Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jagoda2601

OVARIN nowy lek brał ktoś??

Polecane posty

Dnia 6.08.2020 o 08:03, c@t napisał:

Zioła ojca Sroki powinno się pic przed snem, ojca Klimuszki 3 razy dziennie. Podobno dzieki nim pracują super jajniki. Piłam tylko w tym cyklu. Klimuszki tak jak mialam ochotę, Sroki starałam się przed snem. Kupiłam je na Allegro po 7zł za opakowanie. Jeśli będziecie chciały kupić, polecam tylko po 1 opakowaniu. Ja kupilam po 2 i chyba starczyłoby mi na rok😅😅.

Sama nie wiem do końca co doprowadziło do ciąży, bo dowiedziałam się tez, ze dieta, którą stosuję (ketogeniczna) podobno bardzo wpiera płodność. Czytalam na forum diety keto, że laski pozachodziły nawet przy antykoncepcji hormonalnej 😅😅😅😅. Najlepsze jest to, że gdy się o tym dowiedziałam, bylam juz w ciąży. 

Wow super, ja też Ci gratuluję:) pomyślę nad dietą keto,  u mnie narazie nic. Podobno u mnie ok tylko u mojego faceta problemy z ruchliwoscia plemników.  On bierze witaminy ale nawet jak się opilam nam się nie udało więc już sama nie wiem. Super gratulacje jeszcze raz 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, lovti napisał:

Wow super, ja też Ci gratuluję:) pomyślę nad dietą keto,  u mnie narazie nic. Podobno u mnie ok tylko u mojego faceta problemy z ruchliwoscia plemników.  On bierze witaminy ale nawet jak się opilam nam się nie udało więc już sama nie wiem. Super gratulacje jeszcze raz 

Dzięki! Jutro idę na usg i juz nie mogę się doczekać 🙂

Pomysl o keto. Warto sobie wejsc na fora Fb i poczytać o tym, jak pomogły laskom zajsc w ciaze :-). Dla mnie akurat keto to byl styl życia, który skończył się przy jakimś 5 tyg ciazy 😆😆😆 niestety jedyne co jem to kasze i biale pieczywo 😆😆😆 Masakra!!! 

Ale cieszę cieszę się, ze sie udalo i życzę tego i Tobie i wszytskim starającym się.

ps. Mój mąż jadl cynk i selen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, elwias napisał:

Mnie Ovarin pomógł, skuteczny jest. Ale warto też zacząc dbać bardziej o to co jemy i o ruch wtedy łatwiej zajść w ciaze

Po jakim czasie brania Ovarinu zaszłaś w ciążę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2020 o 08:22, c@t napisał:

Dzięki! Jutro idę na usg i juz nie mogę się doczekać 🙂

Pomysl o keto. Warto sobie wejsc na fora Fb i poczytać o tym, jak pomogły laskom zajsc w ciaze :-). Dla mnie akurat keto to byl styl życia, który skończył się przy jakimś 5 tyg ciazy 😆😆😆 niestety jedyne co jem to kasze i biale pieczywo 😆😆😆 Masakra!!! 

Ale cieszę cieszę się, ze sie udalo i życzę tego i Tobie i wszytskim starającym się.

ps. Mój mąż jadl cynk i selen.

Dziękuję Ci za odpowiedź, spróbuje Keto. Jak długo byłaś na diecie keto przed zajściem? Mój bierze jakaś mieszankę witamin, jeden minus..niesystematycznie ale mam nadzieję że może keto nam pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, elwias napisał:

Mnie Ovarin pomógł, skuteczny jest. Ale warto też zacząc dbać bardziej o to co jemy i o ruch wtedy łatwiej zajść w ciaze

Pewnie masz rację,  trzeba zadbać o to co się je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, lovti napisał:

Dziękuję Ci za odpowiedź, spróbuje Keto. Jak długo byłaś na diecie keto przed zajściem? Mój bierze jakaś mieszankę witamin, jeden minus..niesystematycznie ale mam nadzieję że może keto nam pomoże.

