Dlaczego facet zrywa kontakt bez słowa? nie ogarniam takiego sposobu

zrywania z kobietą. To dziecinada! Czy jest tu jakiś facet który pomoże mi to zrozumieć? Nie powinno się takich rzeczy robić z prostego szacunku do drugiej osoby, jej uczuć i cennego czasu.

Widocznie nie zasługiwałaś na jego szacunek.

Bo tak jest wygodniej dla nich niz sie tlumaczyc, poza tym mozna zostawić sobie "furtke" w razie czego

Gdy przykładowo wie że jesteś psychiczna i nie pozwolisz mu odejść to jak ma to zrobić?

Zrywa kontakt bez słowa bo mu nie zależy albo poznał inną i zniknięciem bez słowa idzie na łatwiznę.

Traktuje cię jak koło zapasowe, jak ta druga go oleje to się odezwie. Olej to.

nigdy tak nie róbcie. lepiej powiedzieć cokolwiek niż zostawiać kogoś bez słowa masakra

mialam to samo autorko..facet zostawil mnie bez slowa i nie odzywa sie..zero kontaktu..dlaczego????

tak postępują wygodne prymitywy pozbawione klasy :)

To zależy czy jesteście w związku czy dopiero zaczynacie się spotykać. Jeżeli jesteście w związku i on ot tak sobie kończy kontakt to zachował się nie fair. Jednak jeśli to byłaby wasza powiedzmy 2 czy tam 3 randka i mu się nie spodobałaś to co miał zrobić. Dzwonić i powiedzieć wprost że mu się nie spodobałaś czy nie pasujesz mu z charakteru przecież to bez sensu. Wiadomo że w takich wypadkach zazwyczaj jak ktoś nam się po tych kilku spotkaniach nie spodobał to albo się nie dzwoni albo wymyśla jakieś głupoty typu brak chemii żeby nie urazić drugiej osoby

no ok, to wszystko jest zrozumiałe, tylko że facet mówi o tym jak tęskni, o tym,że sie zakochał. a chwila pozniej - cisza.

Kiedyś zniknąłem bez słowa od dziewczyny mimo że ją kochałem.Co o tym sądzicie?

bo to taktyka faceta. Zostawię sobie otwartą furtkę :)

mowa o sytuacji gdy jestesmy juz ze soba 7 lat i on jest za granica bo tam pracuje..i nagle zostawia mnie bez slowa.nie odzywa sie i urywa kontakt.nie odpisuje na smsy..co mam myslec???

gość dziś tak postępują wygodne prymitywy pozbawione klasy zgadzam się. :)

pytałam go raz czy chce kontynować czy nie - (teraz trochę tego żałuję, ze przypiełam go wtedy do muru , co prawda delikatnie ale mimo wszystko sprowokowałam) - i powiedzial ze na pewno nie chce przystopowac, ze chce dalej ze mna byc. a teraz chyba jednak wychodzi coś innego jest mi mega przykro ale nawet nie z samego faktu, ze byc moze nie podziela jednak moich uczuc itd. tylko wlasnie dlatego ,ze nie potrafi mi o tym powiedziec. nie odzywa sie, ignoruje mnie - to najgorsze co mozna zrobic w takiej sytuacji

18:58 Nie zawsze taktyka.Czasami po prostu najlepszą sytuacją jest przepaść bez słowa chociaż nie popieram tego.

gggb ...... ale oni są zmyślni. Odejdą bez słowa,nowa zdobycz da im kosza i wówczas te prymitywne,nic nie warte osobniki odzywają się do kobiet,które w wiekszosci przypadkow juz zaczely ukladac sobie zycie na nowo.

Dla mnie po takim czymś nie byłoby dla niego otwartej furtki. Predej bym mu wybaczyła jakby podał powod zerwania, a potem zrozumiał bład i chciał wrocic. Oczywiscie zalezy jaki to bylby powod Moim zdaniem to troche brak klasy takie zerwanie, ale teraz dosc czesto spotykane

MOże tez nie chca sluchac jakis lamentów kobiety, zali itd ,wiec tak jest im wygodniej

gość dziś 18:58 Nie zawsze taktyka.Czasami po prostu najlepszą sytuacją jest przepaść bez słowa chociaż nie popieram tego. pal to sześć jakby już przepadli na dobre,ale często jest tak,że oni wracają :| To jest niepojęte.Kobieta juz pogodzi się z tym,że zostala olana,odzywa jej zycie towarzyskie - a tu ksiaze wraca i się odzywa.

