Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szukam bratniej duszy, przyjaciela

Polecane posty

Gość gość
Żona się ucieszy co dwie, to dwie, a nie jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 macie dzieci?. Jesteś kobietą potrzebujesz rozmowy, czułości, przytulenia, dobrego słowa. Najlepiej mieć to w związku, ale bardzo często nie jest tak kolorowo i wtedy nie wiadomo co robić, gdzie tego szukać i czy szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie wpisy i te życiowe i te krytyczne. Czasem mam wrażenie, że wszyscy są tacy przyzwoici aż do bólu.. i tak bardzo potępiają taką osobę jak ja, szukającą. Raczej nazwałabym się - "chce ale się się boi"..... Tak starając się patrzeć bezstronnie na to wszystko, to myślę że każdy ma rację. Usprawiedliwiam, rozumiem tych, co mają takiego kogoś "swojego", nawet gdy jest tajemnicą.. a z drugiej strony mam na uwadze "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" Jak to rozstrzygnąć w swoim sumieniu? Już dziś mogłabym mieć takiego pocieszyciela realnie..ale wiem, że byłby pocieszycielem z wszystkimi konsekwencjami, których zwyczajnie nie chcę. Dlatego pomyślałam o kimś z daleka, kogo nigdy nie spotkam, a któremu będzie można powierzyć swoje rozterki, swoje radości również. I znów podkreślam, nie szukam darmowego rękawa od łez, szukam kogoś do zwykłej rozmowy. Może czyjeś spojrzenie będzie trzeźwe, może pomoże mi spojrzeć na pewne sprawy krytycznie, równiez na mnie. Chciałabym kogoś szczerego, kto mnie pochwali i zgani i powie tak jak jest. Ja tez jestem gotowa na to samo, jesli byłaby to osoba z kłopotami. Zresztą sama juz nic nie wiem, bo mój pierwszy post był napisany w emocjach i to po fakcie, gdy robiąc coś dla mojego m, nakrylam go na nieuczciwosci i na nieprzyznaniu się. Czyli to, co jest moim dylematem, być może jemu jednak przyszło łatwiej? Pokręcone jest życie, związki, relacje, życie jest nieźle pokręcone....... A najgorsze jest to, że często brakuje rozmowy z najbliższym, bo ktoś włazi do swojej skorupki, daje upust emocjom w sposób dla mnie niezrozumiały. Rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Jak ją wymóc wtenczas.? W odpowiedzi na pytanie, mam dzieci z pierwszego związku. Jedno dorosłe. Gość14, pocieszające co napisałeś. Choć to mężczyźni zazwyczaj taki pomysł uważają za niemożliwy, w tym mój M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1712
Całkowicie naturalną i bardzo ludzką potrzebą jest chęć bycia wysłuchanym, zrozumianym i może skrytykowanym. Nie ma w tym nic amoralnego. Trzeba tylko uważać na emocje, one potrafią nam zrobić niespodziewankę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się i tego też się trzeba obawiać. Dziś człowiek się zaklina, a za jakiś czas będzie myślami przy kimś z kim czuje się dobrze, ma zrozumienie, zaufanie. W sumie bardzo ryzykowne w momencie, gdy w związku nie zawsze bywa różowo. Możliwe, gdy realnie jest klarowna sytuacja i nie ma deficytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9712
Do gość1712 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1712
Do gość9712 No to też pozdrawiam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9712
dlugo w tym jestes, w jakich metodach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość14
Do gość wczoraj Właśnie o takiej przyjaźni piszę. I jest ona jak najbardziej możliwa. W moim przypadku jest tak że ona mieszka ode mnie ponad 2000km za granicą i to nie ma żadnego znaczenia, a może nawet lepiej. Widziałem ją tylko na lichym zdjęciu i tylko po to żeby wiedzieć z kim rozmawiam. Czasami patrząc z boku pewne sprawy widzi się inaczej.Pamiętam jak ją poznałem była w bardzo złym stanie emocjonalnym. Czułem jakby wielki balon napompowany żalem i smutkiem. Po naszych długich rozmowach te złe emocje powoli zeszły.Czułem jaką ulgę jej to przyniosło i cieszyłem się że mogłem pomóc.Wielką zaletą jest to że możesz powiedzieć o wszystkim co cię boli bez obawy że to się wyda, a wiesz jak to bywa jak mówisz komuś w tajemnicy a ona w tajemnicy mówi innej osobie i w końcu wszyscy wiedzą. Pewnie zapytasz czemu to robię, że wysłuchuje czyjeś problemy - a czemu nie w tym porąbanym świecie musimy sobie pomagać. A pewnie krytycy zapytają co z tego mam - (tylko tyle i aż tyle) tylko tyle to znaczy że wysłuchanie kogoś, doradzenie nie kosztuje nic. Aż tyle - bo zyskuje się wspaniałego przyjaciela który też pomoże mi kiedy ja będę w dołku, a zdążyłem się o tym przekonać. Moim zdaniem powinnaś znaleźć taką osobę ,takie "wygadanie" bardzo pomaga. I niema w tym nic złego. Jeśli