1,5 miesiąca 🙂 🙂 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Co tam u Was? Jakaś cisza tutaj. Tak więc, ostatnio robiłam testy chyba ze trzy w ciągu dnia i pokazała się baardzo jaśniutka druga kreska. Ale byłam kilka dni przed @. Testy najtańsze z internetu. Pomyślałam że pewnie odbarwienia. Wczoraj kupiłam dwa testy i na dwóch dalej widać drugą kreskę ale bladziochy. Nie wytrzymałam i jeszcze dziś rano zrobiłam xD i to samo . W końcu zebrałam się i poszłam na betę bo już nie wiem co o tym myśleć xD Będę wiedziała dziś wieczorem. 

Jestem przy końcu drugiego opakowania Ovarinu. A staramy się już jakoś 10-11 msc . Nie nakręcam się póki nie zobaczę wyników. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Justyna7412 napisał:

Hej dziewczyny. Co tam u Was? Jakaś cisza tutaj. Tak więc, ostatnio robiłam testy chyba ze trzy w ciągu dnia i pokazała się baardzo jaśniutka druga kreska. Ale byłam kilka dni przed @. Testy najtańsze z internetu. Pomyślałam że pewnie odbarwienia. Wczoraj kupiłam dwa testy i na dwóch dalej widać drugą kreskę ale bladziochy. Nie wytrzymałam i jeszcze dziś rano zrobiłam xD i to samo . W końcu zebrałam się i poszłam na betę bo już nie wiem co o tym myśleć xD Będę wiedziała dziś wieczorem. 

Jestem przy końcu drugiego opakowania Ovarinu. A staramy się już jakoś 10-11 msc . Nie nakręcam się póki nie zobaczę wyników. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napewno Ci się udało, superrr. Gratuluje. No jakoś cicho tutaj. Daj znać po. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.09.2020 o 18:36, elwias napisał:

Justyna 7412 najpierw zaczełam zmieniać dietę, więcej ruchu, wyeliminowałam pewne produkty z diety, i własnie wtedy mi znajoma Ovarin poleciła. Po 4 miesiącach gdzieś tak mnie się udało zajść w ciąże

A jakie produkty wyeliminowalas? Coś też bym chciała zmienić, czytałam o keto i podobno może zaszkodzić w zajsciu dlatego narazie odpuscilam myśl o Keto ale napewno warto pewne produkty usunąć. Co poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam was dziewczyny od dwóch tygodni biorę ovarin , sama od siebie gdyż słyszałam na temat ovarinu same dobre opinie . W kwietniu tego roku poroniłam i staram się na nowo zajść w ciążę. Zauważyłam większe libido i upławy . Moje cykle miesiączkowe są co 26 dni a dzisiaj jest 27 dzień cyklu i okresu brak. Sutki mnie bardzo bolą ale cycki miękkie, może ten ovarin tak działa 🤔. Póki co czekam na okres. Pozdrawiam was 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może kochana to już...trzymam kciuki. /u mnie Ovarin pomógł, grunt to wyregulowana gospodarka hormonalna ,a  z jego pomoca to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.10.2020 o 16:09, sisii77 napisał:

A może kochana to już...trzymam kciuki. /u mnie Ovarin pomógł, grunt to wyregulowana gospodarka hormonalna ,a  z jego pomoca to możliwe

Hej sisii 77 . Myślałam że już nikt tutaj nie zagląda. A więc musiałam odstawić ovarin gdyż na 16 dzień cyklu dostałam okres. Jutro mam lekarza więc się dowiem o co chodzi , być może zaczyna się menopauza albo ovarin zawinił 😔

Dnia 16.09.2020 o 12:22, Iwka napisał:

