Jestem chyba na coś chora, nie mam siły, śpie po 12 h, ledwo chodze...

i tak jest juz od kilku miesięcy, ostatnio jeszcze gorzej... spie 12 h, wstaje zmęczona, nie mam sily nawet chodzić, nogi mi sie uginają, mam wrazenie ze zemdleje na ulicy, jestem non stop śpiąca, nie moge sie na niczym skupic, w ogole nie myśle, problemy z pamięcią, jestem taka sflaczała, czesto mnie boli głowa, moze mam raka mózgu ?

Szybka diagnoza - cukrzyca, problemy z wątrobą, układ naczyniowy.

może jesz za mało żelaza

brakuje Ci miłosci ;) gdybyś sie zakochała to by wystarczyły 3-4 godziny snu i byś śmigała jak nowa

Mam dokładnie to samo. Bez żadnego powodu czuję się jakby wypuszczono ze mnie powietrze. Zero energii, zero witalności, zero siły... Najgorzej, że libido spadło chyba poniżej zera i kompletnie straciłem ochotę na seks. Sama świadomość, że mam wejść na żonę i poruszać się w niej, a przed tym zafundować jej grę wstępną mnie przeraża... :O

ja tez tak miałam, u mnie to byl wynik fatalnej diety - monodiety, jadłam zdrowo ale ciągle jedno i to samo, nabawiłam się problemow z tarczycą i anemii, w badaniu nie wyszlo mi ze mam anemie zelazo w normie dopiero kolejne badanie dokladniejsze, brałam zastrzyki z wit B12 i kwas foliowy

masakra, biedna Twoja zona :O chyba, ze Cie nie kocha i ma kochanka ;)

@ gość dziś masakra, biedna Twoja zona pechowiec.gif chyba, ze Cie nie kocha i ma kochanka oczko.gif x Pewnie, że biedna bo seks od jakiegoś czas jest kiepski. Ona nie ma orgazmów i - co jeszcze bardziej szokujące - ja też przestałem dochodzić. Kutafon niby stoi ale wcale nie jest twardy jak jeszcze niedawno tylko staje się taki miękkawy nieco. Jakby niepełna erekcja. Nie wiem kiedy mi to przejdzie ale mam już dosyć tego... Kochanka nie ma. Nie zdradzamy się.

stajesz sie impotentem albo znudziliście się już sobą? :O długo jesteście po ślubie ?

@ gość dziś stajesz sie impotentem albo znudziliście się już sobą? pechowiec.gif długo jesteście po ślubie ? x Właśnie nie długo. Jeszcze miesiąc temu wszystko było OK. Potem zachorowałem na tydzień i choroba miała dziwny przebieg. Od razu wywaliła gorączka prawie 39 i bywało, że jak chciałem wstać z łóżka to w głowie mi się kręciło. Potem równie nagle gorączka spadła do w miarę normalnych 37 ale osłabienie pozostało choć już oczywiście mi się w głowie nie kręci już. Teraz jest znowu dziwnie. Mam 36.4 czyli mniej niż być powinno (???). Niby nie gorączkuję, nie kaszlę, gardło nie drapie ale NIE MAM SIŁY!!! Nawet w pracy gdy wstanę nagle z fotela to jakbym zużył 80% swoich zasobów energetycznych - tak to odczuwam. Jak w takich warunkach mam mieć ochotę na seks? Na jakikolwiek wysiłek? Jedyne o czym marzę po przyjechaniu z roboty to walnąć się na wyro, zamknąć oczy i spać. Niech świat o mnie zapomni...

Autorko, twoje objawy wskazuja na niedoczynnosc tarczycy. Zbadaj najszybciej jak mozesz TSH, FT3, FT4 i Anty-TPO.

A chce ci się do tego pić? Jeśli tak to koniecznie idź do lekarza bo możesz mieć cukrzycę http://diagnosis.pl/edukacja/swiatowy-dzien-walki-z-cukrzyca-infografika/

Rusz tą piozdę, to Ci przejdzie :o