chcesz podaj jakiś namiar to się odezwę. Wiem że życie bywa okrutne z kimś zawsze raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też szukam bratniej duszy, kogoś kto wysłucha, a mam mega doła i to niestety po części na własne życzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam wasze wpisy i irytują mnie ci którzy twierdzą że żonaty czy mężatka nie mają prawa do rozmowy z kimś poza wiedzą drugiej strony. To że jesteśmy z kimś w związku nie sprawia że stajemy się czyjąś własnością, oraz że ta druga strona musi wiedzieć o nas wszystko. Czasami nawet tego nie chce albo mnie potrafi zrozumieć nawet jeśli jej o tym mówimy. Przez taką próbę bycia tylko dla niego ja zatraciłam całą siebie. Liczyły się tylko jego znajomości jego przyjaciele i rodzina. Z moich musiałam zrezygnować bo mu się nie podobali i zostałam całkiem sama. Bo teraz nawet z nim nie umiem rozmawiać...ale to dłuższa i bardziej skomplikowana historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość14
Nefi33 jeśli naprawdę chcesz z kimś pogadać to śmiało. Podje tymczasowy e mail. ywfplgvr@boximail.com . Jeśli czytałaś poprzednie wpisy to masz pewne wyobrażenie kim mogę być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość14, miło przeczytać, że są jeszcze ludzie bezinteresowni. Czasami życie tak przytłacza, tak kumulują się złe emocje, że człowiek w pojedynkę zwyczajnie ginie. Najgorsze w tym wszystkim, że w obliczu problemów osoba najbliższa staje się często bardzo obcą, choć wydaje się że wie jak to bardzo boli. Z drugiej strony każdy może ma prawo do "trawienia" problemów po swojemu..? Jeden potrzebuje rozmowy, wyjaśnień, inny woli pomilczeć, może trzeba i to zrozumieć.? Dziękuję za propozycję rozmowy. Jeśli to jeszcze aktualne, to mogę napisać na ten adres, który podałeś Nefi33? Jeśli nie będzie to obciążeniem dla Ciebie w tej sytuacji. Nefi33, dokładnie wiem o czym piszesz, byłam w podobnym położeniu w poprzednim związku i zostałam z niczym. Obecnie też zaczynam powielać tamte błędy, tyle że byłabym niesprawiedliwa porównując obecnego partnera z byłym. W ogóle stale mam taką huśtawkę w emocjach, bywam zagubiona. Gdy jest dobrze, czuję się bezpiecznie, góry mogę przenosić. Gdy coś się wali, totalnie się gubię, mam lęki, czuję bezsilność i strach. Często mnie to wszystko przerasta, choć może osoby z zewnątrz zupełnie nie znają moich rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość14
Do gość dziś To konto jest tymczasowe aktywne do jutra . Podaj swój e mail ja odpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość14
Do gość dziś Niestety nic nie przyszło. Podaję adres jeszcze raz ywfplgvr@boximail.com napisz a ja odpiszę już z mojego właściwego adresu. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość14, wysłałam przed chwilką próbny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki wirtualny przyjaciel to skarb. Niestety ciężko o kogoś takiego. Myślałam, że mam kogoś takiego, ale pomyliłam się co do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asdf:-) :-( ;-) :-P :-D :-| :-* :O B-) :-$ :-$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biblia jest prawdziwym Slowem Bozym. Wszystkie proroctwa pisane 2500 lat temu w Ksiedze Daniela sie sprawdzily. A te dotyczace naszych czasow sprawdzaja sie na naszych oczach. Tylko Bog mogl na tyle lat wstecz przewidziec, co bedzie sie dzialo w naszych czasach i co bedzie sie dzialo potem. Zostalo jeszcze tylko do wypelnienia kilka proroctw zanim nadejdzie koniec swiata i drugie przyjscie naszego PANA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaglądałam ostatnio bo jakoś nadzieje straciłam że ktoś się odezwie. Do Gość14 wysłałam wiadomość na podany przez Ciebie adres. Jeśli chcesz to pisz na ten neffi33@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nefi33 bo trzeba robić tak żeby nie było potrzeby szukać czegokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gość {16:03} Łatwo mówić, chyba każdy czasami ma tak, że otwiera oczy i nie widzi nikogo obok z kim może porozmawiać, tak szczerze bo tych do głupiego pitu pitu jest zawsze wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami dobrze jest tak z kimś pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość _s
hej jest tu kto ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_s
no cóż chyba nikogo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat i umarł ? Serio nic z tego nie wyszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tematy są i umierają taka kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×