Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ustepowanie miejsca w autobusie w ciąży

Polecane posty

Gość gość

jestem dosłownie w ostatnich dniach przed porodem i codziennie zawożę autobusem starszaka do przedszkola. brzuszysko takie sobie, ani wielkie, ani małe. na tyle czasu jeszcze nikt nie ustapił mi miejsca. nie chodzi o to, że tego oczekuję bo te kilka przystanków sobie postoję z dzieckiem, ale nie macie wrażenia że ludzie głupa rżna i patrzą w okno, odwracają wzrok, zwłaszcza młodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tak. Mi czesto ustepowaly panie ale i mlodzi chlopcy a czasem nikt. Chamskie. Nie mowiac juz o kolejkach w sklepie. Tu najgorzej. Nigdy jakos specjalnie sie nie pchalam ale jeszcze nikt ze sprzedajacych nie poprosil mnie pierwszej, samemu trza sie uzerac...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam to samo , ludzie podziwiali widoki za oknem. A brzuch miałam ogromniasty. Mnie rodzice uczyli że kobiecie w ciąży i starszemu człowiekowi trzeba ustapić miejsca. Od razu przypomina mi sie moja mama jak chodziłą ze mną w ciąży i na pętli autobusowej wsiadła do autobusu i wszystkie miejsca były zajęte kierowca wyszedł i powiedział że nie odjedzie dopóki ktoś nie ustapi miejsca. Ale tutaj zaraz rozgorzeje dyskusja że ciąż to nie choroba, że wymagania ciężarne mają z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w biedronce zawsze kasjer się wychyla i zaprasza mnie jako pierwszą, ludzie cos burczą pod nosem. ja zawsze mówię: postoję, ale słyszę od kasjerów: pani ma pierwszeństwo. może ich tego uczą. i tak chyba częsciej ustępują faceci niż baby. ale to wiadomo, że baba babie wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najgorsze są glonojady co przed 6 rano juz liżą szyby przed supermarketem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja Ci cos napisze. Mam 33 lata jestem wdowa mam dwoje dzieci. Po pracy odbieram z przedszkila szkoly zajmuje sie nimi di wieczora. Gdy usna gotuje na drugi dzien prasuje ogarniam. Jestem tak przemeczona ze ledwo zyje i gdy wracam z pracy autobusem to mam 20 min na odpoczynek i nie ustapie niestety bo mi sie tez to siedzenie bardzo nalezy. Nie oceniaj pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wdowy, tu nie chodzi o zmęczenie tylko o kulturę osobistą. I to jest myslenie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zawsze wszyscy ustępowali, a jeśli sami nie przepuścili zawsze o to prosiłam o jakoś nikt mi nigdy nie odmówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszna jesteś wdowo, naprawdę. żal to czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gdzieś zauważę autobus w ciąży to na bank ustąpię mu miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chce ci uswiadomic-patrzysz na mnie w autobusie i myslis- ale niekulturalna. A ja ledwo pamietam jak sie nazywam ze zmeczenia. Taki przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, wszyscy są padnięci w całym autobusie... haha, dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam a dlaczego jestem smieszna? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet jak byłam w ciazy i wszystkie miejsca były zajęte i wchodziła starsza osoba ustępowałam , bo wszyscy podziwiali codzienny ten sam widok za oknem autobusu. Z chama pana się nie zrobi. Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie ostatnio wydarla się kobieta w ciazy w autobusie, ze mam jej natychmiast ustapic. A jechalam z dwojka dzieci na kolanach, bylo dosc tloczno. Odpowiedzialam jej, ze nie ustapie, bo jak widzi trzymam dzieci na kolanach i jest to miejsce dla matki z dzieckiem. Poleciala do kierowcy przeciskajac się przez ludzi. Kierowca przyszedl, spojrzal, ze jest to miejsce dla matki z dzieckiem i rozlozyl ręce, ze on nic nie poradzi, bo ja zajmuje miejsce odpowiednie. Po czym, a jest uprawniony, sprawdzil bilety. I co się okazalo? Ze ta w ciazy nie miala biletu i jeszcze mandat dostala. Zaczela krzyczeć, ze do czego to podobne, ze to dyskryminacja na co od starszego pana uslyszala, ze wcale nie jest lepsza od innych i za bilet trzeba zapłacić. Cos tam jeszcze buczala pod nosem, a ludzie tylko patrzeli na nia z politowaniem. I zeby nie bylo. Jeśli jadę sama to zawsze ustepuje miejsca ciezarnej czy starszej osobie. Ale teraz chyba przestane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A moja mala lat wtedy 10 , ustąpila pewnej opani z DUZYM BRZYCHEM miejsca w tramwaju myslac, ze to zaawansowana ciąza, chciałabyc grzeczna, a dostala straszny op********od tej brzuchatej, ze jest dzieciakiem chamowatym, bezczelnym i ludzie z "lekką" nadwagą ( wg tej krzykaczki) nie musza być traktowani jak inwalidzi, a dzieciak to jest łotr kpiący sobie z jej wagi/. Ot wielkie docenienie dziecka uprzejmowsci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dlatego chciałam powiedzieć ,ze czasami baaardzo ciężko odroznic ,która to faktycznie ciązą plodowa, a która to ciąza... SPOZYWCZA :p , bo można