atmosfera na ślubie i weselu

Cześć, bardzo proszę o Wasze opinie... w 2016 roku biorę ślub, wesele planujemy na około 100 osób. Mamy już prawie wszystko zadatkowane i przygotowane. Pozostaje tylko jeden mały dylemat, chodzi o zaproszonych gości. Moja rodzina i rodzina pana młodego nie przypadła sobie za bardzo do gustu. Chodzi tu nie tylko o różnicę wieku, ale ogólnie o całokształt. Moja mama jest starsza, zwykła kobieta, matka polka, która wychowała wspaniałe dzieci, która się nie maluje, ubiera w normalnych, zwykłych sklepach, która aktualnie nie pracuje i siedzi w domu i mama pana młodego, typowa nowobogacka, która nie widzi świata poza swoją osobą: kosmetyczki, fryzjerzy, ciuchy i te sprawy... Moja rodzina to ludzie, którzy chcą się pobawić, pojeść i popić jak to zwykle na weselu a rodzina młodego to typowa pokazówka, klasa, szyk i elegancja och ach ech ... i jeszcze więcej. Bardzo boję się o atmosferę na tym weselu... nie wiem co mam zrobić, żeby to wesele nam się udało.. Dodam jeszcze, że sami z narzeczonym sobie finansujemy to wesele. Proszę Was o opinie... co o tym myślicie.

ja na twoim miejscu ograniczyła liste gości do minimum i zorganizowała obiad dla najbliższych ale jeśli marzy wam sie jednak większe spotkanie z narzeczonym i rodzinami i zaznaczyła, że jeśli ktoś zepsuje wam ten dzień to definitywnie zrywacie kontakty (wkońcu jak nie prośbą to groźbą) i skoro sami finansujecie wszystko to macie prawo wymagać żeby wam nikt nie podskakiwał

Oj to trudny przypadek. Z podobnymi teściami miała problem moja koleżanka która organizowała swoje wesele. Powiem tak, nie ma się co martwić na zapas. Wesele mojej koleżanki było na ponad 300 osób w Best Western Premier w Krakowie czyli jednym z niewielu hoteli o takim standardzie, który przyjmie tylu gości. Jak widzisz przedsięwzięcie było duże, ale teściowe mojej koleżanki odpuścili w tym dniu i jak zobaczyli wysiłek pary młodej to pogratulowali przygotowań i świetnie się wtedy razem bawili ;)