Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeczulony gość

Nie znoszę zapachu mojej dziewczyny

Polecane posty

Gość przeczulony gość

Normalnie mnie mdli. Nie wiem czego używa ale w pomieszaniu z zapachem jej ciała powstaje taki niemowlęco-słodkawy aromat który doprowadza mnie do mdłości. Nie mam odwagi poruszyć tego tematu, bo dziewczyna dba o higienę, całować mogę się z nią bez problemu, nieraz doprowadziłem ją do szczytowania merdając językiem w jej muszelce ale jak potem się nad nią pochylę, żeby w nią wejść to mnie od razu odrzuca, koniec erekcji, muszę ją okłamywać, że jestem przemęczony, stres, bla, bla, bla. Kupić jej samemu jakieś inne kosmetyki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to nie kosmetyk tzn ze dziewczyna ma skore jak niemowle (dosłownie ) może nie mieć toksyn jak większość dorosłych ludzi. Rzadko się to zdarza :) A jeszcze piszesz ze tylko gdy się schylisz to czujesz? Masz na myśli zapach stamtąd czy w ogóle z ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Gdy się pochylę nad tyłkiem, to mnie tak mdli:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
To z 7:06 to podszyw. Do 7:02: Faktycznie pachnie jak niemowlak, zwłaszcza rankiem, wiem, bo siora ma 6-cio m-go bobasa, ten brak toksyn to jakaś choroba. Nie, nie z tamtąd, tam ją mogę całować bez końca, chodzi mi o ciało ogólnie, jak wyjdzie zpod prysznica to pachnie na ten kosmetyk, nie wiem co to jest, bo nie chcę grzebać w jej rzeczach ale tak po godzinie, jak się wymiesza z jej zapachem to katastrofa, już wolę jej autentyczny, bobasowaty “aromat”. Za dnia jest OK, wiadomo, ubrania, dezodorant, perfum ale w łóżku tragedia, dochodzi do tego, że ją “gwałcę”, na szybko, bez prysznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Albo zamiast gwałcić, to wolę sobie gruchę otrzepać. Na co mi taki kopciuch to nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup jej w prezencie kosmetyki do kapieli i pielegnacji,ktorych zapach Ci sie podoba.Powiedz,ze chcialbys,aby tak pachniala i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
A jak po godzinie znowu wytworzy się powalający bukiet zapachów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. Uzywam oliwki dla dzieci pod prysznicem :D moze ona tez ma takie kosmetyki? Albo wlisy myje szamponem dla dzieci? lubisz zapach owocow? Np. Wisni? Sa takie zele tutti frutti - bardzo intensywne, nie ma szans by po nich pachniala niemowleco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Ten niemowlęcy (jej autentyczny) zapach mogę znieść, najgorsza jest ta mieszanina, nie chcę przesadzać, że jak trupi swąd ale jest tak słodkawy (nie słodki), że trudno mi opanować odruchy wymiotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu powiedz jej, że nie lubisz pachnidła, którego używa. Czy ten zapach jest acetonowy? Czujesz go także w jej oddechu? Czasem słodki zapach skóry świadczy o chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Nie, w buzi (i gdzie indziej) jest w porządku, tylko ciało. Wolę ją przepoconą (nawet pod pachami) po całym dniu, niż jak ten zapach po prysznicu zaczyna się mieszać z jej własnym. Z osobna (jej własny i tego kosmetyku) są do zaakceptowania, ale jak się wymieszają (normalnie jakby zachodziła jakaś reakcja chemiczna) to po prostu nie mogę a domyślam się jaką przykrość bym jej zrobił, gdybym coś powiedział, przecież tak dba o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup jej coś i wtedy marudź. Bo na razie nic nie zrobiłęś i marudzisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie-zapach ciała, ona się poci i dlatego czujesz ta woń. Pot zdrowej osoby nie ma zapachu, no może Po kilku godzinach gdy bakterie rozloza... Ale na świeżo nie. Więc zapach kosmetyku powinien jak na moje , "uleciec" . Skóra też może wydzielac zapachy, to świadczy o chorobie. Niekoniecznie z ust czy konkretnego miejsca. Zapytaj jej co stosuje ze pachnie tak niemowleco . Weź z nią prysznic choć raz i Nie dopuśc do tego żeby użyła tego potencjalnego kosmetyku . Zobacz jaki wowczas bedzie zapach tak do 15h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie smaruje skórę po kąpieli, na mokro, jakimś olejkiem. Ten zabieg bardzo dobrze nawilża i natłuszcza skórę, zwłaszcza zimą. Być może wciera w ciało jakiś balsam. Oliwka czy inny olejek, jeśli są zapachowe to będą się trzymać cały dzień i to intensywnie. To może być też jakiś płyn, w którym płucze wszystkie ciuchy. Może daje go bardzo dużo, bo uważa, ze wtedy ubrania są przyjemniejsze dla skóry ? Zwykła dawka szybko by się ulotniła. Może wsadziła do szafy z ciuchami jakiś środek zapachowy ? Powiedz jej, że używa zapachu, który ci nie odpowiada. Nie ma sensu się męczyć ,tylko się zniechęcisz do dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyczytała na wizażu żeby używać oliwki bambino albo baby dream :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie po kąpieli smaruje się jakimiś olejkiem(bambino np.strasznie śmierdzi na skórze) Powiedz jej,że nie lubisz tego zapachu,po co się męczyć. Tylko delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej,zwyczajnie zapytaj jaki to kosmetyk ?odpowie,znajdujesz go wąchasz i wywalasz:-) kupujesz nowy ,i ściemniasz że tamten ci się rozlał albo inna bajera potem się zachwycasz zapachem nowego i że koniecznie musi go używać i koniec,chyba że następny też Ci nie leży do powtarzasz do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze wolisz jej naturalny zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeczulony gość
No pewnie! Jeszcze może mam jej kosmetyki i podpaski kupować?! Co to, ja sponsor z caritasu jestem? Już wiem czym tak od niej wali. Do safek z ubraniami wkłada kulki na mole, bo jej wszystko zżerają. Pognałem szmatławca, bo mi tylko do domu tych moli naniosła, a ru/cha/nie jej już mi się znudziło. I jeszcze ta kielnia między nogami jak z pornusów lat 80tych. Na samą myśl mnie targa, nie muszę wąchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Co za troll tu się podszywa, dla mnie to nie jest śmieszne, zależy mi na niej, mamy plany i nie chcę tego popsuć. Najgorsze jest to, że wg niej kupowanie komuś kosmetyków (np. na imieniny) to największa wiocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo seks przed ślubem to grzech, dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczulony gość
Dziś to już przegięła! Z krocza waliło jak z beczki po śledziach. Myślałem, że się w nią zeżygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natury nie oszukasz. Nie "zwachaliscie" się jak to babcie mówią. Jeśli drażni Cie jej zapach to wasze genetyczne puzzle nie pasują do siebie. Reklamację proszę składać do Matki Natury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×