Witam was dziewczyny od dwóch tygodni biorę ovarin , sama od siebie gdyż słyszałam na temat ovarinu same dobre opinie . W kwietniu tego roku poroniłam i staram się na nowo zajść w ciążę. Zauważyłam większe libido i upławy . Moje cykle miesiączkowe są co 26 dni a dzisiaj jest 27 dzień cyklu i okresu brak. Sutki mnie bardzo bolą ale cycki miękkie, może ten ovarin tak działa 🤔. Póki co czekam na okres. Pozdrawiam was 😊

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przeczytałam cały wątek. Gratulacje dla tych, którym się udało. Z mężem staramy się o dzidzię już dwa lata. Mam niedoczynność tarczycy, Hashimoto i PCOS. U mnie był problem z cyklami bezowulacyjnymi miałam robioną stymulację Clo za pierwszym razem nie było owulacji w kolejnym cyklu pani Dr zwiększyła mi dawkę i w kolejnym cyklu owulacja była, potwierdzona na USG, niestety ciąży brak, w kolejnym cyklu stymulowanym już owulacji nie było. W gabinecie usłyszałam, że teraz zostaje mi tylko klinika niepłodności, albo mam zrobić przerwę kilka miesięcy, zająć głowę czymś innym. Więc zaczęłam szperać w internecie i takim sposobem znalazłam Ovarin i kupiłam na własną rękę z  wielką nadzieją. Zużyłam kilka opakowań i zauważyłam, że cykle mi się wydłużyły, ale również zaczął pojawiać się w niektórych cyklach śluz płodny, którego wcześniej nie było. Będąc na wizycie kontrolnej u ginekologa zapytałam się o Ovarin i powiedziała, że trochę poprawił się wygląd jajników, ale owulacji brak. Potem jeszcze wyczytałam, że w sumie Ovarin ma zbyt małą dawkę inozytolu, więc zaczęłam porównywać składy innych podobnych suplementów. Dość atrakcyjny pod względem składu i ceny Miofolic, więc postanowiłam spróbować, biorę już dwa miesiące ( przyznam się, że czasami zdarzy mi się zapomnieć) kończę już pierwsze opakowanie i okazało się, że poprzedni i obecny cykl owulacyjny (potwierdzone na USG). W poniedziałek byłam u innego ginekologa niż wcześniej już wraz z wynikami męża no i okazało się, że jak zaczęłam ładnie owulować, to on ma problem z ruchliwością plemników 😞 Staraliśmy się w tym cyklu, ale gin. powiedziała, że przy takich wynikach plemniki i nie mają szansy dotrzeć do jajowodu. Troszkę się rozpisałam. Ale Miofolic dał mi po raz kolejny nadzieję, że jak mąż poprawi wyniki, to się w końcu uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brałam Ovarin. Mogę potwierdzić, pomaga zajsc w ciąże. Na pewno jest bezpieczny i wam nie zaszkodzi a skoro reguluje gospodarkę hormonalną moim zdaniem warto spróbować. ja nie mówię że opakowanie wystarczy, kilka miesięcy czasem, rok ale jak czytałam o nim informacje , i widze sama po sobie- pomaga. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ostatni raz pisałam we wrześniu. Miałam dać znac ale wyszło jak wyszło... W dzień kiedy odebrałam wyniki beta HCG potwierdziło że jestem w ciąży, to był jakiś ok 4 tydz. Radość była wielka. Na następny dzień poroniłam :( . Staramy się dalej...

A co tam u Was dziewczyny? Jak tam przyszłe mamuśki? Coś nam tu ucichły. Dajcie znać czy wszystko u Was w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa, przeczytałam całe forum od samego początku. Gratuluje wszystkim, którym udało się zostać mamą :) moja historia jest taka, że z narzeczonym staramy się o dziecko od kwietnia 2020, wtedy też zaczęłam jeść pragnę start. Nie udawało się wiec poszłam na wizytę do endokrynologa bo wcześniej zasugerował mi to mój ginekolog. Okazało się, że tsh 4.0. Dostałam euthyrox. Tsh systematycznie spadło, ostatnio badałam 12 listopada na tamtą chwile było już 1,7, ale lekarka zdecydowała delikatnie podnieść dawkę żeby zbić na 1,4. Później poszłam na kontrolna wizytę do ginekologa cykle mam regularne co 30/31 dni. Cytologia w porządku. Lekarka wspomniała mi żebym do pregny i euthyrox brała ovarin. Tak też zrobiłam i jestem już na 1,5 opakowania. Jestem tydzień przed @ i mam nadzieję, że tym razem się uda. Pisze tu do was bo miło się czyta jak się wspieracie :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, anett17 napisał:

