100%! Biore go od lutego i po 2 miesiacach jestem w ciazy! Dziewczyny wiara dziala cuda! Wiem, ze latwo sie mowi, ja tez jakos watpilam, ze suplement diety moze takie rzeczy zdzialac, a jednak! Sciskam cieplutko wszystkie (juz na pewno niedlugo) przyszle mamy, czyli kazda udzielajaca sie na forum! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofilda
Ja tez po 2 miesiacach zazywania ovarinu zaszlam w ciaze. I teraz mamy juz 3 miesiac. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patik
Biore 2 miesiąc ovarin i niecały miesiąc metformax.Oby mialyscie racje:)czekam niecierpliwe na moje Szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Dzisiaj przypadkiem natrafiłam na info o Ovarinie i znalazłam to forum. Moja historia jest dość standardowa. Nieregularne wręcz bardzo @ bo 3 miesięczne przerwy, brak owulacji. Już jakieś 2 lata jak kochamy się bez zabezpieczeń ( może się uda bez żadnej spiny). Od sierpnia postanowiliśmy trochę bardziej się zmobilizować w staraniach ale no weź się staraj jak @ płata takie figle. Ogólnie badania są w normie. Tyle, że jak już któraś z Was wspominała taka moja natura i dokłada się stres w pracy. Jutro kupię Ovarin i zobaczymy może coś poskutkuje. Gratuluję wszystkim brzuchatkom, a starającym się życzę powodzenia i trzymam kciuki! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaval
Witam, jestem Nowa :-) Również staram się o drugie dziecko.w październiku poronilam :-( puste jajo plodowe, od tamtej pory się staramy i nic :-( w pierwszą ciążę zaszlam po 3 miesiacach. Również zastanawiam się nas braniem ovarinu, z tym że ja mam odkąd pamiętam regularne miesiączki co 29 dni. Teraz czekam na @ powinna przyjsc za tydzien, mam jednak nadzieję że nie przyjdzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lila
Hej dziewczyny :-) ja dzis zaczynam 8 tydzien :-) okropne mdłości i wymioty 24h na dobe jest cudownie :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila gratuluje i szczerze zazdroszczę :) Ja dziś po obleceniu całego miasta znalazłam nareszcie Ovarin i przyjęłam pierwszą dawkę. Może będzie bardziej skuteczny od Inofemu i dołączę do grupy brzuchatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Michalina
Lila, a powiedz mi kochana od kiedy masz mdłości? Bo ja w sumie jestem na początku, ale jeszcze prócz zawrotów głowy, wyostrzonego zapachu, wilczych napadów głodu i zachcianek na niektóre dania, a także niesamowicie bolących piersi, nie doświadczyłam jeszcze tych słynnych mdłości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena2229
Cześć dziewczyny. Od pewnego czasu śledzę to forum, ponieważ mam podobny problem. Kilka lat temu zdiagnozowane PCOs + niedoczynność tarczycy + insulinooporność = problem z zajściem w upragnioną ciąże. Z mężem staramy się już 2 lata i nic... owulacji brak. Wizyty w gabinecie gin. praktycznie co miesiąc. CLO nie zadziałało... :( Teraz zaczynam brać OVARIN i zastanawiam się czy to coś pomoże. Nadzieję dają mi tylko Wasze wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×