Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zmarli bliscy przyszli sie z wami pozegnac?

Polecane posty

Gość gość

Czy to we snie, czy ukazujac sie czy jakkolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mój dziadek był u mnie w domu przez 3 dni odkąd zmarł aż do swojego pogrzebu. To było niesamowite a zarazem przerażające przeżycie. Sama bujała się kołyska naszego dziecka, drzwi otwierały się i zamykały, słyszeliśmy kroki. Nawet mój mąż, sceptyk do potęgi n-tej się bał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale przychodzą do mojej mamy, bo ona w to wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.Ja mialam taka sytacje,ze we snie przyszedl do mnie dziadek.Siedzial na krzesle a ja kleczalam przy nim.Pocalowal mnie w glowe i sie pozegnal.Godzina 5 wybudzil mnie tel.dzwoni mama,ze dziadek nie zyje,ja na to ,ze wiem bo byl sie ze mna pozegnac:(dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćIhahaPrrryyy
Moj Ojciec byl.Postawil flaszke i wreczyl papierek.Flaszke wypilem a potem zobaczylem ze ow papierek to ilosc rat do splacenia w banku.Eh,chociaz flaszki smak pozostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moja mama pomimo ze bylam przy smierci z mezem przyszla sie do domu porzegnac uderzenie w szafie gdzie nic nie moglo spasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama mowila, ze do niej przyszedł jej ojciec. I nawet nie we śnie. Tylko ze weszła do pokoju a ona poczuła jego obecność i jego zapach. Mowi ze siedział w fotelu a kilka minut pozniej przyszedł telegram ze moj brat zmarł. Mama nawet sie z bratem nie pożegnała, bo przyjechała ze szpitala wtedy tylko sie umyć i przebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze oni przyszli prosic o modlitwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śnił mi się dziadek, że przyszedł i z uśmiechem powiedział, że umiera, a ja o dziwo się nie przeraziłam tylko też się ucieszyłam i przytuliłam do niego. Obudziłam się była punkt 7.00, powiedziałam mężowi, że chyba zadzwonię do domu, bo coś się stało, a on mnie pojechał, że będę dzwonić jak wariatka i panikę wprowadzać :P a za godzinę zadzwoniła mama, że dziadek zmarł właśnie o 7.00. Cieszę się, że przyszedł akurat do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie przyszedl tato, jak stalam nad trumna na cmentarzu podbiegl maly rudy piesek i polizal mnie po rece jak sie nad nim schylilam. Chcialam tego pieska zabrac ze soba ale znikl po pogrzebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmarła babcia mojego męża. śniło mi się, że przyszła do mnie ale jako młoda dziewczyna ubrana tak jak na wycieczkę w góry z małym plecakiem na plecach mówiąc, że wybiera się w daleką podróż i przyszła się ze mną pożegnać. Ale najdziwniejsze było to, że gdy się przebudziłam i opowiedziałam o tym śnie mężowi, on powiedział, że też mu się to śniło. Minęło prawie 30 lat i nigdy więcej mi się nie śniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mna nikt sie nie pozegnal.za to mojemu bratu snil sie nasz ojciec dzien po tym jak dowiedzielismy sie ze nie zyje. Ze stal i usmiechal sie i nic nie mowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tata był w szpitalu ... pewnego ranka obudziłam się ok 7 i czułam obecność taty, jakby chodził po domu, to było dawno nie miałyśmy wtedy telefonu ... poszłam z mamą ok 9 do szpitala a tam wiadomość, że rano tata umarł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tesc mial operacje a ja z tesciowa siedzialysmy u mnie i raptem moja tesciowa powiedziała, a dopiero bardzo sie denerwowała, ze juz jest dobrze, ze czuje ze taki wewnętrzny spokój. I okazalo sie ze dokladnie o tej godzinie tesc zmarł w czasie operacji:(.a tym samym czasie moj maz w pracy poczul taki dizwny zapach,jak to nazwal, trupa. A wczoraj szwagrowi sie przysnil wlasnie jego tata,zeby sie nie martwili bo jest caly czas z nimi i czuwa i bedzie im pomagal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tesc mial operacje a ja z tesciowa siedzialysmy u mnie i raptem moja tesciowa powiedziała, a dopiero bardzo sie denerwowała, ze juz jest dobrze, ze czuje ze taki wewnętrzny spokój. I okazalo sie ze dokladnie o tej godzinie tesc zmarł w czasie operacji:(.a tym samym czasie moj maz w pracy poczul taki dizwny zapach,jak to nazwal, trupa. A wczoraj szwagrowi sie przysnil wlasnie jego tata,zeby sie nie martwili bo jest caly czas z nimi i czuwa i bedzie im pomagal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak wali trupem w mieszkaniu oznacza ,że duch przyszedł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cuchmie to demon przyszedl a nie duch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikoe