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa, przeczytałam całe forum od samego początku. Gratuluje wszystkim, którym udało się zostać mamą 🙂 moja historia jest taka, że z narzeczonym staramy się o dziecko od kwietnia 2020, wtedy też zaczęłam jeść pragnę start. Nie udawało się wiec poszłam na wizytę do endokrynologa bo wcześniej zasugerował mi to mój ginekolog. Okazało się, że tsh 4.0. Dostałam euthyrox. Tsh systematycznie spadło, ostatnio badałam 12 listopada na tamtą chwile było już 1,7, ale lekarka zdecydowała delikatnie podnieść dawkę żeby zbić na 1,4. Później poszłam na kontrolna wizytę do ginekologa cykle mam regularne co 30/31 dni. Cytologia w porządku. Lekarka wspomniała mi żebym do pregny i euthyrox brała ovarin. Tak też zrobiłam i jestem już na 1,5 opakowania. Jestem tydzień przed @ i mam nadzieję, że tym razem się uda. Pisze tu do was bo miło się czyta jak się wspieracie 🙂

Hey, Trzymam kciuki ❤️ u Nás w moim przypadku pomogl ovarin😊💕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Dora9876 napisał:

Hey, Trzymam kciuki ❤️ u Nás w moim przypadku pomogl ovarin😊💕

Dziękuje ☺️ I bardzo się cieszę, że Tobie pomógł ovarin. wierzę, że i mi pomoże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny

Mam 25 lat i od pięciu lat wiem, że towarzyszą mi niedoczynność tarczycy, insulinooporność i pcos. Biorę Letrox 50 i Glukophage 1000 XR. 
Na początku brania metforminy bardzo ładnie wyregulował mi się cykl, przed leczeniem IO moje cykle trwały około 16 czasami 40 dni a krwawienia były bardzo skąpe do tego dochodziły ciągłe brązowe plamienia. Wtedy też po raz pierwszy usłyszałam, że pomimo występowania krwawienia prawdopodobnie nie występuje u mnie owulacja. Przez dwa lata było wszystko super, cykle trwały około 28-35 dni, były skąpe ale regularne. 
Kiedy skończyłam 24 lata postanowiłam zacząć starać się o dziecko i wtedy też zmieniłam lekarza na polecanego ginekologa endokrynologa. Lekarz zlecił mi wiele badań, jeszcze raz potwierdził pcos, niedoczynność i IO. Kontynuował leczenie tymi samymi dawkami leków jakie już przyjmowałam. Dodatkowo zalecił stosowanie kwasu foliowego. 
Na początku grudnia tego roku byłam u niego na wizycie bo zaniepokoiły mnie brązowe plamienia w połowie i cyklu trwające do właściwej miesiączki. Wspomniałam też o braku dolegliwości związanych z owulacją, prawie nigdy nie kłują mnie jajniki, nie ma śluzu płodnego. Na wizycie poprosiłam o coś na pobudzenie owulacji ponieważ na wiosnę skończę 26 lat i już trochę o dziecko się staramy. Lekarz stwierdził, że nie może mi czegoś takiego zapisać ponieważ mam miesiączkę a takie leki zapisuje się aby miesiączkę wywołać. Powiedział też, że mam jeszcze zrzucić parę kilo i to na pewno mi pomoże, staram się trzymać dietę i ruszać się ale kilogramy prawie wcale nie spadają. Dodam też, że waże około 73-74 kg przy wzroście 165cm. Wiem, że waga jest za wysoka ale cały czas z tym walczę.
Trochę się rozpisałam ale już nie wiem co robić, tracę nadzieję na macierzyństwo. 
Ovarin, miovela, zioła do tej pory nie przyniosły efektu. 
Może któraś z Was przechodziła przez to samo co ja? Może macie jakieś rady? Możecie mi coś polecić? 
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, @ spóźniła mi się dwa dni, pierwszego dnia zrobiłam test i 1 kreska 😓 a drugiego przyszła nie proszona @. No nic ovarin biorę dalej. Dołączyłam olej z wiesiołka w kapsułkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wody odeszly, skurcze coraz silniejsze I czesotliwosc tez sie Zwiekszyla.. Poki Co Nic nie biore na bol... Moj zaraz bedzie ó 18 Íde na porodówkę i wtedy go wypuszcza do mnie... Na razie tuptam po korytarzu... 😇❤️🙏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