no dokładnie...brak klasy :/ ale skąd to się bierze? dlaczego faceci nie mają jaj? czy oni czuliby się zadowoleni gdyby bez przyczyny ich ktoś odrzucił? nie wiedzą, że druga osoba może czekać i mieć nadzieję? jakby powiedzieli o co chodzi to można ich od razu skreślić! jak nie dają znaku życia przez cały ten "niedopowiedziany" czas żyje się w stresie, zastanawia się człowiek... skąd mam wiedzieć, może coś mu się stało? dlaczego taki facet nie pomyśli, że ktoś może się nawet zmartwić?

tak wygląda zabawa w związek a nie związek, on jeszcze g---o wie o uczuciach , frajer musi się jeszcze wiele nauczyć, pytanie czy Ty chcesz się z nim uczyć, bo wygląda na to, że oboje nie wiecie jak się do tego zabrać , nie trac luzu, nauka czasem boli...

Ale powiedzcie szczerze, czy byłoby wam lżej jakby facet podał powód i powiedział np : " wiesz, jakoś jednak nie pasujesz mi z charakteru", albo " nie było mi z toba dobrze w łóżku", albo "przytyłaś i juz mi się nie podobasz" , czy " poznałem inna" Wtedy byście sie nie zaliły tylko spokojnie to przyjeły? Cóż, nie ma co debatować, jak zerwał kontakt to chyba jest jasne ,ze zerwał, czy tłumaczenie się w takim wypadku coś da? Poza tym powód zerwania jaki on wam powie nie zawsze też musi być prawdziwy, może powiedziec" jestes cudowna, ale na mnie nie zasługujesz", ale nie musi wcale tak być

a jak nie wiesz o co chodzi to nie zwalaj całej winy na niego, chłoptaś z jakiegoś powodu tak się zachowuje

RozczarowanyOłówek dziś bo to taktyka faceta. Zostawię sobie otwartą furtkę... x a z tym już nie bardzo. Bo najgorsza szczera rozmowa jest lepsza niż coś takiego. Ciężko wybaczyć takie zachowanie. Przynajmniej mi, gdyby chciał wrócić już łatwiej byłoby mi zapomnieć o czymś co powiedział nawet gdyby to było okropne niż to że zostawił mnie bez słowa, wyjaśnień i nagle urwać kontakt...

Bo ja myślę, ze w kazdym przypadku byście były wściekłe na faceta czy by wam podał powód czy zerwał nagle, bez słowa. Ból byłby taki sam. Tylko w tej sytuacji możecie ponarzekać, jaki to on był niedobry bo tak postąpił. I przez to jest wam lżej. Gdyby facet był idealny, super was traktował i zerwał z taktem nie miałybyście jak zwalić na niego winy za tą sytuację i możliwe ,że przez to jeszcze gorzej byście się czuły. Poczucie straty byłoby większe, bo tak umniejszacie jego wartość mówiąć " a i tak był bez klasy, zachował się jak d**ek więc szkoda na niego łez"

RozczarowanyOłówek dziś pal to sześć jakby już przepadli na dobre,ale często jest tak,że oni wracają :| To jest niepojęte.Kobieta juz pogodzi się z tym,że zostala olana,odzywa jej zycie towarzyskie - a tu ksiaze wraca i się odzywa. x i to jest rozwalające.:O

może nie mówić mi bezpośredniego powodu. niech powie, że chce skończyć. Tyle. ja nie lamentuję, zapytałam go tylko czy wszystko w porządku (bo dłuższym czasie jak się nie odezwał) no i odpowiedział mi Ciszą. zastanawiam się czy nie napisać do niego - nie z wyrzutami żadnymi broń boże, nie mam zamiaru się upokarzać - tylko po prostu przekazać mu, że domyślam się o co chodzi, i że nie chce już dalej brnąć w to ze mną - i że ja to rozumiem. bo różnie w życiu bywa a serce nie sługa. ale że jesteśmy do cholipki dorośli i że powinien mi to po prostu powiedzieć. że kiedy zostawia kogos bez słowa, jest nie w porządku, pokazuje brak szacunku do drugiej osoby i do spędzonego razem czasu. że takie odchodzenie to brak elegancji. i że wolę żeby powiedział mi szczerze co mysli. wtedy moja wiadomość może być ostatnia wiadomością ode mnie do niego. ostatnia Ever.

ja tak robiłam gdy facet nawalił i wiedziałam ze już nic z tego