zostać tak potraktowanym awanturą jak moja została potraktowana . Ja sama nie majac pewności bym raczej wstrzymała się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa... I nagle się okazuje, że w busach jeżdżą same wdowy z 2 małych dzieci, inwalidzi, albo ciężarne wyglądają na spasione. Jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autobusem w ciąży jechałam raz i nigdy więcej. Wszyscy udają, że cię nie widzą. Ludzie to niewychowane chamy. Z innych chamskich sytuacji: raz w sklepie osiedlowym baba mnie wyprzedziła w drodze do kasy, mimo że kolejki nie było, ona miała spore zakupy, ja małe. Widziała mnie i przebiegła, żeby mi się wbić przed nos. Mistrzyni, wyprzedziła ciężarną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to ja Ci cos napisze. Mam 33 lata jestem wdowa mam dwoje dzieci. Po pracy odbieram z przedszkila szkoly zajmuje sie nimi di wieczora. Gdy usna gotuje na drugi dzien prasuje ogarniam. Jestem tak przemeczona ze ledwo zyje i gdy wracam z pracy autobusem to mam 20 min na odpoczynek i nie ustapie niestety bo mi sie tez to siedzenie bardzo nalezy. Nie oceniaj pochopnie. XX jestes zmeczona ok..ale jesli ty stoisz i autobus zachamuje to sie przewrocisz i cos sobie obijesz...moze zlamiesz, a kobieta w ciazy moze stracic dziecko, bo zmeczona pani nie ustapila.Wiem z doswiadczenia i dziekuje wszystkim ktorzy olewaja ciezarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jesli ty stoisz i autobus zachamuje to sie przewrocisz i cos sobie obijesz...moze zlamiesz, a kobieta w ciazy moze stracic dziecko" Szczerze pwoedziawszy to bardziej mnie moja obita dupa obchodzi niz cudza ciaza. Sorry, taki mamy klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkad sama bylam w ciazy,zawsze ustapie bo wiem jake to obciazenie dla kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem niedawno byłam w ciąży i ustępowano mi miejsce w autobusie, przepuszczano w kolejce do kasy, choć nie zawsze z tego korzystałam, raz jedynie na poczcie baba się przede mnie wepchnela, mimo ze to ja zostalam poproszona do okienka, więc jej powiedziałam, ze skoro tak słabo się czuje, to niech idzie pierwsza. Ogólnie w ciąży byłam miło zaskoczona kulturą ludzi. Za to po ciąży- wez człowieku bądź mądry i wsiadz z wózkiem do autobusu- nie widzi cie nikt, włącznie z kierowcą, ktory w dodatku stanie metr od kraweznika i kombinuj sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego ustępować ? Płacę za przejazd i miejsce mi się należy . A poza tym jak babę stać na dziecko to i stać na samochód 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze ustapiłam miejsca cieżarej ale po tych tekstach, ktore tu autorka wali juz wiecej nie ustąpie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli autobus jest zatłoczony to przecież nie widać kczy weszla kobieta w ciąży.. Ludzie po pracy są zmęczeni i nie myślą o obcej kobiecie tylko o sobie, to normalne i mają takie prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Ja mam miłe doświadczenia z jazdą komunikacją miejską. Zawsze jeździłam wszędzie samochodem, ale w ostatnim miesiącu ciąży było to już zbyt niebezpieczne, więc przerzuciłam się na tramwaj. Miałam obawy, bo miałam ogrooooomny brzuch, potworne obrzęki nóg i nieznośny ból bioder i kręgosłupa, ale nie było wyjścia. Byłam zaskoczona, że ZAWSZE ktoś ustąpił mi miejsca. Zdarzyło mi się nawet, że już siedziałam, a młoda dziewczyna zaproponowała mi, że się ze mną zamieni miejscem, żebym usiadła z nienasłonecznionej strony tramwaju. A upały były wtedy ponad 30 stopni. W 3/4 przypadków ustępowały mi kobiety, więc nie rozumiem dlaczego niektóre z Was piszą, że kobieta kobiecie wilkiem. Co do sklepów, to już gorzej. Częściej to ja przepuściłam kogoś z 1 czy 2 rzeczami niż sama zostałam przepuszczona. Cóż, nie jestem typem kobiety, która uważa, że jej się należy, bo jest w ciąży, więc zawsze grzecznie swoje odstałam, choć nieraz już ledwo stałam z bólu albo miałam mroczki przed oczami. Zdarzało się, że kasjerka mnie poprosiła, ale to i tak wtedy, gdy była mniejsza kolejka. W tłumie mnie nie dostrzegały, a i ja się nie pchałam. Nawet kasy pierwszeństwa to fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jesli ty stoisz i autobus zachamuje to sie przewrocisz i cos sobie obijesz...moze zlamiesz, a kobieta w ciazy moze stracic dziecko" a wtedy jak sobie wdowa cos połamie to pani w ciązy, której ta ustąpiła miejsca zajmie sie jej dziećmi i wyręczy w zyciu codziennym, aż wdowa bedzie sobie mogla sama dac rade? aha, już to widzę... jak jestes w ciązy to sie przecież trzymasz czegoś w tym autobusie, żeby nie upaśc w razie hamowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie obchodzi czy ciezarna dziecko straci? Moje? Nie. Co za problem,nie moj. Nie bede miala wyrzutow sumienia. Ja nie ustepuje dopoki mnie ktos nie poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 82
23:43 CO za s..a to pisala masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×