nie wiem co robić w życiu..

chciałabym zostać architektem, wnętrz najlepiej, każdy mi mówi ze świetnie rysuje, ale nie umiem za bardzo matmy i fizyki.. interesuje się tym ape bez tego ani rusz:( chciałam iść na biochema bo lubię dwa te przedmioty ale co później?? z takich kierunków, na które dam radę się dostać no i dobrych oczywiście.. z humanistycznych też jestem dobra, ale chyva żadnego dobrego kierunku po tym nie ma. angielski też umiem ogólnie tylko fizyka i matma lipa.. niech mi ktoś doradzi jaka praca przy moich predyspozycjsch będzie łatwa do osiągnięcia, dobrze płatna no i jak najwięcej korzyści. jestem 3 gim, średnia 5.0

idź na architekta

upp

up

upup

znajdz se bogatego chopa i sie ozen:-)

to co ty chcesz nie ma nic wspólnego z realiami, twoja nauka jest warta gòwno jak nie masz pleców i znajomości, możesz mieć i 5 doktoratów i tak czeka cie kasa za 1500. Nie patrz co lubisz czy w czym masz zainteresowanie ale co MOŻESZ robić w obecnym świecie i na co jest potrzeba. Być może czeka cie kariera kierowcy tira, bo taki jest rynek. Młodzi są naprawde naiwni, ale życie was nauczy, o to się nie martwcie.

dobre i to 1500..

tez bylam naiwna bo w domu zawsze mi mowili ucz sie ucz, bo nauka to potęgi klucz hehe mieli jakąś obsesje na punkcie nauki, oni twierdzili ze studia dadza mi wszystko, a bez studiow bede tylko żebrać...

dobre pytanie