Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana ona

jedyny powod do klotni w domu czyli pies

Polecane posty

Gość gość
głupia psiara, podziwiam tego faceta że wytrzymuje z taką idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie o przypadku mojego psa? Przygarnęłam go 2 lata temu.Miał wtedy jakies 4-5 lat. Największym problemem jest jego ekscytacja jak ktoś przychodzi w odwiedziny. Najbardziej ubóstwia moją ciotke bo ta zawsze mu jakieś kiełbaski czy inne szyneczki kupi. Ja mu też daje ale takie psie jedzenie. Przywiązuje go do kaloryfera,czasem założe kaganiec jak zaczyna szczekać i wyć żeby go puścić. Jakieś 2-3 godziny muszą minąć zanim sie uspokoi.Jakbym go puściła to by przez te 2 godziny obskakiwał gości.Ktoś poruszy nogą czy ręką to on aż cały sie trzęsie z tej ekscytacji. Mam już tego dość.Nikogo nie moge zaprosić bo tylko wstyd mi robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przede wszystkim 6 miesięcznego dziecka się pilnuje , przecież taki dzieciak czasami jeszcze nie siedzi wiec gdzie była matka? kawkę piła, nie widziała ze pies do dziecka podchodzi>? do sądu znasz drogę ale do wóżka z dzieckiem jakoś trudniejoczko.gif" NIE MAM DZIECI - napiszę to jeszcze raz dla osób o niskiej inteligencji i mających problem z czytaniem. piszę o hipotetycznej sytuacji, w której pies podrapał 6-mieś. dziecko z winy WŁAŚCICIELKI takiej jak autorka, ponieważ ona NIE PANUJE nad psem i sama o tym napisała. przykładowo, siedziała sobie matka z takim dzieckiem na rękach, a pies skoczył i podrapał. kumasz? mógł równie dobrze dla zabawy złapać nóżkę czy rączkę i ją odgryźć. a ty offermuś spierdalaj ode mnie, bo oprócz pyskowania nic więcej sobą tchórzu nie reprezentujesz. i pamiętaj, żeby wychodzić z pieskiem na spacery tylko po zmroku, żeby żadna kobieta do ciebie nie zagadała. bo ze strachu mógłbyś czasem zrobić w majtki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaadoptowałam ze schroniska 3 miesięcznego psiaka. Był przestraszony, nieposłuszny ale wybaczałam mu znając jego historie. Załatwiał swoje potrzeby i w mieszkaniu i na dworze, gryzł mi buty, biżuterie, otwierał samodzielnie szafki, szuflady (mebli nie gryzł - przynajmniej tyle ). Mimo, że w ciągu dnia pracowałam i w weekendy studiowałam to wychodziłam z nim na długie spacery kilka razy w ciągu dnia. Jest już ze Mną ponad rok i mimo że wciąż ćwiczę sama z jego lękiem separacyjnym to w życiu nie myślałam o jego adopcji. A Mój chłopak ? Teraz jest już moim byłym, wolałam jego zostawić, niż słyszeć co dziennie, że moja adopcja psa to była porażka. Konsekwencja i cierpliwością jesteśmy w stanie wiele zdziałać, zarówno ze zwierzętami jak i dziećmi całe życie trzeba pracować. Oddanie psa do schroniska skąd je przygarnęliśmy ? To wyrok dla tego psa ! Kłócicie się bo nie potraficie wychować psa ? To już widzę Wasze kłótnie przy dziecku, bo np załatwi się w bieliznę zamiast do nocnika albo będzie płakało dzień i noc bez powodu. Adopcja zwierzęcia musi być przemyślaną decyzją a nie pod wpływem chwili, emocji i "zawsze chciałam mieć psa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może podsuń mężowi coś do poczytania o psach albo razem usiądźcie. Skorzystałam kiedyś z portalu internetowego http://www.mojpies.com/ dużo się dowiedziała i wprowadziłam sporo zmian z moim psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×