super Dora , gratulacje!!!

ja Ovarin też własnie brałam, na prawde działa ....sama na swoim przykładzie wiem. Bo jak wyregulowąłam hormony udało się i mnie. Franek w listopadzie przyszedł na świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Dora9876 napisał:

Wody odeszly, skurcze coraz silniejsze I czesotliwosc tez sie Zwiekszyla.. Poki Co Nic nie biore na bol... Moj zaraz bedzie ó 18 Íde na porodówkę i wtedy go wypuszcza do mnie... Na razie tuptam po korytarzu... 😇❤️🙏

Trzymam kciuki ✊🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, ariellka napisał:

super Dora , gratulacje!!!

ja Ovarin też własnie brałam, na prawde działa ....sama na swoim przykładzie wiem. Bo jak wyregulowąłam hormony udało się i mnie. Franek w listopadzie przyszedł na świat

Długo brałaś ovarin ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja brałam Ovarin przez kilka miesięcy, nie pamiętam dokładnie ale ok. pół roku.

Nic nie pomagało kompletnie. Żadnej różnicy nie czułam a i dziecka też nie było. Dlatego przestałam brać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.01.2021 o 17:40, Tonia11 napisał:

Ja brałam Ovarin przez kilka miesięcy, nie pamiętam dokładnie ale ok. pół roku.

Nic nie pomagało kompletnie. Żadnej różnicy nie czułam a i dziecka też nie było. Dlatego przestałam brać....

Ja po kilku miesiacach odstawilam Ovarin, bo nie widzialam roznicy..i po odstawieniu ta roznice zauwazylam. Cykle z 28 wydluzyly sie do 34, az sie wystraszylam. Teraz wracam do Ovarinu i mam nadzieje, ze cykle wroca do swojej normy..Tak zeby moc kontynuowac starania..

Oprocz tego Bromergon na wysoka prolaktyne. I zaczynam eksperymenty. Na poczatek Ziola Ojca Sroki i olej z wiesiolka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy spotkalyscie sie moze z tanszym odpowiednikiem Ovarinu - Ovarox? Zastanawiam sie nad zmiana Ovarinu na Ovarox, sklad ten sam, a cena duzo nizsza. Niestety niewiele jest na jego temat opinii w internecie, wyglada na to, ze to dosc nowy produkt. 

Edytowano przez Asia2211
blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2021 o 17:30, Asia2211 napisał:

Czy spotkalyscie sie moze z tanszym odpowiednikiem Ovarinu - Ovarox? Zastanawiam sie nad zmiana Ovarinu na Ovarox, sklad ten sam, a cena duzo nizsza. Niestety niewiele jest na jego temat opinii w internecie, wyglada na to, ze to dosc nowy produkt. 

Skladniki te same ale ilościowo różnią się tym ze w jednej tabletce ovarinu jest tyle co w dwóch ovaroxu wiec nie jest „tańszy”….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×