Mnie się mama przysnila . Umierala w cierpieniu cała noc. Ja poszłam się położyć ok 2 i przysnelam. Przyśniło mi się, że leży już spokojnie, nie męczy się. Za chwilę przyszła po mnie ciocia, ze mama juz przestała oddychać. Po pogrzebie przebudzilam się w nocy, bo miałam wrażenie ze mama się nade mną pochyla, dziwne to było, niby sen ale nie do końca. Raczej takie odczucie wyrwania ze snu z powodu czyjejś obecności. Ciocia tez mówiła ze normalnie jej w domu podłoga zgrzypiala, jakby ktoś po domu chodził, a była sama. Uspokoiło się dopiero jak poszła na cmentarz i powiedziała mamie, żeby już nie przychodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byłam sama wieczorem w domu położyłam się do łóżka. Leżał chcą żadna ale nagle poczułam dziwny wiatr jakby.czyjas obecność. Czułam jakby ktoś przeszedł obok. Az się zerwałam z łóżka i usiadłam przestraszona. Siedziałam tak z 10 min w końcu się położyłam i usb łam. Rano dostałam telefon ze moja babcia zmarła dokładnie o tej godzinie której to się wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poczułaś wiatr to oznacza ,że duch pierdnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek zmarł niespodziewanie, miałam do niego pretensje, mówiłam, że tak się nie robi. Następnego dnia rano wybudziłam się ze snu a może i nie, to było dziwne a w drzwiach sypialni stał dziadek. Noc nie mówił ale ja słyszałam, że przyszedł się pożegnać. Dziwne to było mega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
godzina 10 świadkowie parę kobiet zebrało się poplotkować na kawie i do nich przyszedł sąsiad kobiety zdziwione ze go wypościli z szpitala tak szybko a to był duch ale szukał męża jednej z kobiet a go nie było i wyszedł a jedna pobiegła i go nie było już za 2 godziny telefon ze szpitala nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ojciec umieral w hospicjum wieczorem bylismy przynim ja i moj brat , zmarl przed 12 w nocy pojechalam do brata i razem przesiedzielismy w bolu cala noc , nad ranem wylonil sie ze swojego pokoju jego 5 syn ktory oczywiscie spal cala noc z bratowa w domu i oznajmil wszystkim zadowolony ze dziadek byl u niego w nocy , zdziwilismy sie bo wiadomo ze dziadek nie mogl byc u niego w nocy bo zmarl wiec zapytalismy sie co dziadek robil a maly nato - nic przytulil mnie i poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ale chciałabym aby moja świnka morska do mnie przyszła :((( bardzo ją kocham chociaż nie żyje już ponad 10 lat :((((( kocham Cię mój K!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata umarł nagle jak miałam 19 lat, nawet nie wiedzieliśmy, że jaet chory, poczuł się bardzo źle, wylądował w szpitalu i za 11 dni był już pogrzeb. To był wielki szok dla wszystkich, dla mnie. Razem z mamą i ciocią "szykowałyśmy" tatę na ostatnią drogę i był moment gdy zostałam z nim sama. powiedziałam wtedy do niego -Tato, przyjdź i powiedz mi czy ci tam dobrze. I przyśnił mi się. Siedział w pociągu przy stoliku z dwoma kolegami, którzy też już nie żyją, grali w karty a ja stałam na peronie i krzyczałam do niego. Wiedziałam, że mnie słyszy. Spytałam czy mu tam dobrze to uśmiechnął się. Powiedziałam, że ja chcę być tam z nim bo bardzo tęsknię, zdenerwowało go to i powiedział NIE i to jego -nie- mnie obudziło. I to był jedyny raz jak mi się przyśnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie zabobony !!! człowiek nie zyje czyli nie oddycha , nie chodzi , nie mówi , nic nie może bo go nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie zabobony !!! człowiek nie zyje czyli nie oddycha , nie chodzi , nie mówi , nic nie może bo go nie ma . xx zabobony? ja pisalam o 9:18 i gdzie ty np widzisz tu zabobon? opisalam relacje dziecka ot i tyle w temacie , sama uwazam podobnie , czlowiek nie zyje koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pare dni po pogrzebie dziadka obudzilam sie nagle bo usłyszałam jakby dziadek zawołał mnie po imieniu, był bez jednej nogi i zawsze mnie tak wołał jeśli chciał żeby mu coś podać ale wtedy już nie żył, inna historia, jaj moja mama miała jakieś 7 lat to złamała nogę, jej rodzice a moi dziadkowie byli w pracy a ona sama w domu i słyszała kroki po domu i później w nocy przyśnił sie jej dziadek (mój pradziadek) pogłaskał po głowie i powiedział żeby sie nie bała, a wtedy już pare lat nie żył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam 12 lat mój dziadziuś chorował na miażdżycę kończyn, miał już amputowane palce u nogi,leżał w szpitalu bardzo cierpiał. Pewnej nocy śniło mi się,że śpię i otwieram oczy,leżę w łóżku,jest noc i mój dziadziuś tak jakby nade mną się unosi,uśmiechnięty i mówi,że już jest dobrze,już jest szczęśliwy. Rano jak się ubudziłam nie pamiętałam tego snu, dopiero jak potem mama odebrała telefon z wiadomością,że dziadziuś zmarł przypomniał mi się ten sen. Minęło 22 lata i pamiętam cały czas ten sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×